- Ucieszyłam się, że samo zaprzysiężenie w Pałacu Prezydenckim było eleganckie. Gorzej było w ministerstwach, że o kancelarii premiera nie wspomnę - tak swoje wrażenia z dzisiejszego zaprzysiężenia rządu opisała w "Magazynie 24 godziny" Julia Pitera z PO. - Nie warto tego tak mocno przeżywać - stwierdził Krzysztof Putra.
Posłowie, którzy przyszli do TVN24 wyrazili nadzieję, od tej pory różne instytucje władzy będą lepiej ze sobą współpracować. - Polsce potrzeba ciepła i dobrych standardów. Pojednania i współpracy władzy - powiedział Janusz Piechociński z PSL.
"Skandaliczna dymisja" Posłowie starli się w sprawie odwołania Antoniego Macierewicza. Były szef kontrwywiadu został zatrzymany tuz przed wylotem z misją do Afganistanu, a dymisje wręczyli mu żandarmi. - To skandal, nie był to rekrut, po którego przyjeżdża ŻW. Traktujecie bardzo nieprzyzwoicie cywilnego ministra, żandarmerię wysyła się po niesubordynowanego rekruta - Krzysztof Putra nie krył irytacji.
Julia Pitera zgodziła się, że nie powinno to się odbyć w podobny sposób, ale takie praktyki towarzyszyły polityce w ostatnim czasie. - Planowanie wyjazdów, rozstrzyganie konkursów czy podpisywanie umów w ostatniej chwili przed końcem kadencji też nie powinno mieć miejsca - stwierdziła posłanka PO.
Spór o komisji służb specjalnych Posłowie wrócili także do sprawy komisji ds. służb specjalnych, której obrady postanowił zbojkotować PiS. - Będziemy ją bojkotować dopóki nie będzie uczciwie. Uważamy, że w tej sprawie mamy rację - stwierdził Putra, ale dodał, że być może uda się wyjść z tego impasu. - Jest szansa na ocieplenie, ponieważ marszałek Komorowski zgodził się, aby było po jednym członku z każdej partii w komisji - stwierdził.
Julia Pitera broniła za to przegłosowanego przez posłów systemu, według którego PO ma dwóch członków, a pozostałe partie po jednym. - Ta komisja już miała pięciu członków, potem ten skład poszerzano. Mało się mówi o tym, co jest racjonalne.
Rozłam w PiS? Posłowie rozmawiali także o dzisiejszym zawieszeniu trzech członków PiS. W sprawie Ludwika Dorna, Pawła Zalewskiego i Kazimierza Ujazdowskiego nie chciał się wypowiadać Krzysztof Putra. - To drobne perturbacje, choć to osoby ważne, nie ma powodu, aby to roztrząsać publicznie. Nie będę tego komentował - stwierdził polityk PiS.
Janusz Piechocinski z PSL ma nadzieję, że to tylko chwilowe problemy tej partii. - Miejmy nadzieje, że pis wyjdzie z tego zawirowania zwycięsko.
Julia Pitera stwierdziła za to, że jej partia nie przezywała tak bardzo porażki.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24