Na podkarpaciu odnaleziono ciało mieszkańca Jabłonki. To pierwsza ofiara powodzi, które w ciągu ostatnich dni nawiedziły region. Mężczyznę wyłowiono wczoraj z potoku Dydnianka, dopływu Sanu. Poszukiwania trwały dwa dni.
- Mężczyzna prawdopodobnie wpadł do potoku, którego stan był znacznie podwyższony, i utonął - poinformowała Joanna Kędra-Ohar z policji w Brzozowie. Mężczyzna wyszedł z domu w czwartek wieczorem około 20. O jego zaginięciu rodzina powiadomiła policję w piątek wieczór.
W sobotę wciąż padało
Z powodu intensywnych opadów deszczu i burz, które przeszły nad powiatem bieszczadzkim (Podkarpackie) i wezbrania lokalnych potoków powyżej zbiornika wodnego w Solinie, tamtejszy starosta wprowadził wieczorem alarmy powodziowe dla gmin: Lutowiska i Czarna.
Wezbrane potoki w powiecie bieszczadzkim podtopiły dwie wioski: Skorodne i Michniowiec.
Prognozy są optymistyczne
W związku z poprawiającą się sytuację na Wisłoku, odwołano alarmy powodziowe dla Krosna i powiatu brzozowskiego. Alarm powodziowy przekroczony jest na tej rzece w Żarnowej o 58 cm i ma tendencję spadkową. Fala na Wisłoku spodziewana jest w Rzeszowie w godzinach nocnych.
Obecnie w Rzeszowie Wisłok płynie poniżej alarmu o ok. 20 cm. Ustabilizowała się też Wisłoka, która pomiędzy Pustkowem a ujściem do Wisły płynie powyżej stanów ostrzegawczych, ale z tendencją spadkową. Przybiera natomiast Wisła, która przekroczyła stany ostrzegawcze i wskazuje tendencję wzrostową.
Źródło: Onet.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24