- Szukam nogi, która by pasowała do tego niesamowitego buta - mówił w "Kropce na i" Jurek Owsiak, wyjmując przy tym z torby fioletowe obuwie. Okazało się, że "Kopciuszkiem", który zgubił but, jest... sama prowadząca.
Fioletowe buty do Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy na aukcję wysłała Monika Olejnik. Szef WOŚP postanowił je stamtąd zabrać i przynieść do studia z prośbą o podpis. Teraz obuwie trafi na aukcję. - Mamy mnóstwo rzeczy do licytowania. Zapraszamy do wspólnej zabawy - zaapelował Owsiak. XVIII finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy odbędzie się 10. stycznia 2010 roku.
- Polacy umieją pomagać - nie miał wątpliwości Jurek Owsiak. Szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy opowiadał o początkach akcji. - Przez pierwsze dwa był kompletny zaskok. Dla wszystkich: kolejarzy, wędkarzy, młynarzy, rowerzystów i kościoła. O co w tym wszystkim chodzi? Koleś w czerwonych spodniach biega, a tłum ludzi coś robi - wspominał Owsiak. Szef WOŚP przyznał, że "był taki moment krytykanctwa z pogranicza fantazji" ze strony Kościoła za hasło "róbta co chceta". - To był wyłącznie tytuł programu telewizyjnego - zapewniał Owsiak, wskazując na to, że zarzuty o relatywizm moralny nie są uzasadnione.
Jurek Owsiak poruszył też temat polskiej służby zdrowia. - Chodzi o to, byśmy mieli w tym cały czas zdrowy rozsądek - mówił szef WOŚP. - Jeżeli poprawiamy działalność służby zdrowia, to tak samo mamy zdrowy rozsądek, by ją krytykować - dodał.
Owsiak o relacjach z Kopacz: kontakt jest słabiutki
Owsiak po raz kolejny zwrócił uwagę na głośną sprawę zmarłej w listopadzie kobiety z Bartoszyc, która - mimo utrzymującego się złego stanu zdrowia - kilkakrotnie była odsyłana do domu. Śmierć pacjentki zdenerwowała Owsiaka do tego stopnia, że wystosował do minister zdrowia oświadczenie, w którym napisał, że "ta niepotrzebna śmierć kobiety jest wynikiem karygodnych zaniedbań" i "to nie pierwszy sygnał świadczący o coraz głębszej zapaści etyki zawodu lekarza". - Zbulwersowała mnie ta sprawa - przyznał w "Kropce nad i" szef WOŚP. - Pani minister Ewa Kopacz na pewno wie o tych bardzo złych procedurach - dodał Owsiak zapytany o to, czy odpowiedzialność za takie przypadki ponosi minister zdrowia Ewa Kopacz.
Pytany, czy Ewa Kopacz jest najgorszym ministrem spośród wszystkich dotychczas urzędujących szefów resortu zdrowia, Owsiak odpowiedział: - Nie chciałbym nikogo krzywdzić, ale tak naprawdę oprócz pana ministra Żochowskiego (szefa resortu zdrowia w latach 1993-1997 - red.), który po prostu z nami współpracował, to prawdę mówiąc kontakt jest słabiutki.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24