- Jest tak niedaleko do wyborów parlamentarnych, że myślę, że rząd przetrwa. Natomiast fatalnie wygląda sytuacja Platformy Obywatelskiej, która już wcześniej słabła - powiedział w "Faktach po Faktach" Andrzej Olechowski komentując sytuację polityczną po ujawnieniu przez "Wprost" podsłuchanych rozmów polityków partii rządzącej.
Andrzej Olechowski, który jest jednym z założycieli Platformy Obywatelskiej, powiedział, że "człowiek czuje się trochę zażenowany analizując podsłuchane rozmowy, bo to jest nie OK".
- To już tak jest, że niektórzy ludzie są inni prywatnie, a inni publicznie, ale my im płacimy za ich rolę publiczną. W każdym razie osoby, które są nagrywane, nie wychodzą korzystnie. W związku z tym całe to środowisko Platformy musi na tym cierpieć - ocenił były szef polskiej dyplomacji.
Olechowski: Tusk zrobił to, co należało zrobić
Powiedział jednak, że podoba mu się postępowanie Donalda Tuska w tej sytuacji, który "nie bacząc na szkody jakie ponosi partia, stabilizuje państwo".
- Zrobił to, co należało zrobić, czyli wystąpił o wotum zaufania, aby potwierdzić swoją legitymację, także do międzynarodowych negocjacji - mówił Olechowski. Dodał, że tak długo, jak PO i PSL będą trzymały się razem, tak do wyborów nic się nie zmieni.
- To jest przecież oczywista nieprawda, co mówi prezes Kaczyński, że w każdym kraju taki rząd już by 10 razy upadł. Upadłby wtedy, gdyby partia, która go stworzyła, postanowiła go odwołać, a nie opozycja. Na tym polega demokracja parlamentarna. Wybieramy i rządzą, póki nie ma następnych wyborów - powiedział polityk. Olechowski stwierdził też jednak, że rozumie obecne zachowanie opozycji, choć chęć odwoływania rządu to działanie w interesie partii, a nie państwa. - Partie teraz poczuły krew, w związku z tym będą się łączyć. To wszystko rozumiemy. Pytanie jest: pod jakimi sztandarami? - mówił Olechowski.
"Platforma potrzebuje gruntownej sanacji"
Według byłego szefa MSZ stanowisko opozycji powoduje, że "sprawą narodową staje się to, żeby Platforma się podniosła". - I to już nie mogą być działania wizerunkowe, czy nagły przypływ energii. Ona (PO) potrzebuje gruntownej sanacji - ocenił Olechowski. - Ta partia bardzo oderwała się od swojej wcześniejszej kultury i misji. A przez to, że kompletnie zaniechała wewnętrznej dyskusji i demokracji, zrobiła się partią wodzowską. To nie są cechy, które idą za hasłem "partia obywatelska" - ocenił Olechowski.
Autor: ktom//tka / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24