Po trwających ok. godziny poszukiwaniach policjanci odnaleźli zaginionego dziś pod Płockiem (Mazowieckie) trzylatka. Chłopiec błąkał się kilka godzin, zaginął rano, a policja otrzymała zgłoszenie o zaginięciu około południa.
3-letni Filip, mieszkający w miejscowości Nowe Boryszewo pod Płockiem, przed zaginięciem był pod opieką babci.
Jak poinformował rzecznik płockiej policji Piotr Jelniewicz, patrol odnalazł trzyletniego Filipa Koziorowskiego w wąwozie kilkaset metrów od jego domu w miejscowości Nowe Boryszewo pod Płockiem. - Policjanci przeszukujący teren usłyszeli płacz dziecka. Idąc tym śladem dotarli do chłopca. Jest cały i zdrowy - powiedział Jeleniewicz.
Udane poszukiwania
Babcia, która opiekowała się chłopcem, zgłosiła jego zaginięcie w czwartek około południa. Do poszukiwań wysłano natychmiast patrole policji. Przygotowywano ściągnięcie dodatkowych funkcjonariuszy i włączenie do akcji śmigłowca. Okazało się bowiem, że malec zaginął kilka godzin wcześniej, ok. 8 rano.
Dopiero, gdy te rodzinne poszukiwania nie przyniosły skutku, o pomoc zwrócono się do policji.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24