Nawrót zimy daje się we znaki szczególnie kierowcom. Trudna sytuacja jest niemal w całym kraju. Zobacz nasz raport z województw.
POMORSKIE
Przejezdna jest już droga krajowa nr 22, która w środę przed południem, na skutek zderzenia dwóch tirów, została zablokowana na wysokości miejscowości Uniechów w powiecie człuchowskim (Pomorskie). Ruch odbywa się wahadłowo.
O udrożnieniu szosy i wprowadzeniu ruchu wahadłowego poinformowała Alicja Ceitel z człuchowskiej policji. Jak wyjaśniła, droga była nieprzejezdna przez ponad trzy godziny, bo tarasowała ją naczepa jednego z tirów biorących udział w wypadku. - Po sprowadzeniu dźwigu udało się już na tyle przesunąć naczepę, by uwolnić jeden z pasów ruchu - wyjaśniła.
Ceitel poinformowała, że ze wstępnych ustaleń policji wynika, że do wypadku doszło, gdy tir marki iveco, chcąc uniknąć zderzenia z jadącym z naprzeciwka środkiem drogi autem, próbował zjechać na pobocze i wpadł w poślizg. - Kabina samochodu zatrzymała się w przydrożnym rowie, a naczepa ustawiła się w poprzek drogi zupełnie ją tarasując - powiedziała Ceitel.
Dodała, że w naczepę, która zablokowała szosę, uderzył inny samochód ciężarowy marki volvo, który - po zderzeniu, zatrzymał się w polu przy drodze. W wypadku poszkodowany został kierowca iveco. - Przewieziono go do szpitala, gdzie okazało się, że nie doznał on poważnych obrażeń - powiedziała Ceitel.
Z kolei w Gdańsku na ul. Marynarki Polskiej (na wysokości ul. Swojskiej) samochód osobowy uderzył w tramwaj. Zdarzenie miało miejsce o godz. 8. - Skoda jadąca równolegle do tramwaju wykonała manewr zawracania, nie upewniając się, że za nią nie jedzie tramwaj - wyjaśnił Józef Nowicki z Zarządu Komunikacji Miejskiej w Gdańsku.
Musieliśmy wyciągnąć trzy zakleszczone osoby. Pasażerom tramwaju nic się nie stało Wojciech Breguła, straż pożarna w Gdańsku
Jak podała w komunikacie Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, utrudnienia występują również na drogach krajowych nr 20 w rejonie Bytowa, 25 i 22 w rejonie Człuchowa oraz nr 91 w okolicach Tczewa.
DOLNOŚLĄSKIE
Dwanaście osób zostało rannych po zderzeniu autobusu, samochodu osobowego i busa na drodze krajowej nr 35 (Wrocław-Świdnica) w okolicach miejscowości Małuszów. Droga w tym miejscu jest nieprzejezdna. Jak poinformował Kamil Rynkiewicz z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, czołowo zderzyły się autobus z samochodem osobowym, a na rozbite pojazdy najechał bus. - W wypadku obrażenia odniosło sześciu pasażerów autobusu, trzy osoby z busa i trzy osoby z samochodu osobowego - powiedział. Policja wytycza objazdy. Nie wiadomo jak długo potrwają utrudnienia w ruchu.
W okolicach Mleczna pod Lubinem doszło do zderzenia dwóch busów. W szpitalu wciąż przebywają trzy osoby, resztę wypisano do domu z lekkimi potłuczeniami. Droga Lubin-Rudna w okolicach miejscowości Mleczno jest całkowicie zablokowana.
Problemy występują też na autostradzie A4 w okolicach Chojnowa. Tam samochód z lawetą wpadł do rowu. Nikomu nic się nie stało, ale prawy pas drogi jest zablokowany.
Policja apeluje do kierowców o zachowanie ostrożności i założenie łańcuchów na koła. Zwłaszcza samochody ciężarowe powinny omijać górskie rejony województwa, bowiem podjazd pod górę w tych warunkach często jest niemożliwy. Nieprzejezdne pozostają niektóre drogi lokalne, na których zalegają zaspy śniegu. W regionie od rana doszło do kilkunastu wypadków i kolizji.
Według prognoz na Dolnym Śląsku śnieg będzie padał do czwartku. Jak informuje Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego (WCZK) we Wrocławiu, "w części nizinnej Dolnego Śląska spadnie od 10 do 15 cm śniegu, miejscami około 20 cm, a na Przedgórzu Sudeckim i w Sudetach od 20 do 30 cm, miejscami około 40 cm".
Centrum ostrzega również przed silnym wiatrem powodującym zawieje i zamiecie śnieżne. Wiatr będzie wiał ze średnią prędkością od 30 do 45 km/h, w porywach osiągając od 60 do 80 km/h.
KUJAWSKO-POMORSKIE
Trudna sytuacja panuje w środę również na drogach całego województwa kujawsko-pomorskiego. Jest ślisko, w wielu miejscach zalega błoto pośniegowe. Szczególnie niebezpiecznie jest na zakrętach i na podjazdach na wzniesienia. Sytuację utrudnia silny wiatr, który powoduje nawiewanie śniegu z pól na drogi.
Przejezdna jest już droga krajowa nr 15 w Markowicach, pomiędzy Strzelnem i Inowrocławiem. Tam samochód ciężarowy wjechał w budynek mieszkalny. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 35-letni kierowca ciężarówki stracił panowanie nad samochodem, wpadł w poślizg i przodem wjechał w budynek mieszkalny. Ranny kierowca został przewieziony do szpitala, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Jak poinformował dyżurny kujawsko-pomorskiej straży pożarnej, kierowcę ciężarówki trzeba była wyciągnąć z zakleszczonej kabiny. Trzy rodziny mieszkające w uszkodzonym domu ewakuowano. Na miejscu pracowały cztery zastępy strażaków. Przejezdna jest również reszta dróg krajowych i wojewódzkich. Pracują na nich pługi, piaskarki i solarki.
MAZOWIECKIE
Sto kolizji oraz trzy niegroźne wypadki odnotowała w środę policja na warszawskich drogach. Mariusz Mrozek z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji, dodał, że około 70 stłuczek odnotowano do godz. 14, później liczba takich zdarzeń znacząco spadła. Według informacji policji w Warszawie doszło też do trzech wypadków, żaden z nich nie był jednak poważny - nie było ofiar śmiertelnych.
Już wcześniej policjanci oceniali, że kierowcy dostosowali prędkość do panujących na drogach trudnych warunków. - Na ulice wyjechało też mniej samochodów niż zwykle. W wielu miejscach ruch jest utrudniony i tworzą się korki - mówiła Edyta Adamus z KSP.
Policja apeluje do kierowców o zachowanie szczególnej ostrożności i rozwagi.
Priorytetem dla nas jest bezpieczeństwo pasażerów. Nie jest możliwe, by autobus przy obecnych warunkach atmosferycznych jechał z taką samą prędkością, jak przy dobrej pogodzie. Apelujemy do podróżnych o wyrozumiałość Konrad Klimczak, ZTM
Zarząd Transportu Miejskiego poinformował, że z powodu bardzo złych warunków atmosferycznych większość autobusów i część tramwajów wciąż kursuje z opóźnieniami, które sięgają od kilku do kilkudziesięciu minut. - Priorytetem dla nas jest bezpieczeństwo pasażerów. Nie jest możliwe, by autobus przy obecnych warunkach atmosferycznych jechał z taką samą prędkością, jak przy dobrej pogodzie. Apelujemy do podróżnych o wyrozumiałość - powiedział Konrad Klimczak z zespołu prasowego ZTM.
Według rzeczniczki Zarządu Oczyszczania Miasta Iwony Fryczyńskiej ulice Warszawy oczyszczało ze śniegu i błota pośniegowego ok. 170 pługosolarek. Wieczorem zostały one wycofane do baz, na ulice mają wrócić w nocy - mają doczyszczać nawierzchnie ulic w związku z tym, że opady albo już zanikły w niektórych częściach, albo według prognoz mają niedługo zaniknąć.
Fryczyńska zaznaczyła, że meteorolodzy zapowiadają spadek temperatury. - Zamarznięte błoto pośniegowe jest szczególnie niebezpieczne, dlatego firmy mają zadanie oczyścić z niego jezdnie - powiedziała. ZOM nadal apeluje do kierowców o przepuszczanie pługosolarek na drodze.
ŚLĄSKIE
Opady śniegu znacznie spowolniły ruch na drogach woj. śląskiego. Do godz. 17 śląska drogówka odnotowała 187 kolizji i siedem wypadków - bez ofiar śmiertelnych.
Największe korki tworzyły się w ciągu dnia na drogach dojazdowych do Katowic. Rano w różnych miejscach miasta doszło niemal jednocześnie do kilku kolizji z udziałem dwóch-trzech samochodów.
Po południu policjanci usuwali m.in. skutki wypadku w Chełmie Śląskim, gdzie - po zderzeniu samochodu osobowego i ciężarowego całkowicie zablokowana była ul. Chełmska, którą prowadzi droga wojewódzka nr 934.
Najpoważniej ruch utrudniła w regionie ciężarówka, która rano w Katowicach na wysokości Wzgórza Wandy nie dała rady podjechać na wzniesienie drogi nr 86 i stanęła w poprzek pasa w stronę centrum. Od strony Tychów utworzył się wielokilometrowy korek. Do czasu dotarcia na miejsce piaskarek eskortowanych przez radiowozy, policjanci musieli m.in. zablokować w Tychach wjazd na drogę krajową 86, kierując stamtąd ruch na drogę S1 w stronę Mysłowic.
Według służb prasowych Komunikacyjnego Związku Komunalnego GOP w środę rano na liniach komunikacyjnych regionu nie odnotowano większych utrudnień - poza "wypadnięciem" pojedynczych kursów autobusów jeżdżących między Tarnowskimi Górami a Bytomiem i Katowicami oraz niewielkimi opóźnieniami.
Z informacji dyspozytorów Tramwajów Śląskich wynikało jednak, że część tramwajów - zwłaszcza w miastach Zagłębia Dąbrowskiego - jeździła po zasypanych torach z opóźnieniami sięgającymi kilkudziesięciu minut. Po południu w dzielnicy Świętochłowic - Lipinach na rozjeździe wypadł też z torów tramwaj linii 11.
W środę po południu w Katowicach leżało kilkanaście centymetrów świeżego śniegu.
Jak poinformował w ostrzeżeniu krakowski oddział Centralnego Biura Prognoz Meteorologicznych Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej od środowego popołudnia do czwartkowego poranka w woj. śląskim przewidywano dalsze opady śniegu mogące powodować - szczególnie w obszarach górskich - przyrost pokrywy śnieżnej od 20 do 30 cm.
WARMIŃSKO-MAZURSKIE
Utrudnienia mają miejsce również na drogach Warmii i Mazur. Od siódmej rano w Olsztynie i okolicach policja odnotowała siedem kolizji. Trudne warunki panują zarówno na drogach krajowych, jak i wojewódzkich, a także na osiedlowych uliczkach.
- Od Giżycka na zachód na każdej z dróg krajowych występuje błoto pośniegowe - powiedziała dyżurna olsztyńskiej Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, Diana Romańczuk. Uważać muszą zwłaszcza kierowcy tirów na trasach do przejść granicznych z obwodem kaliningradzkim w Bartoszycach i Gronowie - tam nie dość, że drogi są kręte, to zwłaszcza na zakrętach mogą być śliskie. Romańczuk dodała, że jedynie w okolicach Ełku drogi krajowe są czarne i mokre.
Na drogach krajowych w warmińsko-mazurskim pracują w środę 134 jednostki sprzętu do odśnieżania.
ZACHODNIOPOMORSKIE
Na zachodniopomorskich drogach jest ślisko, zalega na nich warstwa błota pośniegowego, która utrudnia jazdę. Dyżurny Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDKiA) w Szczecinie informuje, że błoto pośniegowe zalega na odcinkach dróg krajowych nr 3, 6, 11, 20 i fragmentach dróg nr 23, 25, 26 i 37.
Wszystkie drogi krajowe w województwie są przejezdne. Najgorsze warunki do jazdy panują na wschodzie województwa. Tam śnieg pada nadal, miejscami intensywnie. Tak jest w okolicach Szczecinka - powiedział dyżurny GDKiA. Na drogach województwa pracuje kilkadziesiąt pługów, solarek i pługosolarek.
Przed godziną siódmą na trasie między Pobłociem a Gościnem (gm. Gościno - powiatowa 150) autobus uderzył w drzewo. Na skutek odniesionych obrażeń jedna osoba zmarła w szpitalu. Do szpitala w Kołobrzegu trafiły również cztery ranne osoby. By wydobyć kierowcę strażacy musieli rozcinać karoserię.
ŁÓDZKIE
Przywrócono ruch na drodze krajowej nr 45 w miejscowości Gwizdałki oraz przy wjeździe na krajową "jedynkę" w miejscowości Bąkowiec w Łódzkiem. Wcześniej - przez kilka godzin - ruch na tych trasach tarasowały przewrócone tiry. Informacje o odblokowaniu dróg przekazano w Punkcie Informacji Drogowej w Łodzi.
Wcześniej z powodu złych warunków na drodze wojewódzkiej nr 726, ok. godz. 6 doszło do wypadku w miejscowości Rzeczyca (pow. tomaszowski). Jak wynika ze wstępnych ustaleń policji, kierujący oplem astrą na łuku drogi wypadł ze swojego pasa i uderzył w jadący z naprzeciwka renault megane. W wyniku zderzenia opel przewrócił się na dach i wpadł do rowu.
W wyniku wypadku sześć osób trafiło do szpitali w Tomaszowie Mazowieckim. Obecnie poddawani są badaniom. Nieoficjalnie wiadomo, że ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
PODKARPACKIE
Z powodu silnego wiatru, nawiewającego śnieg z pól, w środę na Podkarpaciu nieprzejezdny jest siedmiokilometrowy odcinek drogi wojewódzkiej nr 993, od Samoklęsk do Folusza.
Jak poinformował dyżurny podkarpackiego zarządu dróg wojewódzkich Janusz Tarsala, w środę po południu śnieg uniemożliwił przejazd drogą od Domaradza do Dynowa oraz z Sieniawy do Szczawnego. Wszystkie te drogi są zamknięte do odwołania. Jak wyjaśnił dyżurny, początkowo śnieg był usuwany przez pług. Jednak nie dawało to rezultatów, ponieważ wiatr szybciej nawiewał śnieg, niż zdołano go usuwać.
Natomiast drogi krajowe i pozostałe odcinki dróg wojewódzkich w regionie są przejezdne. Lokalnie, zwłaszcza w terenie górzystym, w okolicach Rymanowa, miejscami na drogach leży śnieg, który jednak nie uniemożliwia jazdy. Ponadto, na zachodzie województwa na niektórych odcinkach dróg krajowych może pojawić się błoto pośniegowe, a także świeży, drobny śnieg. Wszędzie tam pracują pługi i piaskarki.
Na Podkarpaciu od kilkunastu godzin trwa załamanie pogody - wieje silny, porywisty wiatr, sypie też drobny śnieg.
MAŁOPOLSKIE
Przejezdna jest już droga krajowa nr 7 w Spytkowicach, w kierunku przejścia granicznego ze Słowacją w Chyżnem. Doszło tam do kolizji bułgarskiego tira z samochodem osobowym. Nikomu nic się nie stało.
Po opadach śniegu warunki na małopolskich drogach pogorszyły się. Miejscami silny wiatr nawiewa na jezdnię śnieg. Przejazd 40-kilometrowym górskim odcinkiem Zakopianki z Rabki do Zakopanego w południe zajmował ponad godzinę.
WIELKOPOLSKIE
133 samochody specjalistyczne przez cały dzień usuwają śnieg z wielkopolskich dróg krajowych i autostrad - poinformował dyżurny informacji drogowej GDDKiA oddział Poznań Łukasz Stępień.
Pokrywa śnieżna miała w Wielkopolsce grubość nawet 15 cm. Po tym jak opady ustały największym problemem dla kierowców stał się silny wiatr nawiewający śnieg na drogi. - Drogi krajowe w województwie są pokryte błotem pośniegowym, na niektórych odcinkach na drogę nawiewany jest śnieg z pól, co powoduje dodatkowe utrudnienia - powiedział Stępień.
Przez cały dzień na drogach województwa śnieg uprzątało 86 pługów, 24 pługosolarki i pługopiaskarki, oraz 23 solarki i piaskarki. - Największym problem dla kierowców jest wiatr, który potrafi zepchnąć ciężarówkę do rowu. Przez tego typu zdarzenia okresowo nieprzejezdne były niektóre drogi krajowe, a na niektórych samochody po poślizgu powodowały utrudnienia w ruchu - powiedział dyżurny z GDDKiA w Poznaniu.
Wcześniej policja w Jarocinie informowała o tym, że kilka ciężarówek blokuje przejazd drogą krajową nr 11 Poznań-Katowice w miejscowości Cielcza pod Jarocinem (Wielkopolska). Przyczyną blokady jest śnieg, który uniemożliwia wjazd samochodów na wzniesienie w tej miejscowości.
Jak poinformował oficer prasowy policji w Jarocinie Maciej Bierła, nie utworzono objazdów. Na trasie tworzą się korki. - Samochody stoją na przestrzeni kilku kilometrów, nawet do samego Jarocina - powiedział Bierła.
ŚWIĘTOKRZYSKIE
Przez ponad dwie godziny zablokowana była droga krajowa nr 7 Warszawa-Kraków w Wodzisławiu (Świętokrzyskie), gdzie doszło do zderzenia dwóch tirów. W wyniku kolizji nikt nie został ranny.
Wcześniej dyżurna kieleckiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad poinformowała, że w terenie pracują wszystkie pojazdy - 60 pługów i pługosolarek. Trasy udało się odśnieżyć - jezdnie są czarne i mokre.
Nieco gorzej jest na drogach wojewódzkich - trasy są przejezdne, ale pokrywa je warstwa zajeżdżonego śniegu. Także pracuje tam sprzęt odśnieżający. W ocenie dyżurnej Świętokrzyskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich, kierowcy którzy dostosują się do trudnych warunków jazdy - będą jechali powoli i z rozwagą - bez problemów dotrą do celu podróży.
Ciężko jeździło się kierowcom także po Kielcach. Rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg Jarosław Skrzydło powiedział, że na ulicach miasta pracuje 11 pojazdów odśnieżających. - Nawierzchnie głównych ulic stają się powoli czarne i mokre, na bocznych leży warstwa błota pośniegowego - dodał.
Autobusy komunikacji miejskiej - głównie te jeżdżące na najdłuższych trasach - miały nawet godzinne opóźnienia. Jerzy Szeląg z Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego powiedział, że według prognoz meteorologicznych śnieg może intensywne padać późnym popołudniem i do wieczora. - W nocy i w czwartek także ma padać, ale mniej - powiedział Szeląg.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/PAP/Tomasz Gzell