- Ojciec Rydzyk uprawia chuliganerię słowną i trzeba już było zareagować - przekonywała w "Faktach po Faktach" Jonna Mucha (PO). Jej zdaniem nota dyplomatyczna szefa MSZ Radosława Sikorskiego wysłana do Watykanu to dobry pomysł, bo "ktoś się powinien zająć sprawą ojca Rydzyka". - Minister Sikorski jest ostatnią osobą, która powinna się oburzać przekraczeniem granicy wypowiedzi słownej - ripostował Jacek Sasin z PiS.
- Przelała się już pewna szala - mówiła posłanka Jonna Mucha, odnosząc się do brukselskiej wyprawy redemptorysty. - Jeżeli nikt w Watykanie nawet nie wie, kim jest o. Rydzyk to teraz się przynajmniej dowie. Papież ma pewnie jakiś wpływ na to, w jaki sposób działają Redemptoryści. A nawet jeżeli on się tym nie zajmie, to ktoś inny przynajmniej na to spojrzy - kończyła.
Jej zdaniem wolność słowa została w tym przypadku przekroczona, bo wraz z nią idzie też odpowiedzialność za ich wypowiadanie, dlatego nota jest formą wyegzekwowania tej odpowiedzialności.
"Teatralny gest" Sikorskiego
Zdaniem Jacka Sasina z Prawa i Sprawiedliwości nota ministra Sikorskiego to przesada. Poza tym sam szef resortu nie powinien się do takiej sprawy mieszać, bo to on mówił cztery lata temu w czasie kampanii o "dorżnięciu watahy" - twierdzi Sasin.
Jego zdaniem o. Rydzyk przesadził, ale politycy nie powinni oceniać postaw moralnych księży. - Pewnie bym nie powiedział, że Polską nie rządzą Polacy, ale żyjemy w demokracji i nie wolno nikomu zabronić wyrażania swoich poglądów. Politykom wybaczamy takie rzeczy.
Paweł Poncyljusz z PJN nie chciał uczestniczyć w dyskusji na ten temat i stwierdził tylko, że słowa redemptorysty, "to były złe słowa", bo nie ma totalitaryzmu w Polsce. Natomiast oficjalna nota dyplomatyczna - według niego - to wyciąganie "armaty na wróbla". - Bardziej kompromitują Polskę złe drogi i złe lotniska - dodał Poncyljusz.
PJN w ogniu krytyki
Goście "Faktów po Faktach" rozmawiali też o pomysłach PJN-u na pobudzenie polskiej gospodarki przedstawionych w niedzielę na konwencji partii. PJN domaga się w jednym z 55 punktów wprowadzenia jednakowej stawki podatkowej dla wszystkich w wysokości 19 proc.
Propozycję tę Jacek Sasin uznał za "niesolidarną", bo bogatsi powinni - jego zdaniem - płacić więcej. Anna Mucha stwierdziła tymczasem, że PJN "doskonale wie, jak wydawać pieniądze", ale nie mówi, jak je zarobić. - Zachowują się tak, jakby nagle Polska miała znaleźć złoża ropy i otworzył się worek pieniędzy bez dna - mówiła o politykach PJN.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24