Jeszcze dzisiaj, po godzinie 21 posłowie zagłosują w Sejmie nad projektem nowej ustawy medialnej autorstwa Platformy Obywatelskiej - dowiedziała się TVN24. Wcześniej planowano, że głosowanie w tej sprawie odbędzie się w piątek. Jednym z głównych założeń projektu jest zniesienie abonamentu.
Trwająca od wielu miesięcy batalia o media publiczne i przyszłość nowej ustawy wkracza w decydującą fazę. Jak dowiedziała się TVN24 jeszcze w czwartek, w wieczornym bloku głosowań, posłowie zagłosują nad projektem.
Przeszkody zniknęły
Decyzja Konwentu Seniorów w tej sprawie zapadła niemal jednomyślnie. Przeciwny takiemu rozwiązaniu był tylko wicemarszałek PiS Krzysztof Putra. - Dyskusja odbywała się w normalnej atmosferze, ale z różnicą zdań. (...) Nie wiem dlaczego PO nabrała takiego przyspieszenia w sprawie głosowania. Najpierw wszystko szło ślamazarnie. W pierwszym podejściu (ustawę zablokowało weto prezydenta – red.) był gniot legislacyjny, a teraz jest już nie tylko gniot, ale i zamach na media – przekonywał marszałek.
Jak zaznaczył, "ostateczna decyzja o głosowaniu zapadnie, gdy do Sejmu wpłynie decyzja Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej, czy projekt jest zgodny z prawem europejskim". – Z tego co wiem, takiej jeszcze nie ma. Czekam na nią – mówił marszałek.
- Być może czeka na nią pan marszałek, ale ja nie. Jest plan, by zagłosować jeszcze w czwartek wieczorem i tak się stanie, bo trzeba to w końcu sfinalizować – droczył się z Putrą chwilę później Jerzy Szmajdziński z SLD.
Pozytywna opinia UKIE wpłynęła szybko i wszelkie przeszkody do przeprowadzenia głosowania zniknęły. Czy koalicja PO-PSL zagłosuje zgodnie? – Zapewniam, że tak. Możemy się oczywiście różnić szczegółami, ale jestem pewien, że jeszcze dzisiaj ustawa wyjdzie z Sejmu do Senatu. Wszystkie przeszkody prawne i polityczne zostały już pokonane – zaznaczał poseł PO Waldy Dzikowski.
Zamach na media, czy uzdrowienie?
Za odrzuceniem projektu ustawy w całości opowiada się tylko Prawo i Sprawiedliwość. W środę projekt ostro krytykowali też w Sejmie posłowie dwóch kół poselskich - Polski XXI i SdPl-NL. Przekonywali, że ustawa, jeśli zostanie przyjęta, "zniszczy budowaną przez pokolenia Polaków instytucję mediów publicznych i uzależni je finansowo od bieżącej polityki". - Berlusconizacja polskiej polityki rozwija się dobrze - podkreślał z sejmowej mównicy wzburzony Andrzej Celiński z SdPl-NL.
Głosy krytyki wobec projektu są jednak głosami mniejszości. Poparcie dla nowej ustawy zapowiada cała "koalicja medialna" czyli klub Lewicy, PO i PSL, choć kluby ciągle różnią się w niektórych kwestiach. W środę komisja kultury rozpatrzyła 20 poprawek do projektu, rekomendując Sejmowi poparcie zaledwie kilku. Komisja opowiada się m.in. za wpisaniem do projektu tzw. klauzuli sumienia, która ma gwarantować "poszanowanie niezależności i swobody wypowiedzi dziennikarzy", powrót do zapisu o trzyosobowych zarządach w centralach TVP i Polskiego Radia.
Komisja nie rekomenduje natomiast Sejmowi zwiększenia (w stosunku do projektu) wysokości finansowania TVP i Polskiego Radia oraz ustanowienia go sztywno jako 1 promil PKB.
Koniec z abonamentem
Projektowana ustawa zakłada rewolucyjne zmiany w finansowaniu TVP i Polskiego Radia. Przewiduje, że od nowego roku zniknie system abonamentowy. Zastąpić miałoby go finansowanie z budżetu, odejście od finansowania mediów publicznych jako instytucji na rzecz finansowania ich zadań, wprowadzenie licencji programowych i przekształcenie obecnych oddziałów TVP w samodzielne spółki. Planowane zniesienie abonamentu nie oznacza jednak, że po jego likwidacji zaległe opłaty nie zostaną wyegzekwowane od obywateli. Poczta Polska dysponuje dokładną bazą danych osób, które powinny płacić abonament radiowo-telewizyjny i już rozsyła upomnienia tym, którzy uchylają się od tego obowiązku.
Nowy system finansowania mediów publicznych - kwalifikowany jako pomoc publiczna - przed wprowadzeniem w życie będzie musiał uzyskać zgodę Komisji Europejskiej. Wejście w życie ustawy zakończyłoby nie tylko kadencję KRRiT, ale też obecnych zarządów i rad nadzorczych TVP i Polskiego Radia. Ich członkowie mają pełnić swoje funkcje do czasu powołania następców. Nowe zarządy w TVP i Polskim Radiu mają być jednoosobowe.
Źródło: TVN24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24