Wnioski sądu "miażdżące" dla prokuratury. "GW" o powodach braku aresztu dla Leszka Czarneckiego

Źródło:
Gazeta Wyborcza, tvn24.pl
Restrukturyzacja Getin Noble Banku. Oświadczenie Leszka Czarneckiego
Restrukturyzacja Getin Noble Banku. Oświadczenie Leszka Czarneckiego
TVN24
Restrukturyzacja Getin Noble Banku. Oświadczenie Leszka CzarneckiegoTVN24

Po tym, jak pod koniec czerwca sąd odrzucił wniosek prokuratury w sprawie aresztu dla biznesmena Leszka Czarneckiego, "Gazeta Wyborcza" przytacza szczegóły pisemnego uzasadnienia tej decyzji i stwierdza, że ono "bardzo szczegółowo obala dowody dostarczone przez prokuraturę". Sąd stwierdził, że przypisywana Czarneckiemu rola dotycząca wyrażenia zgody na sprzedaż obligacji GetBack SA i akceptowanie tego procederu "jawi się jako niemająca wystarczającego oparcia w dowodach". Aleksandra Skrzyniarz, rzeczniczka prasowy Prokuratury Regionalnej w Warszawie poinformowała tvn24.pl, że "prokurator stanowczo nie zgadza się z twierdzeniem sądu, że nie zachodzi duże prawdopodobieństwo popełnienia przez Leszka Cz. zarzucanych mu czynów". Poinformowała, że zostało złożone zażalenie na postanowienie sądu.

22 czerwca warszawski sąd nie uwzględnił wniosku prokuratury dotyczącego aresztu dla Leszka Czarneckiego. To już kolejne wystąpienie o zastosowanie wobec biznesmena tego środka zapobiegawczego.

Prokuratura twierdziła, że tymczasowe aresztowanie biznesmena jest niezbędne, aby przedstawić zarzuty podejrzanemu, który od niemal dwóch lat unika dobrowolnego stawienia się w prokuraturze. Dzięki temu prokuratura mogłaby wystawić za nim międzynarodowy list gończy i Europejski Nakaz Aresztowania.

Uzasadnienie "bardzo szczegółowo obala dowody dostarczone przez prokuraturę"

"Gazeta Wyborcza" opisała w środę szczegóły pisemnego uzasadnienia tamtej decyzji sądu, które - jak stwierdza - "bardzo szczegółowo obala dowody dostarczone przez prokuraturę" i "pokazuje, jak dla celów politycznych manipuluje się śledztwem, by znaleźć kozła ofiarnego w aferze GetBack, największej aferze finansowej rządów PiS, w której straty prywatnych inwestorów sięgają 3 mld zł."

"GW", przytaczając słowa uzasadnienia sądu, pisze, że "'przypisywana L. Czarneckiemu jako przewodniczącemu rady nadzorczej banku rola polegająca na współdziałaniu, organizacji i prowadzeniu opisanej działalności przez wyrażenie zgody na sprzedaż obligacji GetBack SA i akceptowanie tego procederu jawi się jako niemająca wystarczającego oparcia w dowodach". "Dowody te nie pozwalają na identyfikację i rekonstrukcję porozumienia łączącego Leszka Czarneckiego ze współpodejrzanymi" - dodaje, powołując się na ocenę sądu.

Gazeta dodaje, że wnioski, które sędzia sformułował w uzasadnieniu, "są dla prokuratury miażdżące".

"Bez odniesienia się od konkretnych faktów, zdarzeń"

Przypomina, że głównym zarzutem wobec Czarneckiego było to, że w latach 2016-17, "działając wspólnie i w porozumieniu" z zarządem Idea Banku, gdzie był właścicielem i szefem rady nadzorczej, doprowadził do straty 1140 klientów Idei, którzy kupili za pośrednictwem banku obligacje GetBack warte ponad 227 milionów złotych. Czarnecki broni się, że o sprzedaży tych obligacji nie był informowany, a gdy się dowiedział, to zabronił obrotu nimi. 

"GW", analizując uzasadnienie decyzji sądu, pisze, że zarzuty wobec Czarneckiego wynikają w szczególności z zeznań współpodejrzanych zarządzających bankiem, którzy argumentują, że Czarnecki wiedział, bo miał bardzo silną pozycję w banku" oraz "posiadał ostateczne słowo we wszystkich sprawach dotyczących banku". Gazeta podaje, że tak twierdzi siedmioro podejrzanych, byłych członków zarządu lub dyrektorów Idea Banku.

"Rzecz w tym, że w przeważającej mierze są to depozycje ogólne i gołosłowne, bez odniesienia się od konkretnych faktów, zdarzeń (w tym rozmów z L. Czarneckim, treści korespondencji z nim wymienianej itp.)" - napisano w uzasadnieniu sądu, które przytacza "Wyborcza". Sąd twierdzi, że zeznania obciążające biznesmena "wyrażają subiektywne przekonania i domniemania przesłuchiwanych co do roli podejrzanego (czyli Czarneckiego) w banku i jego wiedzy o procesach w nim zachodzących, w tym dystrybucji obligacji".

Sąd: to przeczy prezentowanemu istnieniu przestępczego porozumienia

Gazeta, cytując dalej sądowe pismo, pisze, że "twierdzenia (b. członków zarządu - red.) o systematycznym raportowaniu o sprzedaży obligacji GetBack SA do rady nadzorczej bądź umieszczenie takiej pozycji w planach finansowych za lata 2016-17 nie znajdują potwierdzenia w zeznaniach członków tego ciała (rady nadzorczej - red.)". 

"Sąd powołuje się przy tym na zeznania czterech członków RN oraz protokoły z jej posiedzeń. Nigdzie nie ma słowa o GetBacku. Co więcej, nawet w obciążających Czarneckiego zeznaniach podejrzanych z zarządu Idea Banku nie pojawia się informacja, by przed październikiem 2017 r. informowali kogokolwiek z RN o obrocie obligacjami GetBack" - czytamy w "GW".

"Analizując wyjaśnienia członków Zarządu Idea Bank, nasuwa się wniosek, że przedstawiane przez nich ex post dywagacje odnoszące się do świadomości, wiedzy L. Czarneckiego o procesie sprzedaży obligacji GetBack, pozostają na uboczu, niezależnie od ich własnych poczynań w tym zakresie, wykluczają tym samym postrzeganie zgody czy akceptacji podejrzanego jako warunku, niezbędnego elementu omawianego procederu. W rezultacie przeczy [to] prezentowanemu we wniosku [prokuratury] istnieniu przestępczego porozumienia między zarządzającymi bankiem (współdziałającymi z nimi osobami) a L. Czarneckim" - przytacza argumentację sądu "Wyborcza".

"GW" komentuje, że "lektura uzasadnienia wskazuje, że ścigająca Czarneckiego prokuratura poszła 'na skróty', a żądanie Ziobry, by aresztować bankiera, zostało potraktowane jak polecenie służbowe".

Prokuratura złożyła zażalenie na postanowienie sądu

Zwróciliśmy się do prokuratury z pytaniem, jak ustosunkuje się do treści uzasadnienia decyzji sądu, które przytacza "Wyborcza". Zapytaliśmy także, czy prokuratura złoży zażalenie na tę decyzję sądu.

Aleksandra Skrzyniarz, rzeczniczka prasowy Prokuratury Regionalnej w Warszawie przekazała w czwartek w odpowiedzi, że "Prokuratura Regionalna w Warszawie złożyła zażalenie na postanowienie Sądu Rejonowego dla Warszawy – Śródmieścia w Warszawie z 22 czerwca 2023 r., który w śledztwie dotyczącym tzw. afery GetBack odmówił uwzględnienia kolejnego wniosku prokuratora o zastosowanie tymczasowego aresztowania wobec Leszka Cz. podejrzanego o m.in. oszustwa na szkodę 1140 klientów Idea Bank SA na kwotę 227 mln zł oraz przestępstwo na szkodę wielu wierzycieli".

"W ramach powyższych zarzutów prokurator zarzuca Leszkowi Cz. popełnienie dwóch czynów, które wypełniają znamiona aż sześciu przestępstw" - dodała.

"Prokurator stanowczo nie zgadza się z twierdzeniem sądu"

Skrzyniarz poinformowała, że "prokurator stanowczo nie zgadza się z twierdzeniem sądu, że nie zachodzi duże prawdopodobieństwo popełnienia przez Leszka Cz. zarzucanych mu czynów". "W uzasadnieniu sąd podkreślił, że dowody zebrane przez prokuratora wskazują z bardzo dużą dozą prawdopodobieństwa, że przestępczy proceder miał miejsce i nie był wynikiem ekscesu wąskiej grupy pracowników banku, lecz miał charakter systemowy i odgórnie zaplanowany. Ocena dotychczas zgromadzonego materiału dowodowego, zaprezentowanego sądowi orzekającemu we wniosku o zastosowanie tymczasowego aresztowania, prowadzi do wniosku, że podejrzany dopuścił się zarzucanych mu czynów, a jego aktualna postawa procesowa uzasadnia zastosowanie najsurowszego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania" - dodała rzeczniczka warszawskiej prokuratury regionalnej.

"Zaznaczyć należy, że w toku postępowania przygotowawczego Sąd Okręgowy w Warszawie utrzymując w mocy postanowienie prokuratora o zabezpieczeniu majątkowym podkreślił, że materiał dowodowy nie ma jedynie charakteru abstrakcyjnego i wskazuje na prawdopodobieństwo popełnienia przez podejrzanego m.in. przestępstwa oszustwa, zaś on sam jest dłużnikiem pokrzywdzonych. Wcześniej Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie, choć nie uwzględnił wniosku prokuratury o zastosowanie tymczasowego aresztowania z uwagi na brak podstaw do twierdzenia, że podejrzany ukrywa się w sprawie, zaznaczył, że prawdopodobieństwo popełnienia przez ww. zarzucanego mu czynu istnieje" - przekazała.

Skrzyniarz poinformowała także, że "zdaniem prokuratury Sąd Rejonowy jednostronnie ocenił materiał dowodowy, nie opierając się przy tym na zasadach logiki i doświadczenia życiowego". "Sąd rozpoznając wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania pominął okoliczności niekorzystne dla podejrzanego, jak również wybiórczo przeanalizował zeznania świadków. Prokuratura dysponuje dowodami przemawiającymi za uznaniem, że podejrzany współuczestniczył w organizowaniu obrotu instrumentami finansowymi bez wymaganego zezwolenia, jak też wbrew regulaminowi banku, w wyniku czego doprowadzono co najmniej 1140 klientów banku do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w łącznej kwocie co najmniej 227 400 000 złotych" - dodała.

"Należy również przypomnieć, że wątek śledztwa dotyczący osób działających wspólnie z podejrzanym w procesie dystrybucji przez Idea Bank obligacji Getback został zakończony już w październiku 2020 r. skierowaniem aktu oskarżenia do Sądu Okręgowego w Warszawie. Trwa ich proces. Osoby te stanęły przed sądem w dużej mierze w oparciu o ten sam materiał dowodowy, który był podstawą do wydania postanowienia o przedstawieniu zarzutów wobec Leszka Cz." - czytamy w odpowiedzi przekazanej tvn24.pl.

"Tymczasowe aresztowanie jest niezbędne, aby przedstawić zarzuty podejrzanemu, który od 2 lat unika dobrowolnego stawienia się w prokuraturze. To z kolei umożliwi skierowanie aktu oskarżenia przeciwko Leszkowi Cz. oraz merytoryczną ocenę stawianych mu zarzutów przez Sąd" - dodano.

Według prokuratury, "kolejna decyzja Sądu powoduje, że oddala się perspektywa sprawnego przeprowadzenia postępowania przeciwko podejrzanemu i zapewnienia właściwej ochrony interesów pokrzywdzonych, w tym poprzez zasądzenie środków kompensacyjnych m.in. w oparciu o zabezpieczony od Leszka Cz. majątek".

"Prokuratura jednocześnie domaga się zmiany rozstrzygnięcia i zastosowanie wobec podejrzanego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania, jako jedynego środka umożliwiającego rzeczywiste zabezpieczenie prawidłowego toku postępowania" - przekazała rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Warszawie.

Podejrzenia wobec Leszka Czarneckiego

Leszek Czarnecki jest podejrzewany o oszustwa na szkodę 1 140 klientów Idea Bank SA na kwotę 227 milionów złotych. - Od czerwca 2021 roku do stycznia 2023 roku prokurator wyznaczył Leszkowi Cz. 9 terminów przesłuchań. O wszystkich podejrzany został powiadomiony. Mimo to przebywający poza granicami Polski biznesmen nie stawił się na żadnym z nich - wyjaśniał rzecznik Prokuratury Regionalnej w Warszawie prokurator Marcin Saduś.

- Za każdym razem nadsyłał zaświadczenia lekarskie zagranicznych lekarzy różnych specjalizacji. Z treści zaświadczeń wynikało, że podejrzany – z uwagi na stan zdrowia - nie może odbywać podróży lotniczych (szacowany czas lotu z Nicei do Warszawy wynosi 2,5 godziny) - podawał prokurator.

Postępowanie w sprawie afery GetBack

Śledztwo w sprawie afery GetBack wszczęto w kwietniu 2018 roku, w dzień po złożeniu zawiadomienia przez Komisję Nadzoru Finansowego. Powołano specjalny zespół śledczy. 11 maja 2018 roku dokonano pierwszych przeszukań i zabezpieczeń dokumentów, nośników informacyjnych i mienia, a w czerwcu 2018 roku zatrzymano byłego prezesa GetBacku. W związku ze śledztwem zabezpieczono kwotę 400 mln zł, w tym kosztowności, biżuterię, nieruchomości, papiery wartościowe i pieniądze na rachunkach bankowych.

Prokuratura Regionalna w Warszawie w śledztwie dotyczącym afery GetBack skierowała już do sądów sześć aktów oskarżenia przeciwko ponad 61 osobom, zaś w aktualnie prowadzonych wątkach status podejrzanych posiada ponad 100 osób. Jedną z nich jest przedsiębiorca Leszek Czarnecki, któremu zarzuca się dokonanie oszustw na szkodę ponad 1,1 tys. klientów Idea Bank S.A. na kwotę 227 milionów złotych oraz wyrządzenie bankowi szkody w wielkich rozmiarach na kwotę 9 milionów złotych.

Wnioski o areszt

W lipcu 2020 roku prokuratura wydała postanowienie o przedstawieniu Czarneckiemu zarzutów w związku z aferą, jednak te nie zostały mu formalnie ogłoszone, bo biznesmen na stałe przebywa za granicą. Wówczas prokurator wystąpił z pierwszym wnioskiem o areszt wobec biznesmena.

W kwietniu 2021 roku sąd okręgowy utrzymał w mocy postawienie sądu rejonowego nieuwzględniające wniosek prokuratora. Sąd w przeciwieństwie do prokuratury uważał, że biznesmen się nie ukrywa.

Autorka/Autor:mjz / prpb

Źródło: Gazeta Wyborcza, tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

- Prokurator Ewa Wrzosek złożyła dzisiaj rezygnację i ta rezygnacja została przyjęta przez ministra Adama Bodnara. Delegacja do Ministerstwa Sprawiedliwości została cofnięta - powiedziała w "Faktach po Faktach" wiceministra sprawiedliwości Zuzanna Rudzińska-Bluszcz. Mówiła, że ta decyzja nie była spowodowana niedawną wypowiedzią Wrzosek w mediach. Uznała też za "niepokojące" słowa Wrzosek z tej rozmowy, że "to nie są czasy, żeby trzymać się ściśle litery prawa".

Wiceszefowa resortu sprawiedliwości o słowach Wrzosek: włos mi się zjeżył na głowie

Wiceszefowa resortu sprawiedliwości o słowach Wrzosek: włos mi się zjeżył na głowie

Źródło:
TVN24, OKO. press

- Domagamy się powrotu do neutralności technologicznej - oznajmił na konferencji prasowej w Brukseli europoseł Jens Gieseke. Grupa Europejskiej Partii Ludowej w Parlamencie Europejskim - do której należą Platforma Obywatelska i Polskie Stronnictwo Ludowe - wezwała w środę Komisję Europejską do wycofania się z zakazu sprzedaży samochodów z silnikami spalinowymi od 2035 roku.

Ciemne chmury nad branżą. Apel w sprawie unijnego zakazu

Ciemne chmury nad branżą. Apel w sprawie unijnego zakazu

Źródło:
PAP

Organizacja humanitarna Compass Collective poinformowała w środę, że 44 migrantów uznano za zaginionych po zatonięciu łodzi u wybrzeży włoskiej wyspy Lampedusa. O tym, że płynęło nią 45 osób, wiadomo jedynie z relacji jedynej ocalałej 11-letniej dziewczynki, która czekała na ratunek trzy dni.

11-latka czekała trzy dni. Prawdopodobnie tylko ona przeżyła

11-latka czekała trzy dni. Prawdopodobnie tylko ona przeżyła

Źródło:
PAP

"Zostałam dziś odwołana z delegacji do Ministerstwa Sprawiedliwości oraz Krajowej Rady Prokuratorów przy Prokuratorze Generalnym" - poinformowała prokurator Ewa Wrzosek. Dodała, że była to decyzja Adama Bodnara. Rzeczniczka Prokuratora Generalnego Anna Adamiak wyjaśniała w rozmowie z tvn24.pl, że minister przychylił się do wniosku o odwołanie z delegacji, złożonego przez samą prokurator.

Prokurator Wrzosek: zostałam dziś odwołana z delegacji do ministerstwa i Krajowej Rady Prokuratorów

Prokurator Wrzosek: zostałam dziś odwołana z delegacji do ministerstwa i Krajowej Rady Prokuratorów

Źródło:
tvn24.pl, PAP, OKO.press

- Nie wiem, gdzie jest pan minister Romanowski. Jeżeli to jest obywatelskie nieposłuszeństwo, mogę to zrozumieć - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 poseł Michał Wójcik z klubu PiS, komentując poszukiwania Romanowskiego, wobec którego zasądzono tymczasowy areszt. - To jego ukrywanie świadczy tylko o jednym: że sąd wydał słuszną decyzję - stwierdziła posłanka Barbara Dolniak (Koalicja Obywatelska).

"Ukrywanie się Romanowskiego świadczy tylko o jednym"

"Ukrywanie się Romanowskiego świadczy tylko o jednym"

Źródło:
TVN24

Siły izraelskie zaatakowały w poniedziałek syryjski port w Latakii. Zdjęcia satelitarne pokazują go przed i po ataku. "Marynarka wojenna przeprowadziła wczoraj wieczorem z wielkim sukcesem operację mającą na celu zniszczenie floty syryjskiej" - napisał minister obrony Izraela Israel Kac w oświadczeniu.

Izraelski atak na syryjski port w Latakii. Zdjęcia przed i po

Izraelski atak na syryjski port w Latakii. Zdjęcia przed i po

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

- To nie jest żadna polityka. To opowieść o człowieku, który powinien zostać sprawiedliwie osądzony - mówi Magda N., która oskarża syna Jacka Kurskiego o molestowanie seksualne. Pierwszy raz miał ją zgwałcić, gdy miała dziewięć lat. Później kolejny raz. Sprawa trafiła do prokuratury, ale za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości została dwa razy umorzona.

Syn Jacka Kurskiego pierwszy raz miał ją zgwałcić, kiedy miała 9 lat. Postanowiła opowiedzieć o swojej traumie

Syn Jacka Kurskiego pierwszy raz miał ją zgwałcić, kiedy miała 9 lat. Postanowiła opowiedzieć o swojej traumie

Źródło:
Fakty TVN

IMGW wydał ostrzeżenia meteorologiczne. W sporej części kraju nawierzchnie w nocy będą niebezpiecznie śliskie. Sprawdź, gdzie zachować szczególną ostrożność.

Ostrzeżenia dla dziesięciu województw

Ostrzeżenia dla dziesięciu województw

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Prezes Prawa i Sprawiedliwości skomentował dzisiejszą decyzję Izby Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego. Jarosław Kaczyński stwierdził, że "pozostaje pytanie, czy obecna władza ją zrealizuje". Sprawę komentowali również politycy PiS i KO w programie "Tak jest" w TVN24.

Kaczyński komentuje decyzję Sądu Najwyższego

Kaczyński komentuje decyzję Sądu Najwyższego

Źródło:
tvn24.pl, PAP

- Jest jakaś granica, jeśli chodzi o podejmowane ryzyko - stwierdził w "Faktach po Faktach" w TVN24 prof. Witold Orłowski z Akademii Finansów i Biznesu Vistula, komentując podpisaną kilka lat temu przez Orlen umowę w sprawie budowy kompleksu Olefiny III. W środę koncern przekazał, że inwestycja zostanie wstrzymana. Grażyna Piotrowska-Oliwa, była prezeska PGNiG, wyjaśniła, że wszyscy obywatele poniosą koszty podjętych wcześniej złych decyzji.

Orlen rezygnuje z wielkiej inwestycji. "Jest jakaś granica"

Orlen rezygnuje z wielkiej inwestycji. "Jest jakaś granica"

Źródło:
tvn24.pl

- W sezonie świątecznym ceny masła w sklepach pozostaną wysokie - ocenia w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl Michał Bieńkowski, analityk z BNP Paribas. Średnia cena kostki sięgnęła już 9 złotych, a w niektórych sklepach trzeba zapłacić za nią nawet 10 złotych. Sytuację próbują wykorzystywać politycy, choć za sięgającym 30 procent w skali roku wzrostem stoją powody rynkowe.

"Cały świat zgłasza popyt", cena ostro w górę

"Cały świat zgłasza popyt", cena ostro w górę

Źródło:
tvn24.pl

Aktywność słoneczna utrudnia pracę... rolnikom. Jest to związane z oddziaływaniem burz geomagnetycznych na systemy GPS. W sytuacjach gdy do burzy na Słońcu dochodzi w sezonie siewów lub zbiorów, praca na roli może zostać przerwana nawet na kilka dni.

"Nasze ciągniki zachowywały się jak opętane przez demona"

"Nasze ciągniki zachowywały się jak opętane przez demona"

Źródło:
space.com, tvnmeteo.pl

Dyrektor Federalnego Biura Śledczego Christopher Wray zapowiedział, że poda się do dymisji wraz z końcem kadencji obecnej administracji. Wray zapowiedział odejście na trzy lata przed końcem własnej kadencji, by uniknąć konfliktu z Donaldem Trumpem. Prezydent elekt ocenił, że ta wiadomość to "wspaniały dzień dla Ameryki".

Dyrektor FBI zapowiedział odejście. Trump: to wspaniały dzień dla Ameryki

Dyrektor FBI zapowiedział odejście. Trump: to wspaniały dzień dla Ameryki

Źródło:
PAP

Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego uwzględniła odwołanie PiS od decyzji PKW odrzucającej sprawozdanie finansowe partii z wyborów parlamentarnych. Izba ta jest kwestionowana przez część środowiska prawniczego i europejskie trybunały. Wcześniej PKW złożyła wniosek o wyłączenie sędziów orzekających w tej sprawie, który został odrzucony.

Sprawozdanie finansowe PiS. Decyzja nieuznawanej izby Sądu Najwyższego

Sprawozdanie finansowe PiS. Decyzja nieuznawanej izby Sądu Najwyższego

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Rząd już zdecydował, ale episkopat walczy i grozi krokami prawnym. Biskupi też powołują się na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z czasów Julii Przyłębskiej. Od 1 września 2025 roku będzie jedna lekcja religii, i to na początku lub na końcu zajęć.

"Z lekcji religii korzysta coraz mniej osób". Mimo sprzeciwu Kościoła MEN wprowadza zmiany

"Z lekcji religii korzysta coraz mniej osób". Mimo sprzeciwu Kościoła MEN wprowadza zmiany

Źródło:
Fakty TVN

Bougainville, autonomiczny region Papui-Nowej Gwinei, ogłosi swoją niepodległość do 2027 roku - zapowiedział jego prezydent. Dochody budżetowe ma mu zapewnić uruchomienie wydobycia złota i miedzi, których ogromne pokłady znajdują się na jego terytorium. Rząd Papui-Nowej Gwinei nie mówi "nie", ale stawia warunki.

Mieszkają na złożach miedzi i złota, w ciągu trzech lat ogłoszą niepodległość

Mieszkają na złożach miedzi i złota, w ciągu trzech lat ogłoszą niepodległość

Źródło:
Reuters, Barrons

Pociąg osobowy przejeżdżający przez Kutno (woj. łódzkie) potrącił kobietę. 29-latka zginęła na miejscu. Policja pod nadzorem prokuratury wyjaśnia okoliczności zdarzenia.

Pociąg potrącił kobietę. Zginęła na miejscu

Pociąg potrącił kobietę. Zginęła na miejscu

Źródło:
tvn24.pl

Główny Inspektorat Sanitarny opublikował ostrzeżenie dotyczące partii śledzi z porem. "Nie należy spożywać produktu wskazanego w komunikacie" - napisano.

Produkt wycofany ze sklepów. Ostrzeżenie

Produkt wycofany ze sklepów. Ostrzeżenie

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Sąd Okręgowy w Warszawie zwrócił do Prokuratury Regionalnej w Katowicach akt oskarżenia przeciwko Tomaszowi Kaczmarkowi złożony w sierpniu 2021 roku - dowiedzili się dziennikarze "Superwizjera" i tvn24.pl, Maciej Duda i Łukasz Ruciński. "Celem usunięcia istotnych braków postępowania przygotowawczego" - czytamy w uzasadnieniu decyzji sądu.

Po trzech latach akt oskarżenia w sprawie Tomasza Kaczmarka, byłego agenta CBA, wraca do prokuratury

Po trzech latach akt oskarżenia w sprawie Tomasza Kaczmarka, byłego agenta CBA, wraca do prokuratury

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Pociąg pasażerski zatrzymał się przed stacją w Aleksandrowie Kujawskim (województwo kujawsko-pomorskie). Maszyniście udało się w porę wyhamować skład. Okazało się, że na torach utknął nietrzeźwy mężczyzna, a zauważył to jeden z kierowców. Nikomu nic się nie stało. Informację otrzymaliśmy na Kontakt24.

Wymachiwał rękoma, pociąg zdążył wyhamować. Okazało się, że ktoś utknął na torach

Wymachiwał rękoma, pociąg zdążył wyhamować. Okazało się, że ktoś utknął na torach

Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura wraca do śledztwa dotyczącego syna Jacka Kurskiego i oskarżeń o przemoc seksualną wobec dziewięcioletniej dziewczynki. - Jeśli tak działało państwo PiS, to jest bardzo obrzydliwe. Nie ma nic bardziej obrzydliwego - mówiła posłanka Monika Wielichowska (KO). - Z perspektywy czasu widzimy, że kiedy sprawcą może być syn polityka, to za tym sprawcą i za jego ojcem staje cały system - powiedziała ministra do spraw równości Katarzyna Kotula (Lewica).

"Tak działało państwo PiS? Jeśli tak, to nie ma nic bardziej obrzydliwego"

"Tak działało państwo PiS? Jeśli tak, to nie ma nic bardziej obrzydliwego"

Źródło:
TVN24

W brazylijskim mieście Inhumas badana jest sprawa noworodków, które miały zostać pomylone na porodówce i przekazane nie swoim rodzicom. Sprawa wyszła na jaw, gdy badania genetyczne jednej z kobiet wykazały, że nie jest ona biologiczną matką swojego trzyletniego syna.

Odkryli, że nie są biologicznymi rodzicami swojego syna. "Stało się coś dziwnego"

Odkryli, że nie są biologicznymi rodzicami swojego syna. "Stało się coś dziwnego"

Źródło:
CNN Brasil, ENEX

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej opublikował długoterminową eksperymentalną prognozę na kolejne cztery miesiące. Sprawdź, jaka pogoda czeka nas podczas zimy 2024/2025 i wczesną wiosną.

Czy zima będzie zimna? Długoterminowa prognoza IMGW

Czy zima będzie zimna? Długoterminowa prognoza IMGW

Źródło:
IMGW

Nie żyje poszukiwana od niedzieli 50-letnia lekarka spod Krosna na Podkarpaciu. Jak poinformowała policja, jej ciało zostało znalezione przy polnej drodze. W sprawie zostało wszczęte śledztwo.

Zaginiona lekarka nie żyje, jej ciało znaleziono przy polnej drodze. Ustalenia śledczych

Zaginiona lekarka nie żyje, jej ciało znaleziono przy polnej drodze. Ustalenia śledczych

Aktualizacja:
Źródło:
Kontakt 24, "Gazeta Wyborcza", tvn24.pl

Komentarze ostrzegające przed kolejną falą migracji wywołuje publikowane w sieci nagranie pokazujące długi korek samochodów na granicy turecko-syryjskiej. Jednak towarzyszący mu opis nie jest prawdą.

Już jadą "z Syrii do Turcji"? Nie, nie w stronę Europy

Już jadą "z Syrii do Turcji"? Nie, nie w stronę Europy

Źródło:
Konkret24

21 rodzin nadal czeka na pomoc w ramach akcji Szlachetna Paczka. Do Weekendu Cudów (14-15 grudnia) zostało już tylko kilka dni. Paczkę można przygotować do piątku.

Rodziny czekają na pomoc

Rodziny czekają na pomoc

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl
"Gdyby mu podsunęli jeszcze ze trzy, cztery morderstwa, też by podpisał". Jest nowe śledztwo

"Gdyby mu podsunęli jeszcze ze trzy, cztery morderstwa, też by podpisał". Jest nowe śledztwo

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Wyroków zapadało zaledwie kilka w roku - a mimo to szefowa Kancelarii Prezydenta Małgorzata Paprocka broni Trybunału Konstytucyjnego z czasów Julii Przyłębskiej. Podkreśla, że w ostatnich latach trybunał rozpatrywał najwięcej skarg konstytucyjnych. W tym wypadku jednak dane to nie wszystko. Oto jaka taktyka może się kryć za statystycznie dużą liczbą zakończonych postępowań.

"Sprawy zwykłych ludzi". Jak trybunał w czasach Przyłębskiej je traktował

"Sprawy zwykłych ludzi". Jak trybunał w czasach Przyłębskiej je traktował

Źródło:
Konkret24

Ranking najpopularniejszych w Polsce produkcji w serwisie Max w 2024 roku otwiera serial "Ród smoka". Ale bardzo wysoko znalazły sie też polskie seriale. "Skazana" z Agatą Kuleszą w roli głównej zajęła szóste miejsce, a "Odwilż" z Katarzyną Wajdą - ósme.

Co najchętniej oglądali użytkownicy Max w 2024 roku? W czołówce dwie polskie produkcje

Co najchętniej oglądali użytkownicy Max w 2024 roku? W czołówce dwie polskie produkcje

Źródło:
TVN24

Dorośli w krajach rozwiniętych mają coraz większe problemy z czytaniem. Spośród 31 państw tylko dwa odnotowały pod tym względem w ostatniej dekadzie poprawę u swoich mieszkańców - wynika z raportu "Badanie umiejętności dorosłych" autorstwa OECD. Mowa o Danii i Finlandii. W pozostałych krajach stwierdzono brak zmian bądź spadek, a szczególnie źle pod tym względem wypadła Polska.  

Coraz więcej ludzi ma problemy z czytaniem. Polacy w niechlubnej czołówce

Coraz więcej ludzi ma problemy z czytaniem. Polacy w niechlubnej czołówce

Źródło:
OECD

Olefiny III to największa i najdroższa inwestycja Orlenu z czasów prezesury Daniela Obajtka. Reporterzy Łukasz Frątczak z TVN24 i Szymon Jadczak z Wirtualnej Polski dotarli do niepublikowanych wcześniej dokumentów, w tym umów oraz materiałów z posiedzeń rady nadzorczej. Wynika z nich, że kluczowa inwestycja Orlenu została uzależniona od najbogatszego Polaka, Michała Sołowowa. Oto najważniejsze fakty, do których dotarli dziennikarze.

Orlen uzależniony od firmy najbogatszego Polaka. Ustalenia dziennikarzy TVN24 i WP

Orlen uzależniony od firmy najbogatszego Polaka. Ustalenia dziennikarzy TVN24 i WP

Źródło:
tvn24.pl