Warszawski sąd nie uwzględnił wniosku prokuratury dotyczącego aresztu dla Leszka Czarneckiego - poinformował w mediach społecznościowych jego adwokat Roman Giertych. To już kolejne wystąpienie o zastosowanie wobec biznesmena tego środka zapobiegawczego.
Prokuratura twierdziła, że tymczasowe aresztowanie biznesmena jest niezbędne, aby przedstawić zarzuty podejrzanemu, który od niemal dwóch lat unika dobrowolnego stawienia się w prokuraturze.
Dzięki temu prokuratura mogłaby wystawić za nim międzynarodowy list gończy i Europejski Nakaz Aresztowania. W czwartek w Sądzie Rejonowym Warszawa-Śródmieście odbyło się posiedzenie w tej sprawie. Sędzia Krzysztof Ptasiewicz wysłuchał argumentów obu stron postępowania karnego i zdecydował nie uwzględnić wniosku prokuratury.
"Sąd Rejonowy w Warszawie oddalił przed chwilą ponowny wniosek prokuratury o aresztowanie dr Leszka Czarneckiego" - poinformował w mediach społecznościowych adwokat biznesmena Roman Giertych. Dodał, że "przyczyną oddalenia wniosku jest podobnie jak w pięciu poprzednich orzeczeniach dotyczących tej sprawy jest brak dowodów popełnienia przestępstwa".
Podejrzenia wobec Leszka Czarneckiego
Leszek Czarnecki jest podejrzewany o oszustwa na szkodę 1 140 klientów Idea Bank SA na kwotę 227 milionów złotych. - Od czerwca 2021 roku do stycznia 2023 roku prokurator wyznaczył Leszkowi Cz. 9 terminów przesłuchań. O wszystkich podejrzany został powiadomiony. Mimo to przebywający poza granicami Polski biznesmen nie stawił się na żadnym z nich - wyjaśniał rzecznik Prokuratury Regionalnej w Warszawie prokurator Marcin Saduś.
- Za każdym razem nadsyłał zaświadczenia lekarskie zagranicznych lekarzy różnych specjalizacji. Z treści zaświadczeń wynikało, że podejrzany – z uwagi na stan zdrowia - nie może odbywać podróży lotniczych (szacowany czas lotu z Nicei do Warszawy wynosi 2,5 godziny) - podawał prokurator.
Postępowanie w sprawie afery GetBack
Śledztwo ws. afery GetBack wszczęto w kwietniu 2018 r., w dzień po złożeniu zawiadomienia przez Komisję Nadzoru Finansowego. Powołano specjalny zespół śledczy. 11 maja 2018 r. dokonano pierwszych przeszukań i zabezpieczeń dokumentów, nośników informacyjnych i mienia, a w czerwcu 2018 r. zatrzymano byłego prezesa GetBacku. W związku ze śledztwem zabezpieczono kwotę 400 mln zł, w tym kosztowności, biżuterię, nieruchomości, papiery wartościowe i pieniądze na rachunkach bankowych.
Prokuratura Regionalna w Warszawie w śledztwie dotyczącym afery GetBack skierowała już do sądów sześć aktów oskarżenia przeciwko ponad 61 osobom, zaś w aktualnie prowadzonych wątkach status podejrzanych posiada ponad 100 osób. Jedną z nich jest przedsiębiorca Leszek Czarnecki, któremu zarzuca się dokonanie oszustw na szkodę ponad 1,1 tys. klientów Idea Bank S.A. na kwotę 227 milionów złotych oraz wyrządzenie bankowi szkody w wielkich rozmiarach na kwotę 9 milionów złotych.
Wnioski o areszt
W lipcu 2020 roku prokuratura wydała postanowienie o przedstawieniu Czarneckiemu zarzutów w związku z aferą, jednak te nie zostały mu formalnie ogłoszone, bo biznesmen na stałe przebywa za granicą. Wówczas prokurator wystąpił z pierwszym wnioskiem o areszt wobec biznesmena.
W kwietniu 2021 roku sąd okręgowy utrzymał w mocy postawienie sądu rejonowego nieuwzględniające wniosek prokuratora. Sąd w przeciwieństwie do prokuratury uważał, że biznesmen się nie ukrywa.
Źródło: PAP, TVN24 Biznes