Zaostrza się wewnętrzny konflikt w Polskim Stronnictwie Ludowym. Do walki o władzę staje Janusz Piechociński i zapowiada w "Rzeczpospolitej", że jedzie w teren, aby sprawdzić, na kogo może liczyć w walce z Waldemarem Pawlakiem.
Piechociński otwarcie krytykował Waldemara Pawlaka już w końcówce kampanii wyborczej, co przewodniczący PSL nazwał "strzałem w plecy". Teraz wprost zapowiada trasę po wszystkich województwach, aby "policzyć szable na kongres".
Ten według kalendarza ludowców ma się jednak odbyć dopiero za dwa lata. Przyspieszyć go może jednak kryzys, jakim byłby słaby wynik w wyborach samorządowych.
W rozmowie z "Rz" Eugeniusz Kłopotek mówi, że do kongresu należy wstrzymać się z oceną Pawlaka, ale przyznaje, że zmiana lidera partii jest według wielu jego kolegów niezbędna, bo "koń ciągnie coraz słabiej".
Źródło: Rzeczpospolita
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Radek Pietruszka