Prezydent Bronisław Komorowski już wkrótce zagości na najpopularniejszych portalach społecznościowych. Wzorem Obamy założy sobie konto na Twitterze i dołączy do pół miliarda osób na Facebooku.
Według "Rz", prezydent będzie miał swój profil na Facebooku, aktywny ma być także na Twitterze. Zdjęcia głowy państwa obejrzeć będzie można z kolei na portalu Flickr, służącym udostępnianiu fotografii. Materiały filmowe publikowane będą w serwisie YouTube. Pierwsze już się pojawiły.
- Pozostaje tylko uruchomienie wszystkich elementów. Chcemy połączyć to ze zmianą strony w Internecie. Chodzi o to, by przybliżyć prezydenta ludziom (...) - mówi gazecie jeden z urzędników w Kancelarii Prezydenta.
Łatwiej o gafy
Kancelaria Prezydenta chce, by internauci mogli zadać prezydentowi pytanie za pomocą stron internetowych. Użytkownicy w głosowaniu sami mają wybrać, które jest najciekawsze. Prezydent odpowie na nie potem za pośrednictwem YouTube.
Eksperci zgadzają się, że ofensywa w sieci to dobry chwyt marketingowy, ale Bronisław Komorowski musi mieć się na baczności. W Internecie bowiem o gafy łatwiej niż w realu. Poza tym, sieć to nie tylko narzędzie komunikacji, konieczna jest interakcja z ludźmi.
Urzędnicy kancelarii nie mają złudzeń, że prezydent będzie osobiście zamieszczał wszystkie wpisy. - Ale jeśli tylko czas mu pozwoli, będzie się angażować osobiście - mówią.
Konto na Twitterze ma wielu przywódców na świecie, m.in. Barack Obama i Dmitrij Miedwiediew.
Źródło: Rzeczpospolita