"Antyobywatelskie", "nierealne", "nie do przyjęcia". Opozycja o zmianach w ordynacji wyborczej

[object Object]
Debata nad ordynacją wyborczątvn24
wideo 2/26

- Na każdym kroku, na każdej ulicy walczycie z komunizmem i wracacie do najgorszych rozwiązań z komunizmu, z 1947 roku - mówił o projekcie ustawy o zmianie ordynacji wyborczej Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL), kierując swe słowa do polityków obozu rządzącego. Jak argumentuje PiS, zmiany będą wprowadzane w celu zwiększenia udziału obywateli w procesie wybierania, funkcjonowania i kontrolowania niektórych organów publicznych autorstwa PiS.

W Sejmie odbyła się debata nad poselskim projektem zmiany Kodeksu wyborczego.

Tak relacjonowaliśmy debatę

Łukasz Scheiber z PiS przedstawiając projekt mówił, że zwiększa on możliwości obywateli w udziale w samorządach. - Można powiedzieć, że to jest taki proobywatelski pakiet demokratyczny - powiedział.

Jak zaznaczył, projektowane przepisy zwiększają też możliwości radnych, zwiększają ich rolę. Podnoszą również znaczenie klubów radnych opozycyjnych. Podkreślił, że projektowane przepisy zwiększają też jawność i transparentność procesu wyborczego.

Zdaniem Schreibera trzecia część propozycji wzbudza największe emocje, "choć wcale nie jest z nich najważniejszą". Mowa o zmianach systemowych. - Początkiem wszystkiego był rok 2010. To wówczas podczas wyborów samorządowych wszyscy, po tym jak wyniki były przedstawione, przecierali oczy ze zdumienia. Nie ze względu na wynik wyborczy, ale w związku z tym, że mieliśmy do czynienia z nadzwyczajną plagą głosów nieważnych - mówił poseł PiS.

"Projektu nie da się zaatakować"

- Najważniejsza część projektu PiS dot. zmian w prawie wyborczym jest niekontrowersyjna, zwiększa uprawnienia obywateli i radnych, likwiduje wszechwładzę wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, zwiększa transparentność wyborów - mówił Marcin Horała (PiS).

Poseł Horała zaznaczył, że projekt PiS ma jedną część, której nikt nie krytykuje. - Bardzo się cieszę, że udało się nam, posłom PiS, stworzyć projekt ustawy, którego w znaczącej części nie da się zaatakować. Mówię o części, która dotyczy zwiększenia uprawnień obywateli już po procesie wyborczym - mówił.

Podkreślił, że są to rozwiązania wynikające z praktyki samorządowej. - Z tej bolączki, z jaką mamy w Polsce w samorządach, problemu ogromnego występującego szczególnie na poziomie gmin i miast na prawach powiatu, to znaczy absolutnej dominacji i wszechwładzy jednoosobowo sprawowanej władzy wykonawczej - mówił.

Według niego polskie samorządy w znaczącej części stały się "udzielnymi księstwami wójtów, burmistrzów, prezydentów". - Pojawiło się określenie +radny bezradny+. Ludzie mają odczucie, że radny nic nie może w tym samorządzie - powiedział poseł PiS.

- Odpowiadamy na ten problem. Dajemy szereg kompetencji zarówno obywatelom, jak i radnym, w domyśle przede wszystkim radnym opozycyjnym. Tak jak budżet obywatelski, obywatelska inicjatywa uchwałodawcza - zaznaczył. Jak mówił, projekt wprowadza też jawność obrad rad, poprzez transmisję i rejestrację głosowań. - Ta część jest niekontrowersyjna a ta część jest najważniejsza. To jest istota tego projektu - dodał poseł PiS.

"Element rozbrajania wszechwładzy"

Podkreślił, że projekt zwiększa też transparentność procesu wyborczego m.in. poprzez zwiększenie kompetencji mężów zaufania, wprowadzenie zasady, że karty do głosowania są przechowywane przez dwa lata od wyborów, wprowadzenie transmisji on-line z lokalu wyborczego. - Gwarancja dla opozycji, że będzie miała przedstawiciela w każdej komisji wyborczej - powiedział Horała.

Zaznaczył, że wprowadzenie dwukadencyjności wójtów, burmistrzów i prezydentów miast (liczonej od przyszłej kadencji), to "kolejny element rozbrajania wszechwładzy wójtów, burmistrzów i prezydentów, tego, że często mamy dożywotnich wójtów, burmistrzów i prezydentów, albo że przekazanie władzy odbywa się przez namaszczenie przez ustępującego burmistrza czy prezydenta miasta".

Według niego przewidywana w projekcie likwidacja jednomandatowych okręgów wyborczych - które są w wyborach do rad gmin - to "demokratyzacja wyborów w gminach". - Podstawową wadą JOW-ów jest całkowite wypaczanie woli wyborców wyrażonej w wyborach - powiedział.

Według niego zmiany proponowane przez PiS są niewygodne dla urzędników PKW i KBW, partii PSL oraz Kukiz'15. - Wymaga od nich więcej pracy. Ale ordynacja wyborcza nie jest od tego, żeby było wygodnie PSL-owi, Kukizowi, urzędnikom KBW. Jest od tego, żeby była wygodna dla obywateli, żeby zapewniała przejrzystość, transparentność i uczciwość procesu wyborczego i ta ordynacja to zapewniamy" - podkreślił Horała.

"Projekt antyobwatelski i upartyjniający samorząd"

- Proponowane przez PiS zmiany w Kodeksie wyborczym mają na celu wyeliminowanie w wyborach samorządowych niezależnych kandydatów, ludzi działających dla lokalnych społeczności - mówili w Sejmie posłowie PO. Złożyli wniosek o odrzucenie projektu PiS w pierwszym czytaniu.

W ocenie szefa klubu PO Sławomira Neumanna projekt jest "antyobywatelski i upartyjniający samorząd", bo proponuje likwidację jednomandatowych okręgów wyborczych (w wyborach do rad gmin), które - jak mówił - umożliwiały start niezależnym, samodzielnym kandydatom, mieszkańcom osiedla, ludzi chcących zrobić coś dla lokalnej społeczności. - Wy zmuszacie tych ludzi do zapisywania się do partii politycznych - podkreślił.

Jak zaznaczył Neumann, wskutek wprowadzenia proponowanych przepisów nawet lokalne komitety wyborcze nie będą miały szans, ponieważ utworzenie małych, trzymandatowych okręgów wyborczych oznacza wprowadzenie 20-procentowego progu wyborczego, którego małe komitety "nie przeskoczą".

- Zabieracie możliwość zdobywania mandatów przez ludzi, którzy nie są od was zależni. Eliminujecie niepartyjnych kandydatów, to jest wasz cel - mówił zwracając się do posłów PiS szef klubu Platformy. - Lubicie powoływać się na suwerena, ale w tym przypadku tego suwerena ubezwłasnowolniacie - dodał.

"Pogonimy wam kota"

Neumann obiecał, że Platforma i cała zjednoczona opozycja - niezależnie od tego, co zostanie zapisane w Kodeksie wyborczym - do wyborów będzie gotowa. Zapowiedział zapraszanie na listy wszystkich niezależnych samorządowców, których "PiS chce się pozbyć z samorządów". - Razem z tymi wszystkimi, którzy chcą walczyć o niezależny, niepartyjny samorząd, pogonimy wam kota w wyborach samorządowych- mówił.

Zarzucił też autorom projektu, że ich celem jest, by komisarze wyborczy powołani przez Prawo i Sprawiedliwości dla tej partii "wykrajali okręgi wyborcze". - Żeby było ciekawiej, to już nie muszą być sędziowie sądów powszechnych, niezależni, niezawiśli. Wystarczy, że będą to prawnicy, którzy będą realizowali wolę PiS - powiedział szef klubu PO.

Mówiąc o proponowanej dwukadencyjności wójtów, burmistrzów i prezydentów miast Neumann zwrócił uwagę, że zostało to tak zapisane w projekcie, że "przy odrobinie złej woli" projekt oznacza dwukadencyjność wsteczną. - Jeżeli macie uczciwe zamiary, to wykreślajcie ten artykuł szybko - podkreślił.

300 milionów złotych

Jacek Protas z Platformy stwierdził, że po wejściu w życie propozycji koszt przeprowadzenia wyborów samorządowych w 2018 r. wzrośnie o ok. 300 mln zł. - Oddzielna komisja do nadzorowania procesu głosowania czy oddzielna do liczenia głosów zupełnie niepotrzebnie powiększa te koszty i komplikuje cały system przeprowadzania wyborów - mówił.

Według posła PO nikt nie kwestionuje tego, że system informatyczny zawiódł w wyborach samorządowych w 2014 r., ale od tamtego czasu został dopracowany i przetestowany. - Teraz trafi do kosza. W jaki sposób chcecie przygotować w ciągu paru miesięcy nowy system informatyczny, żeby pozwolił sprawnie liczyć w głosy w najbliższych wyborach? - pytał Protas.

Protas (PO): projekt PiS-u to brutalna próba upartyjnienia wyborów samorządowych
Protas (PO): projekt PiS-u to brutalna próba upartyjnienia wyborów samorządowych tvn24

"JOW-y albo śmierć"

Paweł Kukiz zarzucił, że projekt PiS był przygotowywany w skandaliczny sposób, ponieważ nie było konsultacji ani wysłuchania publicznego. - W ogóle obywateli nie słuchaliście w tym temacie, chyba, że były na Nowogrodzkiej jakieś tajne spotkania z obywatelami albo w Toruniu, albo gdzieś tam - mówił lider Kukiz'15. Dodał, że podczas rozmów w kuluarach posłowie PiS mówili, że chcą zmienić ordynację, bo nie wygrywają wyborów.

Kukiz powiedział, że PiS chce ordynacji, dzięki której powstanie dualizm. - Powstanie PO-PiS, oczywiście z większością PiS-owską, chcą tak sobie podzielić te okręgi, żeby zabrać wszystko - ocenił.

Stwierdził też, że w myśl projektu PiS, kandydaci na radnych mogą być przywożeni z innego miasta. - Tylko jeden jest warunek, muszą być z jednego województwa (...). Radnym lokalnym może zostać każdy mieszkaniec województwa, czyli mogą być przywożeni w teczkach - mówił lider Kukiz'15.

Jego zdaniem PiS upartyjnia PKW. - Jeżeli macie sądy, jeżeli macie TK, będziecie mieli PKW, to będzie mogli ustawiać sobie ordynację w każdej chwili pod pozytywny dla siebie wynik - powiedział Kukiz. Oświadczył też, że zgodzi się na dwukadencyjność w samorządach pod warunkiem zgody PiS-u na dwukadencyjność w parlamencie.

- JOW-y albo śmierć - podsumował Kukiz i zaprosił bezpartyjnych samorządowców, organizacje obywatelskie i wszystkich obywateli do "obrony podmiotowości obywatelskiej, do postawienia tamy partiokracji, do skończenia z zawłaszczeniem państwa przez partie polityczne".

Kukiz: sposób procedowania ustawy skandaliczny. Gdzie były konsultacje? Nie słuchacie obywateli
Kukiz: sposób procedowania ustawy skandaliczny. Gdzie były konsultacje? Nie słuchacie obywatelitvn24

"Idea piękna, tylko nierealna"

Poseł Andrzej Maciejewski (Kukiz'15) ocenił, że propozycja PiS wprowadzenia dwóch komisji wyborczych to szczytna, piękna idea, tylko nierealna, bo dzisiaj samorządowcy do jednej komisji mają problem z zebraniem za obecne stawki chętnych.

W kwestii wyboru przez Sejm siedmiu członków PKW, Maciejewski pytał dlatego ten wybór nie mógłby odbywać się większością 3/5. Poseł podkreślił ponadto, że nie zna także kosztów ustanowienia komisarzy wyborczych ani stworzenia systemu do obsługi wyborów.

Tu chodzi o przejęcie samorządu przez PiS, to typowy pisowski skok na samorządy - mówił poseł Nowoczesnej Marek Sowa w czwartek w Sejmie. W imieniu swego klubu złożył wniosek o odrzucenie w pierwszym czytaniu projektu zmian m.in. w Kodeksie wyborczym.

"Robicie to dla obywatela Kaczyńskiego"

Poseł Marek Sowa z Nowoczesnej ocenił, że proponowane zmiany w Kodeksie wyborczym są "nie do przyjęcia". - Nie zgadzamy się na likwidację okręgów jednomandatowych w gminach. Po '89 roku w gminach nigdy radni nie byli wybierani z list partyjnych, zawsze głosowało się na konkretną osobę. Radnymi zostawali ludzie z największym społecznym poparciem - stwierdził.

- PiS chce nam zgotować chaos, bo w chaosie czuje się najlepiej, a jak wiadomo w zamieszaniu można zrobić wszystko - mówił Sowa. Jego zdaniem "tu chodzi o przejęcie samorządu przez PiS, to typowy pisowski skok na samorządy". - Mówicie, że robicie to dla obywateli. Owszem, robicie to dla jednego obywatela - dla obywatela Kaczyńskiego i obywateli mocno związanych z PiS-em, kosztem innych Polaków, bo PiS woli Polaków dzielić zamiast łączyć - mówił. Jego zdaniem proponowane przez PiS zmiany wprowadzą "taki system, który premiuje duże partie kosztem mniejszych i realnie podnosi próg wyborczy do 20 procent".

"Każdy kto grzebie w ordynacji przegrywa wybory"

Sowa zarzucił partii rządzącej także "upolitycznienie Państwowej Komisji Wyborczej i Krajowego Biura Wyborczego". Podkreślił, że oba te organy powinny pozostać niezależne od polityki. Według posła Nowoczesnej - proponowane zmiany mogą doprowadzić do tego, że "w krótkim czasie powołana zostanie nowa armia dyspozycyjnych politycznie wojewódzkich i powiatowych komisarzy wyborczych". Sowa stwierdził, że "nie ma potrzeby zmian ani okręgów wyborczych, ani obwodów do głosowania". - Okręgi wyborcze nie powinny być zmieniane pod potrzeby partii władzy. Mam nadzieję, że zapłacicie za to, bo każdy kto grzebie w ordynacji przegrywa wybory - mówił pod adresem posłów PiS. Dodał, że wyborcy są "przyzwyczajeni do oddania głosu w stałych obwodach wyborczych". Jego zdaniem zmiana doprowadzi do zmniejszenia frekwencji, "bo ludzie zniechęceni zmianą punktu nie pójdą do nowego obwodu" głosować. Poseł zaprezentował kartę do głosowania i pokazywał ile będzie trwało liczenie głosów wskazując, że karta będzie przeglądana bardzo dokładnie. Przyznał, że "wszyscy bulwersowaliśmy się, że w 2014 roku liczenie głosów tyle trwało", ale jego zdaniem "na wynik tych wyborów możemy się nie doczekać nigdy".

"Żaden PiS-owiec nie zabierze marzeń ludzi"

Występująca w debacie posłanka Nowoczesnej Joanna Scheuring-Wielgus stwierdziła, że "obowiązek transmisji, obowiązek inicjatywy ustawodawczej i budżet obywatelski" już istnieją. - Te rzeczy, które chcecie teraz wprowadzić i próbujecie ogłosić jako wasz sukces, to są postulaty ruchów miejskich, których nigdy nie słuchaliście - mówiła. Jej zdaniem zmniejszenie okręgów wyborczych może doprowadzić do "zabetonowania sceny politycznej". - Miasta i miasteczka to nie drogi i budynki, ale ludzie i ich marzenia. Żaden PiS-owiec, żaden Jarosław Kaczyński, żaden poseł Schreiber i inny człowiek z PiS-u nie zabierze marzeń ludzi. Zobaczycie, że ludzie będą o to walczyć - mówiła.

"Zbójecka i złodziejska ordynacja"

Szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz ocenił, że propozycje PiS to "projekt zbójeckiej ordynacji", który jest wyrazem lęków i obaw formacji rządzącej o to, że "kolos jest tak naprawdę na glinianych nogach". - Jak przyjdzie do wyborów, to prawda, jak oliwa, wypłynie na wierzch - dodał polityk. - Boicie się tych wyborów, więc skroiliście ordynację pod siebie; uszyliście ją tak, żeby ona była wygodna dla jednej partii - dla partii PiS - ocenił szef Stronnictwa, zwracając się do posłów Prawa i Sprawiedliwości. Jego zdaniem proponowana przez PiS ordynacja "nie jest na miarę Polski i Polaków". - Chcecie skroić wybory Polaków, to jest zbójecka ordynacja i to jest złodziejska ordynacja. Chcecie ukraść wybory Polakom - mówił prezes ludowców.

Na miarę PRL-u

Autorom projektowanych rozwiązań zarzucił chęć likwidacji PKW. - Nie podobają wam się sędziowie, mają być prawnicy. Wiecie, kiedy była Państwowa Komisja Wyborcza w kształcie, który proponujecie? W 1947 roku, kiedy były najbardziej sfałszowane wybory w historii Polski. Wtedy było dwóch sędziów i sześć osób z parlamentu. Dzisiaj ma być dwóch sędziów i siedem osób z parlamentu - powiedział szef PSL. Ironizował przy tym, że wówczas było o tyle lepiej, że każdy klub parlamentarny miał po jednej osobie. - A teraz największy klub ma mieć trzy osoby - dodał.

- To są wasze nostalgie. Na każdym kroku, na każdej ulicy walczycie z komunizmem i wracacie do najgorszych rozwiązań z komunizmu, z 1947 roku - mówił Kosiniak-Kamysz, kierując swe słowa do polityków obozu rządzącego. - Jeszcze raz wam powtórzę wierszyk: urna wyborcza to taka szkatułka, wrzucasz Mikołajczyka, wychodzi Gomułka" - powiedział. Zapewnił jednak, że PSL nie dopuści do powtórki wydarzeń sprzed 70 lat. - Nie ma naszej zgody na zaoranie Polski lokalnej - oświadczył Kosiniak-Kamysz. Projekt PiS nazwał też "miną podłożoną pod uczciwe wybory w Polsce". - Mieliście do wyboru: kantować albo przegrać. Wybraliście kantowanie, a i tak przegracie - stwierdził Kosiniak-Kamysz. Wiceszef sejmowej Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej Piotr Zgorzelski w imieniu klubu PSL złożył wniosek o odrzucenie projektu PiS w pierwszym czytaniu.

PKW: część przepisów wygląda, jakby układał je mały Kazio

- Zaproponowane zmiany w kodeksie wyborczym mogą spowodować zaburzenia, czy nawet destabilizację procesu wyborczego - mówił w Sejmie przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Wojciech Hermeliński.

Główne zarzuty PKW, to m.in. nagłość wprowadzenia rewolucyjnych zmian, dwukrotny wzrost kosztów wyborów, brak wymogu apolityczności wobec komisarzy wyborczych, wydłużenie czasu liczenia głosów, brak czasu na stworzenie nowego informatycznego Systemu Wsparcia Obsługi Wyborów.

- Te przepisy przygotowane zostały przez osoby, które w ogóle nie mają pojęcia, jak w praktyce wyglądają wybory, jak wygląda praca w PKW- ocenił Hermeliński.

Jego zdaniem, część przepisów nowelizacji wygląda "tak, jakby układał je mały Kazio".

Hermeliński podkreślił, że "intencją PKW nie jest kwestionowanie racji ustawodawców", jeśli chodzi o przedstawiony projekt. Proponowane przepisy powinny jego zdaniem jednak "dawać szansę na realizację procesu wyborczego w sposób taki, by nie doprowadzić do przewlekłości, żeby można było w sposób taki jak dotychczas, czyli szybki, sprawny, uczciwy i transparentny przeprowadzić nadchodzące i następne wybory".

Szef PKW wskazał, że projektodawcy nie zwrócili się do Państwowej Komisji Wyborczej o pisemną opinię nowych przepisów. - Myślę, że to jest ze szkodą dla projektodawcy, bo sądzę, że gdyby nasze uwagi zostały wzięte pod uwagę, byłyby pomocne - stwierdził.

Według sędziego, PKW dostrzegła i dobre elementy w propozycji m.in. dot. przepisy regulujące status mężów zaufania, czy kwestie związane z przejrzystością wyborów. Niestety, jak zauważył, w projekcie przeważają rozwiązania i instytucje, które budzą "naprawdę poważne zaniepokojenie" Komisji.

Mam nadzieję, że katastrofy nie będzie

Przewodniczący PKW był pytany, jak ocenia prawdopodobieństwo, że wybory samorządowe się nie odbędą lub odbędą się w sposób, który będzie budził wątpliwości.

- Jeśli chodzi o to, jak oceniam możliwość niedojścia [do wyborów - red.]- trudno procentowo to oceniać. Trudno powiedzieć, jakie będą ustalenia w toku procesu legislacyjnego, czy zajdą jakieś zmiany, czy nie. Czy Sejm i projektodawcy skorzystają z opinii, które są przedstawiane. Mam nadzieję, że katastrofy nie będzie. Ale na pewno będą znaczące utrudnienia i problemy – ocenił szef PKW.

Projekt PiS zmian w Kodeksie wyborczym zakłada m.in. wprowadzenie dwukadencyjności wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, likwidację jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do rad gmin, zmniejszenie liczebności mandatów w okręgach wyborczych do rad powiatów i sejmików województw. Przewiduje ponadto reformę Państwowej Komisji Wyborczej - PiS chce, by 7 na 9 jej członków wybierał Sejm (obecnie 9-osobowy skład tworzy po 3 sędziów delegowanych tam przez TK, Sąd Najwyższy i Naczelny Sąd Administracyjny.

Autor: kc/sk / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Trwa globalna awaria systemów informatycznych. Utrudnienia znacząco wpływają na działalność gospodarki, w tym linii lotniczych, terminali morskich, banków, giełd. Jak wyjaśniła dla portalu stacji CNN profesor Jill Slay z katedry ds. cyberbezpieczeństwa SmartSat na Uniwersytecie Południowej Australii, "globalny wpływ" awarii jest "ogromny", ale jest "za wcześnie, aby wyciągać wnioski" na temat tego, co ją spowodowało.

Globalna awaria informatyczna. Nie działają systemy na lotniskach, problemy mają banki

Globalna awaria informatyczna. Nie działają systemy na lotniskach, problemy mają banki

Źródło:
BBC, CNN

Eksperci CERT Polska są przekonani, że w tym przypadku incydent bezpieczeństwa nie jest równoznaczny z cyberatakiem i prawdopodobnie mamy do czynienia z awarią - przekazała tvn24.pl Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa (NASK) w odpowiedzi na zapytanie dotyczące globalnej awarii systemów informatycznych.

"Incydent bezpieczeństwa nie jest równoznaczny z cyberatakiem"

"Incydent bezpieczeństwa nie jest równoznaczny z cyberatakiem"

Źródło:
tvn24.pl

Globalna awaria dotknęła także lotnisko w Poznaniu. Włączono awaryjny system odprawy pasażerów.

Globalna awaria Microsoftu dotknęła też poznańskie lotnisko

Globalna awaria Microsoftu dotknęła też poznańskie lotnisko

Źródło:
tvn24.pl

Awaria systemów Microsoftu jest monitorowana przez polskie służby - poinformował na antenie TVN24 wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski. Dodał, że "w Polsce systemy infrastruktury krytycznej działają płynnie", ale "na całym świecie problem jest bardzo duży".

Wicepremier: na całym świecie problem jest bardzo duży

Wicepremier: na całym świecie problem jest bardzo duży

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Warszawskie Lotnisko Chopina prosi pasażerów o weryfikowanie statusu lotu bezpośrednio u przewoźnika w aplikacji lub na stronie internetowej. Apel w mediach społecznościowych ma związek z licznymi sygnałami o utrudnieniach w systemach odpraw przewoźników. Pasażerowie powinni też się zgłaszać minimum trzy godziny przed odlotem.

Lotnisko Chopina prosi o weryfikowanie statusu lotów i wcześniejsze zgłaszanie się do odprawy

Lotnisko Chopina prosi o weryfikowanie statusu lotów i wcześniejsze zgłaszanie się do odprawy

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Zmagamy się z globalną awarią systemów operacyjnych Microsoft, która utrudnia funkcjonowanie - przekazał w komunikacie terminal kontenerowy Baltic Hub (dawniej DCT Gdańsk).

Terminal kontenerowy w Gdańsku dotknięty globalną awarią

Terminal kontenerowy w Gdańsku dotknięty globalną awarią

Źródło:
tvn24.pl

Dr Kevin O'Connor, lekarz Białego Domu, poinformował w czwartek o szczegółach stanu zdrowia Joe Bidena. Zmaga się on z infekcją COVID-19. Zgodnie z relacją lekarza parametry życiowe prezydenta są w normie, przyjmuje leki i kontynuuje "zajmowanie się sprawami narodu amerykańskiego". O'Connor zapewnił, że regularnie będzie dostarczać nowych informacji na temat zdrowia polityka.  

Lekarz Białego Domu o stanie zdrowia prezydenta Bidena

Lekarz Białego Domu o stanie zdrowia prezydenta Bidena

Źródło:
NBC News, tvn24.pl

Prezydent Joe Biden zaczyna akceptować myśl, że może nie być w stanie wygrać kolejnych wyborów prezydenckich i być może będzie zmuszony wycofać się z wyścigu - pisze "The New York Times", powołując się na kilka osób z bliskiego otoczenia prezydenta. "Rosnąca presja liderów w Kongresie i bliskich przyjaciół przekonają prezydenta Bidena do decyzji o wycofaniu się" - cytuje czołowych demokratów portal Axios.

Amerykańskie media: Biden zaczyna akceptować myśl, że będzie musiał się wycofać

Amerykańskie media: Biden zaczyna akceptować myśl, że będzie musiał się wycofać

Źródło:
PAP, "The New York Times"

Operujący z terytorium Jemenu rebelianci Huti, wspierani przez Iran, przyznali się do przeprowadzenia ataku przy użyciu drona na Tel Awiw. Według izraelskich władz zginęła jedna osoba, są też ranni.

Wybuch w Tel Awiwie. Do ataku przyznali się Huti  

Wybuch w Tel Awiwie. Do ataku przyznali się Huti  

Źródło:
PAP, Reuters

Bob Newhart, który uciekł od nudnej pracy księgowego i stał się komikiem, a później gwiazdą amerykańskiego serialu telewizyjnego, zmarł w czwartek w wieku 94 lat - poinformował jego publicysta.

"Ten jąkała kupił mi dom w Beverly Hills". Zmarł Bob Newhart

"Ten jąkała kupił mi dom w Beverly Hills". Zmarł Bob Newhart

Źródło:
Reuters

29 osób, które kąpały się w jeziorze Zagłębocze (woj. lubelskie), miało objawy zatrucia. Trójka dzieci trafiła do szpitala. Sprawą zajmuje się sanepid. Na razie wykluczył, aby źródłem zatrucia była woda z wodociągów i woda z jeziora. Wstępnie wykluczono też pożywienie serwowane przy jeziorze. Prowadzone są jednak pogłębione badania.

Prawie 30 osób z objawami zatrucia. Znane są wyniki badań wody

Prawie 30 osób z objawami zatrucia. Znane są wyniki badań wody

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Z 14 do 17 wzrosła w piątek liczba wydanych alertów najwyższego stopnia z powodu upałów we Włoszech, objęto nimi miasta od północy po południe kraju. Są ofiary śmiertelne, ludzie mdleją na przystankach i w kolejkach. W związku masowo włączoną klimatyzacją dochodzi do przerw w dostawach prądu.

Zmarła roczna dziewczynka, ludzie mdleją w kolejkach. Włochy kontra ekstremalny upał

Zmarła roczna dziewczynka, ludzie mdleją w kolejkach. Włochy kontra ekstremalny upał

Źródło:
PAP, Euronews

W Inowrocławiu dziecko zostało pogryzione przez psa, który był pod opieką 16-latka. 11-latek został przetransportowany do szpitala w Bydgoszczy. Informację i zdjęcie otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Pies pogryzł przy sklepie 11-letniego chłopca

Pies pogryzł przy sklepie 11-letniego chłopca

Źródło:
tvn24.pl

16-letni chłopak jadący na hulajnodze elektrycznej zderzył się z cofającą ciężarówką w miejscowości Bustryk na Podhalu. Mimo długotrwałej reanimacji nie udało się uratować życia nastolatka.

Cofał ciężarówką, nie zauważył 16-latka na hulajnodze. Chłopak nie żyje

Cofał ciężarówką, nie zauważył 16-latka na hulajnodze. Chłopak nie żyje

Źródło:
tvn24.pl

Żywego serwala sawannowego podczas kontroli na polsko-ukraińskim przejściu granicznym w Korczowej (Podkarpackie) wykryli funkcjonariusze Izby Administracji Skarbowej w Rzeszowie. Zwierzę jest objęte ochroną na mocy Konwencji Waszyngtońskiej (CITES). Kobiecie, która próbowała przemycić serwala, grozi więzienie.

Próbowała przemycić żywego serwala  

Próbowała przemycić żywego serwala  

Źródło:
tvn24.pl

Polityka wypruła z Jarosława Kaczyńskiego wartości, które były najważniejsze dla jego brata. W lawinowym wręcz tempie prezes zaczął otaczać się ludźmi, dla których wartości są tylko śmiesznością - mówił w "Jeden na jeden" w TVN24 Stanisław Kostrzewski, współzałożyciel PiS, były skarbnik tej partii.

Były skarbnik PiS: Władza deprawuje. Nie poznaję Kaczyńskiego 

Były skarbnik PiS: Władza deprawuje. Nie poznaję Kaczyńskiego 

Źródło:
TVN24

Prokuratura Rejonowa w Otwocku bada okoliczności śmierci 11-miesięcznej dziewczynki, która zmarła w tamtejszym szpitalu. Z ustaleń reportera tvnwarszawa.pl wynikało, że w szpitalu zabrakło specjalistycznego sprzętu, dlatego do placówki wezwano zespół ratownictwa medycznego. Wykonana została już sekcja, ale śledczy wciąż czekają na jej wyniki.

W szpitalu nie było sprzętu, zmarła 11-miesięczna dziewczynka. Prokuratura zabezpieczyła monitoring

W szpitalu nie było sprzętu, zmarła 11-miesięczna dziewczynka. Prokuratura zabezpieczyła monitoring

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pod Nowym Dworem Mazowieckim na wale przeciwpowodziowym spłonął samochód. Podróżowało nim dwóch sąsiadów, żaden nie chciał się przyznać do prowadzenia pojazdu. Policjanci ustalili, że 29-latek miał dwa promile alkoholu, a 38-latek ponad cztery. Dodatkowo młodszy z mężczyzn nie posiada prawa jazdy.

Obserwowali jak ich auto płonie nad Wisłą. Żaden nie chciał się przyznać do kierowania

Obserwowali jak ich auto płonie nad Wisłą. Żaden nie chciał się przyznać do kierowania

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Coraz więcej krajów decyduje się na zaostrzanie kar, a także stosowanie konfiskaty aut wobec kierowców łamiących przepisy - oceniła w rozmowie z tvn24.pl radczyni prawna Katarzyna Turcza. Pojazd możemy stracić, nawet jeśli nie jest naszą własnością i nie tylko za alkohol, ale także, chociażby prędkość oraz emitowanie nadmiernego hałasu. W których krajach powinniśmy szczególnie uważać?

Jedziesz na wakacje? W tych krajach UE za złamanie przepisów stracisz auto

Jedziesz na wakacje? W tych krajach UE za złamanie przepisów stracisz auto

Źródło:
tvn24.pl

Konieczne jest usunięcie nieuzasadnionych obciążeń dla przedsiębiorców oraz zadbanie, aby artyści otrzymywali wynagrodzenia - napisano w apelu izb i organizacji w imieniu polskich przedsiębiorców działających w sektorze kablowym i satelitarnym do senatorów.

Apel do senatorów o zmiany w ustawie o prawie autorskim

Apel do senatorów o zmiany w ustawie o prawie autorskim

Źródło:
tvn24.pl

Były prezydent USA Donald Trump, akceptując nominację prezydencką Partii Republikańskiej na konwencji wyborczej w Milwaukee, podkreślił, że chce być prezydentem "całej Ameryki, nie tylko połowy". Mówił o "tak zwanych sojusznikach" USA, którzy podobno zabierają Amerykanom miejsca pracy i wychwalał Viktora Orbana.

Trump o "tak zwanych sojusznikach". "Wykorzystują nas od lat"

Trump o "tak zwanych sojusznikach". "Wykorzystują nas od lat"

Źródło:
PAP, Reuters

Włoski sąd nakazał dziennikarce zapłacić pięć tysięcy euro odszkodowania wobec premier Giorgii Meloni za kpienie z jej wzrostu w mediach społecznościowych. Nie pierwszy raz premier Włoch podjęła kroki prawne przeciwko dziennikarzowi lub innej osobie, która publicznie ją krytykowała.

Kpiła ze wzrostu Meloni. Włoska dziennikarka ukarana

Kpiła ze wzrostu Meloni. Włoska dziennikarka ukarana

Źródło:
Guardian
"Zastanawiam się nad zmianą nazwiska na Wnuk Ingmara Bergmana"

"Zastanawiam się nad zmianą nazwiska na Wnuk Ingmara Bergmana"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Daniel Obajtek w trzy lata zarobił w Orlenie nieco ponad 9 milionów złotych - wynika z oświadczenia, jakie złożył jako europoseł. Co ciekawe, zgodnie z deklaracją, europoseł PiS nadal pobiera sporą pensję z węgierskiej spółki budowlanej Bayer Construct Zrt.

Europoseł Daniel Obajtek pokazał majątek. Ile zarobił w Orlenie?

Europoseł Daniel Obajtek pokazał majątek. Ile zarobił w Orlenie?

Źródło:
tvn24.pl

Kuratoria przyjrzą się wynikom egzaminów maturalnych w Szkole w Chmurze oraz temu, jak mają się one do ocen końcowych uczniów - poinformowała w czwartek ministra edukacji Barbara Nowacka. Dodała, że "oceny te były wyjątkowo wysokie i nie przekładają się na wyniki matur".

"Wyniki egzaminów budzą duże zaniepokojenie". Będą kontrole w Szkole w Chmurze 

"Wyniki egzaminów budzą duże zaniepokojenie". Będą kontrole w Szkole w Chmurze 

Źródło:
PAP

Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać mężczyznę wychylającego się przez tylne okno jadącego drogą ekspresową samochodu. Według autora nagrania, pana Kamila, mężczyzna miał zacząć załatwiać swoją potrzebę fizjologiczną. 

Niebezpieczne zachowanie na drodze ekspresowej S5

Niebezpieczne zachowanie na drodze ekspresowej S5

Źródło:
Kontakt 24

Amerykańskie służby informują o schwytaniu przywódcy neonazistowskiej sekty, w związku z m.in. planowaniem ataku w Nowym Jorku. Obywatel Gruzji miał instruować potencjalnego wykonawcę ataku, nie zdając sobie sprawy, że był on agentem FBI.

Prokuratura o zatrzymaniu neonazisty. Fałszywy "Mikołaj" miał rozdawać zatrute cukierki dzieciom

Prokuratura o zatrzymaniu neonazisty. Fałszywy "Mikołaj" miał rozdawać zatrute cukierki dzieciom

Źródło:
tvn24.pl

27-latka została raniona w twarz rozbitą butelką, czyli "tulipanem". Niewiele brakowało, a cios pozbawiłby ją oka. Trafiła do szpitala. Kobieta podejrzana o atak została zatrzymana.

Kobieta zraniona "tulipanem" w twarz

Kobieta zraniona "tulipanem" w twarz

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Stołeczni policjanci szukają podejrzanego o spowodowanie bezpośredniego niebezpieczeństwa ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i uderzenie kobiety To około 50-letni mężczyzna. Tego dnia poruszał się rowerem.

Po sprzeczce na ulicy złamał kobiecie nos

Po sprzeczce na ulicy złamał kobiecie nos

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Niedługo po pożarze jednej z najpiękniejszych katedr na świecie w mediach społecznościowych zaczęła krążyć mapa Francji mająca przedstawiać, ile jest tam rzekomo "podpalonych, sprofanowanych, zdemolowanych" kościołów. Tylko że opis tej mapy wprowadza w błąd, a ona sama nie jest aktualna.

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

Źródło:
Konkret24

Zdaniem Richarda Grenella, uznawanego za kandydata na przyszłego sekretarza stanu USA, porozumienia mińskie zawierały dobre rozwiązania, które mogą być podstawą do zakończenia wojny w Ukrainie. Grenell stwierdził też, że NATO nie powinno przyjmować nowych członków, dopóki wszyscy sojusznicy nie będą płacić tyle, ile powinni.

Czołowy doradca Trumpa o pomyśle na zakończenie wojny

Czołowy doradca Trumpa o pomyśle na zakończenie wojny

Źródło:
PAP

Donald Trump w pierwszym przemówieniu po zamachu na jego życie opowiedział o przebiegu tego ataku. - Drugi raz już nigdy ode mnie tego nie usłyszycie, bo jest to zbyt bolesne - powiedział. Jak dodał, "kule były pół centymetra od odebrania mu życia". Oddał też hołd swojemu sympatykowi, który zginął w czasie wiecu.

Pierwsze przemówienie Trumpa po zamachu. "Po raz drugi ode mnie tego nie usłyszycie"

Pierwsze przemówienie Trumpa po zamachu. "Po raz drugi ode mnie tego nie usłyszycie"

Źródło:
TVN24, PAP

Chińczycy próbują mieć większy wpływ na Alaksandra Łukaszenkę, ale to nie podoba się Władimirowi Putinowi. Podmiotowość przywódcy Białorusi jest teraz rozgrywana pomiędzy Chinami i Rosją - ocenił jeden z liderów białoruskiej opozycji Paweł Łatuszka.

Łukaszence "popsuły się relacje z Putinem". Wsparcia szuka w innym kraju

Łukaszence "popsuły się relacje z Putinem". Wsparcia szuka w innym kraju

Źródło:
PAP

W związku z pożarem pobliskiego lasu lotnisko w Izmirze na zachodzie Turcji w czwartek czasowo było zamknięte, a część lotów przekierowano do portów w pobliskich miastach. W piątek rano pasażerowie korzystający z tego lotniska nadal muszą liczyć się z utrudnieniami.

Problemy na tureckim lotnisku. Przez pożar

Problemy na tureckim lotnisku. Przez pożar

Źródło:
PAP, Reuters, duvarenglish.com, tvnmeteo.pl

Prokuratura złożyła w sądzie wniosek o przeprowadzenie obserwacji psychiatrycznej Andrija S. 34-latkowi przedstawiono wcześniej zarzut zabójstwa trzech osób. Chodzi o makabryczne odkrycie czterech ciał w opuszczonej kamienicy na warszawskiej Woli. W przedmiotowej sprawie w sumie 12 osób usłyszało zarzuty, a siedem pozostaje w areszcie.

Cztery ciała w kamienicy, 12 osób z zarzutami. Nowe informacje w sprawie makabrycznego odkrycia

Cztery ciała w kamienicy, 12 osób z zarzutami. Nowe informacje w sprawie makabrycznego odkrycia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura otrzymała z sądu decyzję wraz z pisemnym uzasadnieniem w sprawie odmowy aresztowania Marcina Romanowskiego. Jak mówił rzecznik Prokuratury Krajowej, "jest to formalne postanowienie, bez żadnej oceny materiału dowodowego, wskazujące na to, że zachodzi przeszkoda procesowa w postaci immunitetu". Według nieoficjalnych informacji Macieja Dudy, dziennikarza "Superwizjera" i portalu tvn24.pl, prokuratura uważa, że sąd miał oprzeć się tylko na piśmie przewodniczącego Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, które dostał od obrońcy Romanowskiego. Prokuratura ma czas do wtorku na podjęcie decyzji o tym, czy zostanie złożone zażalenie na decyzję sądu.

Znamy kluczowe elementy uzasadnienia sądu w sprawie Marcina Romanowskiego

Znamy kluczowe elementy uzasadnienia sądu w sprawie Marcina Romanowskiego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl, Wirtualna Polska

Będzie dokładne sprawdzenie i powrót do śledztw umorzonych przez poprzednią władzę - związanych z aferami finansowymi, podkomisją Macierewicza czy lekceważonych doniesień Najwyższej Izby Kontroli do prokuratury. Lista spraw jest długa - pokazał ją minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar.

Adam Bodnar przedstawił listę grzechów PiS. "Niech nikt nie liczy na jakąś grubą kreskę"

Adam Bodnar przedstawił listę grzechów PiS. "Niech nikt nie liczy na jakąś grubą kreskę"

Źródło:
Fakty TVN

Biuro szefa brytyjskiego rządu przekazało po spotkaniu premierów Wielkiej Brytanii i Polski, Keira Starmera i Donalda Tuska, że władze obu krajów mają nadzieję na bliską współpracę w takich dziedzinach jak energetyka i obronność.

Premierzy Keir Starmer i Donald Tusk liczą na współpracę energetyczną i obronną

Premierzy Keir Starmer i Donald Tusk liczą na współpracę energetyczną i obronną

Źródło:
PAP

Obraz autorstwa Kajetana Stefanowicza "Śmierć Ułana" był na liście polskich strat wojennych. Został odnaleziony. Wróci na Wawel, drogą przez Gniezno i Płock.

Zaginął po wojnie, odnaleźli go na Mazowszu. Miał być podarunkiem od żołnierza

Zaginął po wojnie, odnaleźli go na Mazowszu. Miał być podarunkiem od żołnierza

Źródło:
tvn24.pl
Seks "na śpiocha" za pół roku w świetle prawa będzie gwałtem? "Nikt nie robi nam tutaj łaski"

Seks "na śpiocha" za pół roku w świetle prawa będzie gwałtem? "Nikt nie robi nam tutaj łaski"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Były premier Mateusz Morawiecki skomentował zapowiedź prokuratury dotyczącą wystosowania wniosku do Parlamentu Europejskiego o uchylenie immunitetu Michałowi Dworczykowi. Tylko że jego komentarz sprowadza sprawę do absurdu i wprowadza opinię publiczną w błąd.

Morawiecki: oskarżą Dworczyka o to, że "ruscy hakerzy włamali się na skrzynkę". Nie, o coś innego

Morawiecki: oskarżą Dworczyka o to, że "ruscy hakerzy włamali się na skrzynkę". Nie, o coś innego

Źródło:
Konkret24

Wydarzenia wokół Marcina Romanowskiego, posła klubu PiS, polityka Suwerennej Polski i byłego wiceministra sprawiedliwości, nabrały tempa. We wtorek usłyszał prokuratorskie zarzuty, ale nie trafi do aresztu, bo nie zgodził się na to sąd. Przypominamy, o co w tym wszystkim chodzi.

O co chodzi w sprawie Marcina Romanowskiego. Podsumowujemy

O co chodzi w sprawie Marcina Romanowskiego. Podsumowujemy

Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura wraca do największych afer CBA z czasów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Śledczy z Prokuratury Okręgowej w Łodzi podejrzewają, że nakłaniali oni agentów służby do przestępstwa "poświadczenia nieprawdy" w sprawach wobec Jolanty i Aleksandra Kwaśniewskich, byłej posłanki Beaty Sawickiej, Weroniki Marczuk i Bogusława Seredyńskiego. W tym samym postępowaniu prokuratorzy badają wydanie pieniędzy z funduszu operacyjnego CBA na usługi prostytutek w Wiedniu. Śledztwo zostało wszczęte po serii reportaży "Superwizjera".

Wielkie śledztwo w sprawie Kamińskiego i Wąsika. Podejrzenie nakłaniania do popełnienia przestępstwa

Wielkie śledztwo w sprawie Kamińskiego i Wąsika. Podejrzenie nakłaniania do popełnienia przestępstwa

Źródło:
TVN24

Na balkonach jedni palą, drudzy głośno rozmawiają i przeklinają, inni - próbują rozpalać grill. - Niektórzy zapominają, że mieszkamy we wspólnocie, w bloku - stwierdza jedna z sąsiadek. W arsenale środków przeciwko uciążliwym sąsiadom są m.in. listy do wspólnoty i petycje słane do Ministerstwa Zdrowia.

Majtki obrażają, grill dusi, papierosy trują. Co wolno na balkonie?

Majtki obrażają, grill dusi, papierosy trują. Co wolno na balkonie?

Źródło:
tvn24.pl