W czwartek Sąd Najwyższy wydał orzeczenie w sprawie podżegania do zabójstwa dziennikarza z Poznania, Jarosława Ziętary. Kasacja złożona przez prokuraturę została oddalona. To oznacza, że były senator Aleksander Gawronik został ostatecznie uniewinniony.
Prokuratura oskarżyła senatora z lat 90. Aleksandra Gawronika (zgadzał się na publikację nazwiska podczas procesu obu instancji) o to, iż nakłaniał pracowników ochrony firmy Elektromis do zabójstwa poznańskiego dziennikarza, który zaginął w 1992 roku. Według śledczych powodem zniknięcia dziennikarza mogło być jego zainteresowanie tzw. szarą strefą gospodarczą oraz planowane przez niego publikacje na ten temat.
Sądowa batalia trwała 8 lat
Proces Gawronika toczył się przed poznańskim sądem okręgowym od stycznia 2016 roku. W lutym 2022 roku sąd nieprawomocnie uniewinnił byłego senatora. Prokuratura złożyła apelację. W mowach końcowych domagała się uchylenia orzeczenia sądu pierwszej instancji i skierowania sprawy do ponownego rozpoznania.
Tak się nie stało, bo poznański sąd apelacyjny oddalił apelację w styczniu br. i utrzymał uniewinnienie w mocy.
Wówczas po ogłoszeniu przez sąd orzeczenia Aleksander Gawronik powiedział dziennikarzom, że cała sprawa nieodwracalnie zmieniła jego życie. - Trudno zachować pozycję, twarz, nazwisko w sytuacji, kiedy wszyscy opowiadają dyrdymały. Pan prokurator, który stoi za moimi plecami znakomicie umie manipulować dziennikarzami, to jest naprawdę znakomity fachowiec od tego, gorzej z dowodami - mówił Gawronik.
Z wyrokiem sądu nie zgadzał się autor aktu oskarżenia prokurator Piotr Kosmaty.
- Całkowicie nie zgadzam się z dzisiejszym orzeczeniem sądu, jak państwo słyszeliście w jego uzasadnieniu, były poddane ocenie te same dowody jak przez sąd I instancji, po prostu sąd inaczej ocenia te dowody, zmierzając do tego, że świadkowie są niewiarygodni. Natomiast ja uważam, że ten materiał dowodowy, który został zgromadzony na etapie śledztwa, jak i później w całym procesie w pełni wykazał, że Aleksander Gawronik dopuścił się tego czynu no i będę korzystał do końca ze wszystkich możliwości prawnych, aby mówiąc kolokwialnie walczyć o sprawiedliwość, a mianowicie doprowadzić do skazania pana Gawronika - mówił w styczniu br. Piotr Kosmaty.
Ostatecznie uniewinniony
Prokurator zapowiedział, że będzie do końca korzystał ze wszystkich możliwości prawnych. Tak też zrobił. Prokuratura złożyła kasację, a tę 19 grudnia br. rozpoznano w Izbie Karnej Sądu Najwyższego. Kasacja została oddalona jako "oczywiście bezzasadna”.
Ciała dziennikarza nigdy nie odnaleziono
Jarosław Ziętara urodził się w Bydgoszczy w 1968 r. Był absolwentem Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Pracował najpierw w radiu akademickim, później współpracował m.in. z "Gazetą Wyborczą", "Kurierem Codziennym", tygodnikiem "Wprost" i z "Gazetą Poznańską". Ostatni raz widziano go 1 września 1992 r. Rano wyszedł z domu do pracy, ale nigdy nie dotarł do redakcji "Gazety Poznańskiej". W 1999 r. został uznany za zmarłego. Ciała dziennikarza do dziś nie odnaleziono.
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Kraków