Jeden działający prysznic, ubikacja bez wody, brak wentylacji - w takich warunkach mieszkało 33 Ukraińców pracujących przy zbiorze truskawek w polskim gospodarstwie. Straż Graniczna zawiadomiła prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa.
Podczas kontroli przeprowadzonej w gospodarstwie rolnym w jednej z miejscowości powiatu górowskiego (dolnośląskie), funkcjonariusze SG stwierdzili, że warunki zakwaterowania pracowników były skandaliczne.
Skandaliczne warunki
Cudzoziemcy, zatrudnieni przy zbiorze truskawek, mieszkali w brudnych pomieszczeniach gospodarczych bez zaplecza sanitarnego. 33 osoby, w tym pięciu mężczyzn, mieszkało w dwóch budynkach bez wentylacji. Do swojej dyspozycji mieli dwa prysznice, z czego jeden nieczynny, oraz postawioną na zewnątrz ubikację bez dostępu do bieżącej wody. Żywność, która była tam przechowywana, z uwagi na panujące temperatury, nie nadawała się do spożycia. Wszędzie panował zaduch i smród. Takie warunki, zdaniem funkcjonariuszy, mogły zagrażać zdrowiu pracowników.
Ukraińcy poinformowali strażników granicznych, że na plantacji pracowali od początku maja tego roku. Pracodawca miał się z nimi rozliczyć na koniec zbiorów, więc czekali cierpliwie na wypłatę. Ich wynagrodzenie miało wynosić 1,5 zł za zebrany koszyk owoców, choć - jak twierdzą - przed wyjazdem obiecywano im 2 zł. Z własnych środków musieli kupować m.in. wodę mineralną, środki czystości i środki przeciw komarom.
Prokuratura, sanepid, sąd
W związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa przeciwko prawom osób wykonujących pracę w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy, narażającego pracownika na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, Straż Graniczna powiadomiła Prokuraturę Rejonową w Głogowie, a ta wszczęła czynności w tej sprawie. Pracodawcy grozi kara pozbawienia wolności do lat 3. Zawiadomiono także Państwową Inspekcję Pracy, straż pożarną i sanepid.
Podczas kontroli okazało się też, że jedna z Ukrainek nie ma pozwolenia na pracę w Polsce. Ma siedem dni na opuszczenie kraju. W związku z nielegalnym zatrudnieniem cudzoziemki właściciel plantacji będzie odpowiadał przed sądem.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Straż Graniczna