Gubernator obwodu riazańskiego Oleg Kowalow podziękował strażakom z Polski za udział w gaszeniu pożarów lasów. - Wasza pomoc była ważna. Tym bardziej, że przyczyniła się do umocnienia stosunków między naszymi państwami - stwierdził
Kowalow podkreślił, że polscy strażacy przybyli z odsieczą, nie bacząc na szalejące w Polsce powodzie. - Przyroda robi nam niespodzianki. Nie zawsze przyjemne. Jeśli dałoby się zrównoważyć nasze pożary i wasze deszcze, to wszystkim byłoby dobrze - powiedział. Polacy podziękowali miejscowym władzom i ludności za opiekę, jaką ich otoczyli.
Gubernator wręczył im też dyplomy honorowe, listy z wyrazami wdzięczności i prezenty. Polscy ratownicy, którzy zmagali się tam z żywiołem od 10 sierpnia, otrzymali też medale resortowe Ministerstwa ds. sytuacji nadzwyczajnych za udział w operacji humanitarnej.
159 strażaków z Polski
W akcji w Rosji uczestniczyło 159 strażaków oraz 45 samochodów ratowniczo-gaśniczych. W operacji brali udział strażacy z Mazowsza, Śląska, Opolszczyzny, Lubelszczyzny, Podlasia oraz województw kujawsko-pomorskiego i lubuskiego. Przywieźli ze sobą m.in. największą cysternę w kraju o pojemności 28 tys. litrów wody. W skład grupy weszły również tzw. samochody wężowe, pojazd ze sprzętem do ochrony dróg oddechowych, cysterna o pojemności 25 tys. litrów, pompy dużej wydajności do pompowania wody na znaczne odległości, samochód dowodzenia i łączności, autobus do przewozu ratowników oraz kontenery logistyczne i sanitarne.
Polscy ratownicy walczyli z żywiołem w rejonie klepikowskim. Do ich zadań należało gaszenie pożaru torfu, zapobieganie rozprzestrzenianiu się ognia na tereny, gdzie pożar już ugaszono lub nieobjęte ogniem, a także dozorowanie ugaszonych obszarów lasu i organizowanie zaopatrzenia wodnego.
Uczestniczyli m.in. w gaszeniu jednego z najtrudniejszych pożarów w regionie - w okolicach wsi Malinowka i Riabinowka. Powstrzymywali też ogień, który nacierał z sąsiedniego obwodu moskiewskiego. Ich pracę utrudniały ciężkie warunki meteorologiczne: wysoka temperatura - dochodziła do 42 stopni Celsjusza - oraz silny i zmienny wiatr.
Międzynarodowa współpraca
Oprócz strażaków z Polski w gaszeniu pożarów lasów w Rosji brali też udział ratownicy z Armenii, Białorusi, Bułgarii, Łotwy i Ukrainy. W akcji tej uczestniczyły też trzy samoloty gaśnicze z Ukrainy, dwa - z Włoch i jeden - z Francji, a także po dwa śmigłowce z Azerbejdżanu, Kazachstanu i Turcji oraz jeden - z Białorusi.
We wtorek zagranicznym strażakom podziękował premier Rosji Władimir Putin. Polacy zakończyli we wtorek swoją pracę w Rosji. W piątek wrócą do Polski
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA