- Gdybym był strachliwym politykiem, to nie uprawiałbym takiej polityki, jaką uprawiam, czyli polityki niepodległościowej i całkowitego oderwania Polski od komunizmu - stwierdził Jarosław Kaczyński w rozmowie z onet.pl na temat startu w wyborach prezydenckich. Prezes PiS mówił też, że m.in. dzięki o. Rydzykowi "sprawa smoleńska nie została przez różne kanalie zniszczona i zakopana".
Jarosław Kaczyński powiedział w rozmowie z portalem, że gdy po przegranej w wyborach prezydenckich z Bronisławem Komorowskim stwierdził, że nie będzie się już ubiegał o rolę głowy państwa, wiele osób nakłaniało go, by zmienił decyzję. - Jeśli partia będzie ode mnie wymagała, żebym wystartował w wyborach prezydenckich, to wystartuję - dodał prezes PiS.
Poprzeć Ziobrę? "Nie żartujmy"
Jarosław Kaczyński mówił też, że byłoby żartem zgodzenie się na sugestie polityków Solidarnej Polski, by Prawo i Sprawiedliwość poparło Zbigniewa Ziobrę jako kandydata na prezydenta całej prawicy. - Miałbym poprzeć Ziobrę z Solidarnej Polski, która ma 1 czy 2 proc. poparcia? Nie żartujmy - mówił przewodniczący PiS.
Solidarna Polska nieuczciwe chce się podpiąć pod sprawę Smoleńska. Najpierw chcieli się od tej sprawy odciąć, a teraz chcą wskoczyć na tego konia Jarosław Kaczyński
Szansa na powrót?
Prezes PiS był też pytany też o to, czy któryś z polityków, który odszedł od Prawa i Sprawiedliwości, ma szansę na powrót? Stwierdził, że na taką możliwość nie mogą liczyć osoby, które stworzyły PJN. - Ci ludzie byli pomyłką i nieporozumieniem (w PiS) - stwierdził Kaczyński.
W sprawie Adama Bielana polityk uznał, że na razie europoseł będzie zapewne chciał znów ubiegać się o mandat w Parlamencie Europejskim. - Gdyby dzisiaj Bielan zgłosił się do mnie, to powiedziałbym mu: porozmawiamy za dwa lata - zdradził Kaczyński.
Media chciałby może, żeby prawica wzięła władzę, ale beze mnie. Dlatego promuje się tych, którzy odeszli z PiS Jarosław Kaczyński
- Media chciałyby może, żeby prawica wzięła władzę, ale beze mnie. Dlatego promuje się tych, którzy odeszli z PiS - stwierdził w rozmowie Jarosław Kaczyński. Uznał nawet, że "każdy, kto odchodzi z PiS, staje się bohaterem mediów". - Nawet Ziobro, który przez te same media jest krytykowany - powiedział polityk.
- Ziobro bryluje ze swoją żoną i dzieckiem w prasie kolorowej, a pozostali członkowie, którzy odeszli z PiS, mają nagle bardzo dużo propozycji rozmów z mediami - zauważył Kaczyński ale podkreślił, że według niego ci politycy, którzy odeszli z jego partii "dają się rozgrywać" przeciw PiS, "żeby później dać się porzucić".
- Czeka się na drugi AWS. Otóż nie. PiS ma szansę rządzić Polską - oświadczył Jarosław Kaczyński.
O. Rydzyk "zachował się pięknie"
Jarosław Kaczyński był też pytany o swój stosunek do dyrektora Radia Maryja. - Ojciec Rydzyk po katastrofie smoleńskiej zachował się pięknie. Głównie dzięki Radiu Maryja i "Naszemu Dziennikowi" sprawa smoleńska nie została przez różne kanalie i "konfederację zdrady narodowej" zniszczona i zakopana. Nawet jeśli w przeszłości ojciec dyrektor mówił rzeczy, które łagodnie mówiąc nie cieszyły. Gdyby ktoś wcześniej, nawet mocno, atakował prezydenta, ale po katastrofie zachował się tak jak o. Rydzyk, to ja bym mu tych wcześniejszych rzeczy nie pamiętał. Bo to są momenty próby - ocenił polityk i dodał, że redemptorysta "czas próby przeszedł pomyślnie".
Odnosząc się do marszów rocznicowych katastrofy smoleńskiej i haseł wykrzykiwanych pod Pałacem Prezydenckim Kaczyński powiedział: "Nie ja wykrzykuję te słowa i nie ja przynoszę te transparenty". - Nie będę tłumił ludzkich emocji na jawną niesprawiedliwość rządzących. To Tusk i PO wprowadzili ten język. Niech ci, którym przeszkadzają te słowa i transparenty, zastanowią się, czy nie przeszkadzają im zachowania panów Niesiołowskiego i pomagiera Tuska, pana Palikota - stwierdził.
Źródło: Onet.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24