"Akt braku patriotyzmu i braku lojalności wobec narodowej instytucji"

[object Object]
Basil Kerski był gościem we "Wstajesz i wiesz" w TVN24tvn24
wideo 2/11

Październikowa decyzja Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego o obcięciu dotacji dla Europejskiego Centrum Solidarności była atakiem politycznym na Pawła Adamowicza, była reakcją na jego zwycięstwo w wyborach samorządowych - ocenił we "Wstajesz i wiesz" w TVN24 dyrektor ECS Basil Kerski. - Dopiero tragiczna śmierć Pawła Adamowicza otworzyła drogę do rozmów - dodał.

W październiku ubiegłego roku Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego podjęło decyzję o obcięciu dotacji dla Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku. W poprzednich latach ECS otrzymywało dotację podmiotową na poziomie ponad siedmiu mln zł, tym razem miało to być o trzy miliony złotych mniej.

CZYTAJ WIĘCEJ: OBCIĘTA DOTACJA NA EUROPEJSKIE CENTRUM SOLIDARNOŚCI>

Kerski: w ostatni możliwy dzień dostaliśmy informację bez komentarza

O okolicznościach tej sprawy opowiadał w piątek we "Wstajesz i wiesz" TVN24 dyrektor Europejskiego Centrum Solidarności Basil Kerski.

- Przez cały rok otrzymywaliśmy informację od ministerstwa (kultury), że możemy planować budżet na 2019 roku na dotychczasowym poziomie siedmiu milionów dotacji - powiedział. Podkreślił, że jest to rok jubileuszowy - "30 lat demokracji w Polsce" (w 1989 roku odbyły się pierwsze częściowo wolne wybory do parlamentu).

- Nagle - w ostatni możliwy dzień z punktu widzenia prawnego, ale już po pierwszej turze wyborów samorządowych - dostaliśmy informację bez komentarza, że ministerstwo obcina o ponad 40 procent nasz budżet - powiedział Kerski. Podkreślił, że jest to suma, jaka w ostatnich latach była wydawana na "wystawy czasowe, konferencje, obszerny program edukacyjny, działalność promującą ECS w kraju i szczególnie dziedzictwo Solidarności za granicą".

"Akt braku wręcz patriotyzmu i braku lojalności"

Kerski zaznaczył, że dla kierownictwa Europejskiego Centrum Solidarności "to był szok".

- To jest praktyka niespotkana. Jeśli instytucja latem otrzymuje informacje, że ma takie i takie środki, to przygotowuje program na tym poziomie - tłumaczył.

Dodał, że kiedy zapadła decyzja ministerstwa kultury, on akurat przebywał w Krakowie, gdzie otrzymał "międzynarodową nagrodę między innymi za działalność ECS-u". - Bo jest to instytucja, która ma niesamowitą renomę za granicą, więc odczułem to jako akt braku patriotyzmu i braku lojalności wobec narodowej instytucji. A tyle się mówi o promocji polskiego dziedzictwa i o patriotyzmie - powiedział.

"Dopiero tragiczna śmierć Pawła Adamowicza otworzyła drogę do rozmów"

Dyrektor ECS stwierdził, że "po tej decyzji spotkała się Rada Europejskiego Centrum Solidarności". - To gremium kontrolujące, opiniujące, w którym są przedstawiciele wszystkich założycieli, też ministerstwa. I rada postawiła na dialog - mówił.

- Minister nie chciał spotkać się z przedstawicielami tego gremium, które mnie opiniuje, a są tam też jego przedstawiciele. To był dla nas następny szok, zaskoczenie, tak nie wygląda kultura dialogu. Dopiero tragiczna śmierć Pawła Adamowicza otworzyła drogę do rozmów - ocenił dyrektor ECS.

"Atak polityczny na Adamowicza, reakcja na jego zwycięstwo"

Dopytywany, czy jego zdaniem decyzja ministerstwa spowodowana była tym, że to Paweł Adamowicz wygrał wybory na prezydenta Gdańska, Kerski odparł: - Jest komunikat w internecie z końca ubiegłego roku, uzasadniający tę nagłą decyzję. Tam się pojawia permanentnie nazwisko Pawła Adamowicza, (informacje o) jego działalności politycznej, jego obecności w ECS-ie, nie zwracając uwagi na to, że Paweł Adamowicz jest założycielem centrum, pomysłodawcą. Jego obecność tutaj była naturalnym elementem dialogu, współpracy z obywatelami.

- Ten komunikat z końca ubiegłego roku był atakiem politycznym na Adamowicza, był reakcją na jego zwycięstwo, ale też na przegraną w wyborach do sejmiku województwa pomorskiego. Bo też marszałek województwa jest jednym ze współorganizatorów naszej instytucji. Zostało to politycznie uzasadnione jako cios wobec miasta, wobec Adamowicza - stwierdził.

"Dwa ECS-y w jednym"

We wtorek wieczorem doszło do spotkania pełniącej obowiązki prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz z wicepremierem i ministrem kultury i dziedzictwa narodowego Piotrem Glińskim. W spotkaniu uczestniczył także wiceminister Jarosław Sellin oraz marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk.

Dulkiewicz po rozmowach powiedziała dziennikarzom, że "propozycje, które zostały złożone przez ministerstwo są twarde i trudne". - To jest dla mnie szalenie trudne, ja bym bardzo nie chciała, żeby instytucja została przejęta przez ministerstwo kultury, tak jak to się stało z Muzeum II Wojny Światowej. I na pewno do tego nie dopuścimy - zapewniła Dulkiewicz.

Basil Kerski we "Wstajesz i wiesz" ocenił warunki, jakie postawiło ministerstwo. - Ten warunek tak bym określił: stworzenie wewnątrz ECS-u drugiej instytucji, zależnej od finansów i od nominacji ministra. Takie dwa ECS-y w jednym - tłumaczył.

- Ma być co prawda powoływany wicedyrektor, ale de facto mielibyśmy dwóch dyrektorów ECS-u, byśmy mówili różnymi głosami, sprzecznymi komunikatami. Myślę, że to jest mocno irytujące dla naszych partnerów i odbiorców - zauważył.

Jak dodał, "z punktu widzenia prawnego to jest bardzo trudne". - Bo jako dyrektor odpowiadam i za bezpieczeństwo w tym budynku i za całość programu. Jest to też praktyka niespotkana w polskiej kulturze dotychczas, bo dyrektor jednak ma autonomię, szczególnie dyrektor, który wygrał konkurs, który przedstawił program na następne lata - skomentował.

Przypomniał, że "za czasów pierwszego rządu Prawa i Sprawiedliwości, za czasów premiera Jarosława Kaczyńskiego 12 lat temu powstał ECS, wówczas we współpracy z Pawłem Adamowiczem, marszałkiem i Solidarnością". - I to jest jakby kwestionowanie też własnych zasad, które stworzono 12 lat temu. Dosyć dziwna sytuacja - ocenił dyrektor ECS.

"Dwa ECS-y w jednym". Dyrektor ECS o warunkach, jakie postawiło ministerstwo
"Dwa ECS-y w jednym". Dyrektor ECS o warunkach, jakie postawiło ministerstwotvn24

"Wypowiedzenie zaufania milionom ludzi, którzy nam zaufali"

Kerski podkreślił, że działania ministerstwa w stosunku do ECS mają inny charakter niż podejmowane wobec Muzeum II Wojny Światowej. - Rząd chciał przejąć Muzeum II Wojny Światowej kiedy jeszcze powstawało, którego treści jeszcze opinia publiczna nie znała. Tu mamy do czynienia z instytucją, która ma formalnie 12 lat. Ten budynek, ta wspaniała wystawa o historii najnowszej Polski i Europy funkcjonuje już prawie pięć lat. Miliony Polaków, Europejczyków odwiedziło nas, współpracuje z nami. To jest też sprzeciw przeciwko tym osobom - ocenił.

- Tutaj jest już instytucja, która ma swój profil, obywatele mogli ją ocenić, mogli zbudować zaufanie - dodał dyrektor ECS. - To jest też wypowiedzenie zaufania tym milionom ludzi, którzy nam zaufali. To jest nie tylko mało demokratyczne, ale to jest brak wyczucia tego, co się w tym miejscu dzieje - powiedział.

Zwrócił uwagę, że "to jest też miejsce, które jest oceniane przez Polaków, przez gdańszczan jako bazylika, katedra demokracji". - Tak się nie traktuje takiej instytucji. Potrzebny jest większy szacunek dla naszej pracy - zaznaczył.

"Jestem wdzięczy za każdą złotówkę, która przyszła na nasze subkonto"

W czwartek pełniąca obowiązki prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz poinformowała, że urząd marszałkowski i urząd miasta zwiększają kwotę dotacji na Europejskie Centrum Solidarności w tym roku. Uruchomiono także społeczną zbiórkę pieniędzy.

Dziękował za to Basil Kerski. - Brakuje nam pieniędzy szczególnie na program obchodów 30-lecia demokracji. Jestem wdzięczy za każdą złotówkę, która przyszła na nasze subkonto - podkreślił.

Poinformował, że już pierwszego dnia zebrano ponad 100 tysięcy złotych. - Na pewno zostaną przez nas zainwestowane w obywatelskie, wspaniałe obchody święta wszystkich Polaków, 30-lecia demokracji - obiecał.

Autor: KB//rzw / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Choć temperatura jest dodatnia i trwa odwilż, wiele osób postanowiło spacerować w niedzielę po zamarzniętej tafli Jeziorka Kamionkowskiego w Parku Skaryszewskim. Do równie niebezpiecznych sytuacji dochodzi na Jeziorku Czerniakowskim. Na lód wchodzą dorośli z dziećmi.

Trwa odwilż, lód szybko topnieje, a na zamarzniętych jeziorach całe rodziny

Trwa odwilż, lód szybko topnieje, a na zamarzniętych jeziorach całe rodziny

Źródło:
Kontakt24

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium