„Starcie cywilizacji prawdy, miłości i życia z cywilizacją kłamstwa, egoizmu i śmierci” zapowiadają biskupi. I apelują do parlamentarzystów, by zakazali in vitro – donosi „Gazeta Wyborcza”. Dziś jedną z ustaw w tej sprawie zajmie się Sejm.
"Kieruję do Szanownych Pań i Panów serdeczną prośbę w obronie życia ludzkiego" - tak zaczyna się list Rady Episkopatu ds. Rodziny wysłany właśnie do posłów i senatorów. W dokumencie biskupi uznają in vitro za naganne, ponieważ "każde dziecko jest osobą od momentu poczęcia, dlatego nie może być przedmiotem, który można kupić", a "poczęcie dziecka metodą in vitro powoduje śmierć jego braci i sióstr w stanie embrionalnym".
- Zapowiadana debata w Sejmie na tematy związane z przekazywaniem życia ludzkiego ma cywilizacyjne znaczenie. To jedna z dziedzin, w której rozegra się w najbliższym czasie zasadnicze starcie cywilizacji prawdy, miłości i życia z cywilizacją kłamstwa, egoizmu i śmierci - wyjaśniają w rozmowie z „GW” o. Andrzej Rębacz, dyrektor Krajowego Ośrodka Duszpasterstwa Rodzin, i bp Kazimierz Górny, przewodniczący Rady ds. Rodziny (obaj podpisani pod listem).
Piszą i dzwonią do posłów
List biskupów ukazał się tuż przed pierwszym czytaniem w Sejmie radykalnego projektu Obywatelskiej Inicjatywy Ustawodawczej "Contra in vitro". Przewiduje całkowity zakaz sztucznego tworzenia embrionów i trzy lata więzienia za jego złamanie.
Biskupi nie tylko piszą, ale i dzwonią do posłów. - Biskup miał przekonywać Zbigniewa Chlebowskiego, że odrzucenie projektu obywatelskiego w pierwszym czytaniu mogłoby zostać źle odebrane przez społeczeństwo – mówi gazecie jeden z posłów PO. W sprawie in vitro ani w Platformie, ani w PSL nie będzie dyscypliny.
In vitro w pięciu wersjach
Oprócz projektu "Contra in vitro" w Sejmie są jeszcze cztery inne o in vitro: - "społeczny" (ekspercki, Federacji na rzecz Kobiet i stowarzyszenia Nasz Bocian) podpisany przez posłów lewicy - przewiduje szeroką dostępność zapłodnienia in vitro, jedynym ograniczeniem są wskazania lekarskie, niszczenie zarodków możliwe tylko za zgodą biologicznych rodziców; - projekt Jarosława Gowina podpisany przez część posłów PO - przewiduje dostępność in vitro tylko dla małżeństw, zakaz tworzenia zarodków "zapasowych" (wszystkie wytworzone muszą być wszczepione) i zakaz niszczenia zarodków; - projekt zespołu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej podpisany przez część posłów PO - dostępność in vitro dla par heteroseksualnych na zasadach zgodnych z wiedzą medyczną i zakaz niszczenia zarodków; - projekt Bolesława Piechy podpisany przez część posłów PiS - zakazane tworzenie zarodków in vitro, istniejące już zamrożone zarodki podlegają bądź wszczepieniu biologicznym matkom, bądź adopcji.
kaw/iga/k
Źródło zdjęcia głównego: TVN24