Włodzimierz Cimoszewicz, którego wysokie notowania w prezydenckich sondażach nie słabną podtrzymuje, że kandydowanie rozważy tylko w stanie wyższej konieczności - czyli zagrożenia reelekcją urzędującego prezydenta. - Moim celem jest wyeliminowanie Lecha Kaczyńskiego - stwierdza w "Kropce nad i" TVN24.
Zdaniem Cimoszewicza, nie jest przesądzone, czy Donald Tusk wystartuje w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. - Jeżeli ma zamiar kandydować, to nie dziwię się, że nie mówi o tym jeszcze głośno. Gdyby się pospieszył, od następnego dnia każda jego czynność byłaby odbierana przez pryzmat takiej deklaracji. Jeżeli ma zamiar kandydować, będzie się starał trzymać na dystans tak długo jak się da - uważa Cimoszewicz.
Tusk nie jest jedyną niewiadomą. Andrzej Olechowski ma swoją decyzję ogłosić pod koniec grudnia. Który z nich byłby lepszy na prezydenta? - Obaj mają wiele zalet, ale i słabości, który będzie lepszym prezydentem trudno powiedzieć - uważa Cimoszewicz. Jak dodaje poprze tego, który będzie miał większe szanse wygrać z Lechem Kaczyńskim.
Najlepiej robią dobre wrażenie
Dwa lata rządów Donalda Tuska były premier ocenia z umiarkowanym optymizmem. - Zawsze możemy ulegać pewnej ochocie wyobrażania sobie rozwiązań idealnych, idealnego rządu i premiera. Ale w rzeczywistości takim luksusem nie dysponujemy - przestrzega Cimoszewicz. Za co najbardziej ceni urzędującego premiera? - Za dobre wrażenie. Szczególnie w porównaniu z poprzednim rządem. Teraz nie musimy się dwa, trzy razy dziennie irytować zachowaniem jego członków - dodał.
Cimoszewicz wytknął jednak premierowi zbyt duże przywiązanie do sondaży. - Co do tego nie mam wątpliwości. Gabinet Tuska nie jest tak populistyczny jak poprzedni, ale zdarzają się takie wypowiedzi, jak choćby ta o pedofilach (o przymusowej kastracji - red.) - dodał. Nie do przyjęcia dla Cimoszewicza jest też to, co w tej chwili ma miejsce Sejmie. – Ustawa hazardowa przyjmowana jest w tempie, jakby jakaś mafia hazardowa miała przejąć jutro władzę w państwie. Tak się nie powinno postępować. Sam mam z tym tyle wspólnego, że raz do roku wypełniam kupon totolotka, ale nie poprę tej ustawy - oznajmił senator.
Ustawa hazardowa przyjmowana jest w tempie, jakby jakaś mafia hazardowa miała przejąć jutro władzę w państwie. Tak się nie powinno postępować. Sam mam z tym tyle wspólnego, że raz do roku wypełniam kupon totolotka, ale nie poprę tej ustawy. Włodzimierz Cimoszewicz
Najwyżej spośród ministrów Tuska Cimoszewicz ocenia szefa MSZ Radosława Sikorskiego. - Mam sporo uznana dla zmiany stylu uprawiania polityki zagranicznej, szczególnie dla zmiany stosunku do Rosji i Niemiec. Cimoszewicz nie jest jednak bezkrytyczny wobec Sikorskiego. - Niepotrzebnie robiono pozorne oszczędności, zamykając liczne placówki, Polska mając pewne ambicje międzynarodowe nie powinna była tego robić - dodał.
jaś//mat
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24