Sąd Okręgowy w Płocku nie przedłużył tymczasowego aresztowania Jackowi K., byłemu wspólnikowi i przyjacielowi Krzysztofa Olewnika - informuje "Rzeczpospolita". Mężczyzna jest podejrzany o współudział w porwaniu biznesmena.
Gdańska prokuratura apelacyjna już złożyła zażalenie na tę decyzję. - Naszym zdaniem podejrzany powinien przebywać w areszcie. Jest to konieczne dla zabezpieczenia właściwego toku postępowania - powiedział "Rzeczpospolitej" Krzysztof Trynka, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku.
Rodzina zbulwersowana
Decyzją sądu zbulwersowana jest rodzina Olewników. - Znajdujemy się na kolejnym zakręcie śledztwa. Mamy poważne wątpliwości co do przyszłości postępowania i liczymy na sąd apelacyjny – zapowiedział w TVN24 pełnomocnik rodziny Olewników Ireneusz Wilk. Podkreślił, że jego zdaniem zebrane dowody wskazują jednoznacznie na udział Jacka K. w porwaniu biznesmena.
Według śledczych Jacek K. współpracował z gangiem, który w 2001 r. porwał, a dwa lata później zamordował Krzysztofa Olewnika. W marcu usłyszał zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz współudziału w uprowadzeniu. Jacek K. trafił wówczas do aresztu, w któzym miał przebywać do 11 maja. Prokuratura wnioskowała o przedłużenie aresztowania, ale sąd odrzucił ten wniosek.
Źródło: "Rzeczpospolita", TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24