Debiutował u Jerzego Kawalerowicza, grał u Andrzeja Munka, Antoniego Krauzego, Andrzeja Wajdy, Krzysztofa Zanussiego i Juliusza Machulskiego. Doskonale odnajdywał się w rolach dramatycznych i komediowych. Witold Pyrkosz zmarł w wieku 90 lat.
O śmierci aktora poinformował w sobotę oficjalny fanpage serialu "M jak miłość".
Odszedł cudowny Człowiek, nasz wspaniały Mistrz i wielki Przyjaciel. A wraz z nim odeszła cząstka każdego z nas... Pozostaje ogromna pustka, nieopisany smutek i żal. Dziękujemy Ci Witku za każdą piękną chwilę. Będziemy bardzo tęsknić i nigdy nie zapomnimy. Oficjalny fanpage serialu "M jak miłość"
"Odszedł cudowny Człowiek, nasz wspaniały Mistrz i wielki Przyjaciel. A wraz z nim odeszła cząstka każdego z nas... Pozostaje ogromna pustka, nieopisany smutek i żal. Dziękujemy Ci Witku za każdą piękną chwilę. Będziemy bardzo tęsknić i nigdy nie zapomnimy" - czytamy na na oficjalnym fanpage-u serialu.
"Król polskich seriali"
Witold Pyrkosz urodził się w Krasnymstawie w 1926 roku. W 1954 roku ukończył Państwową Wyższą Szkołę Aktorską w Krakowie. Debiutował na scenie kieleckiego Teatru im. Stefana Żeromskiego, a na srebrnym ekranie w 1956 roku w filmie "Cień" Jerzego Kawalerowicza. Następnie zagrał m.in. muzyka Kardasa w trzeciej części "Eroiki" (1957) Andrzeja Munka i Błażeja w "Rękopisie znalezionym w Saragossie" (1965) Wojciecha J. Hasa. W 1966 r. znalazł się - jako kapral Wichura - w obsadzie serialu "Czterej pancerni i pies" Konrada Nałęckiego i Andrzeja Czekalskiego, a rok później zagrał w komedii Sylwestra Chęcińskiego pt. "Sami swoi" (1967). Pojawił się w serialach: "Stawka większa niż życie", "Kopernik", "Daleko od szosy", "Dom", "Kariera Nikodema Dyzmy".
Witold Pyrkosz był nazywany "królem polskich seriali". Wielką popularność zdobył grając zbójnika Jędrusia Pyzdrę w serialu "Janosik" (1974) Jerzego Passendorfera, w którym w tytułową rolę wcielił się Marek Perepeczko. - Istnieje miasto Pyzdry, którego mieszkańcy obdarowali mnie tytułem honorowego obywatela i wręczyli mi drewniany klucz do bram - wspominał aktor w jednym z wywiadów.
Praca i jeszcze raz praca. Coś robić. Coś robić, inaczej przestaje się żyć. Witold Pyrkosz
Zagrał u Andrzeja Wajdy w "Bez znieczulenia" (1978), Krzysztofa Zanussiego "Constans" (1980), Feliksa Falka "Był jazz" (1981), Piotra Szulkina "Wojna światów - następne stulecie" (1981). Widzowie kojarzą go też z komediami Juliusza Machulskiego: "Vabank" (1981), "Vabank II czyli riposta" (1984), "Kingsajz" (1987) i "Kiler-ów 2-óch" (1999). Aktor często występował w serialach i sitcomach. W 1983 r. zagrał Józefa Balcerka w "Alternatywach 4" Stanisława Barei. W 1987 r. w "Balladzie o Januszku" Henryka Bielskiego. W latach 90. można go było oglądać w "Banku nie z tej ziemi", "Spółce rodzinnej", "Rodziców nie ma w domu", "Z pianką czy bez". Później grał w takich serialach, jak m.in. "Dylematu 5" oraz "Tygrysy Europy". W ostatnich latach - od 2000 roku - Pyrkosz wcielał się w Lucjana, seniora rodu Mostowiaków, których losy polscy widzowie mogli oglądać w serialu "M jak miłość". - Praca i jeszcze raz praca. Coś robić. Coś robić, inaczej przestaje się żyć - mówił w dzień jubileuszu swoich 90. urodzin, które obchodził w grudniu ubiegłego roku - wraz z kolegami serialowego planu.
Dziesiątki ról teatralnych
Od drugiej połowy lat 70. Pyrkosz występował w Warszawie. W latach 1975-1981 był aktorem Teatru Polskiego - zagrał tam m.in. Podkolesina w "Ożenku" Mikołaja Gogola (reż. Jerzy Rakowiecki, 1978). Później, na krótko, związał się z Teatrem Studio (1981-1982) i Teatrem Rozmaitości (1982-1983). Od 1983 roku przez siedem lat występował w Teatrze Narodowym. Właśnie tam jego droga artystyczna ponownie zbiegła się z działalnością Krasowskiego i Skuszanki - artyści w stanie wojennym, po odwołanym ze stanowiska Adamie Hanuszkiewiczu, objęli dyrekcję narodowej sceny. W latach 90. Pyrkosz współpracował ze stołecznymi Teatrem na Woli i Teatrem Ochoty. Aktor ma na swoim koncie także ok. 50 ról w Teatrze Telewizji, z którym był związany od lat 60. Na małym ekranie zagrał m.in. w "Braciach Lautensack" Liona Feuchtwangera (reż. Juliusz Burski, 1969), rolę tytułową w "Romulusie Wielkim" Friedricha Duerrenmatta (reż. Krasowski, 1972), Napoleona w spektaklach Wiesława Wodeckiego - "Mąż przeznaczenia" George'a Bernarda Shaw (1972) i "Zbieg z wyspy św. Heleny" Theo Fleischmana (1972), a także główną postać detektywa Marlowe'a w "Długim pożegnaniu" wg Raymonda Chandlera (reż. Stefan Szlachtycz, 1982).
Otrzymał wiele nagród - np. Telekamerę, SuperWiktora i Złote Spinki - oraz odznaczeń, w tym Krzyż Kawalerski i Złoty Krzyż Zasługi.
Autor: tmw\mtom / Źródło: TVN24, PAP