Nie będzie procesu kancelaria prezydenta kontra Tomasz Arabski? Prezydent nie wykluczył, że wycofa pozew, bo jego zdaniem powinna odpowiadać kancelaria premiera, a nie jej urzędnik. - Pan Arabski niczemu nie był winien. Wykonywał polecenia, które przyszły ze szczebla wyższego - wyjaśnił Lech Kaczyński. Arabski określa całą sprawę mianem "absurdalnej".
Kancelaria Prezydenta złożyła pozew przeciwko Arabskiemu do sądu pracy. Urzędnicy uznali, że skoro kancelaria premiera odmówiła Lechowi Kaczyńskiemu rządowego samolotu na szczyt UE w październiku ubiegłego roku, to powinna zapłacić rachunek - 150 tys. zł - za czarter. A konkretnie powinien zapłacić Arabski, który podpisał tę decyzję.
"Nie wiem, czy nie polecę wycofać tego pozwu"
Prezydent był pytany o tę sprawę podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Radomiu. - Jeśli chodziłoby o proces z kancelarią premiera, to sprawa byłaby oczywista. Bo prezydent ma prawo, jako pierwszy ze wszystkich obywateli, do samolotu, a nie premier - uważa Lech Kaczyński.
Jak jednak zastrzegł, skoro dowiedział się, że chodzi o proces przeciw Arabskiemu, ma wątpliwości. - Nie wiem, czy nie polecę wycofać tego pozwu. Dlatego, że wiem dobrze, że pan minister Arabski niczemu nie był winien, wykonywał polecenia, które przyszły ze szczebla wyższego - wyjaśnił prezydent.
Absurdalny wniosek
W poniedziałek wieczorem sprawę skomentował sam Tomasz Arabski. Wydał oświadczenie, w którym napisał: "z narastającym zdumieniem obserwuję poczynania Kancelarii Prezydenta; najpierw absurdalny wniosek do sądu pracy, a teraz jeszcze dziwaczniejsze uzasadnienie wycofania go".
Lecą oddzielnie, wracają razem
W najbliższy czwartek (o godz. 17) rozpoczyna się dwudniowe posiedzenie Rady Europejskiej. Prezydent i premier wybiorą się na nie oddzielnie. Najpierw rządowy Tupolew poleci około godz. 10 do Brukseli z szefem rządu na pokładzie, potem wróci do Warszawy po prezydenta. Wylot Lecha Kaczyńskiego zaplanowany jest na godz. 14. Po posiedzeniu, obaj politycy mają razem wrócić do Polski.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24, PAP