Jak wynika z sondażu GfK Polonia dla "Rzeczpospolitej", dwie największe grupy badanych (po 36 proc.) radzą rządowi przyjąć co najmniej część postulatów związkowych albo rozmawiać ze związkami i robić swoje.
Nie przeprowadzać zmian bez negocjacji ze związkami ani nie wycofywać się w całości z planów, którym związkowcy się sprzeciwiają - taką postawę popiera tylko - odpowiednio - 7 i 8 proc.
34 proc. badanych (największa grupa) uważa, że związki powinny mieć w Polsce rolę większą niż dzisiaj. Zdaniem tylko 15 proc. - mniejszą. Jedna czwarta respondentów (24 proc.) nie potrafi ocenić pozycji związków zawodowych.
Nie każdą formę protestu związkowego Polacy akceptują. Im jest ostrzejsza, tym miej osób się na nią godzi: 52 proc. dopuszcza oflagowanie zakładów, 27 proc. - demonstracje uliczne czy strajki w zakładach, 18 proc. - strajk generalny, 6 proc. - blokady dróg.
Źródło: "Rzeczpospolita"