Mróz nie ustępuje. Awaria też

Sytuacja w Małopolsce i na Śląsku jest dramatyczna, energetycy nie nadążają z naprawą uszkodzonych przez niskie temperatury linii wysokiego napięcia. Dlatego o pomoc poproszono wojsko.

W okolicach Myszkowa i Zawiercia pracuje 30-osobowa grupa żołnierzy. Mają ze sobą sześć terenowych ciężarówek, spycharko-ładowarkę i koparkę. W okolicach Małopolskiej Skały kolejnych 20 żołnierzy skuwa lód z linii energetycznych.

Usuwanie awarii utrudnia wciąż utrzymująca się szadź i lód na przewodach energetycznych. W niektórych miejscach sieć zerwały połamane drzewa. Szacuje się, że uszkodzonych jest około 350 stacji transformatorowych.

Dramat na Śląsku

Prawie pięć tysięcy odbiorców w północnej części woj. śląskiego wciąż nie ma prądu. Sytuacja poprawia się w rejonie Częstochowy, Myszkowa i Kłobucka, najtrudniej wciąż jest w okolicach Zawiercia.

Na terenie powiatu zawierciańskiego prąd nie dociera ciągle do ok. 3,5 tys. odbiorców. Odbudowy lub napraw wymaga tam osiem linii średniego napięcia i 90 stacji energetycznych - poinformował rzecznik będzińskiego oddziału dostarczającej energię spółki Enion, Piotr Żydek.

Rzecznik częstochowskiego oddziału Enionu Jacek Piersiak podał, że na tym terenie sytuację udało się już istotnie poprawić - energii pozbawionych jest tam w środę rano łącznie 1260 odbiorców. W powiecie myszkowskim prąd nie dociera do 960 gospodarstw, firm lub instytucji, w lublinieckim do 270, a w częstochowskim do 40.

Nie ma prądu, wody i telefon milczy

W niektórych przypadkach odbiorcy pozbawieni są nie tylko energii, ale często także ogrzewania, bieżącej wody i łączności telefonicznej, nieprzerwanie już dwunasty dzień. Jak zaznaczył Piersiak, sytuacja powoli jest opanowywana m.in. w miejscowości Czatachowa w gminie Żarki, gdzie energetycy dotąd zmagali się z poważnymi problemami.

Zniszczona linia średniego napięcia do tej wsi przebiega przez bardzo zniszczony las, w którym walące się drzewa zagrażają życiu czyszczących teren pilarzy. Enion sprowadził tam więc dwie ciężkie maszyny do prac leśnych, tzw. harwestery. Jednocześnie do zniszczonej sieci w samej Czatachowej podłączono dwa agregaty wysokiej mocy.

Prądu brakuje nie tylko z nowych uszkodzeń, ale też z czasowych wyłączeń fragmentów sprawnej sieci - koniecznych dla wykonania prac w innych jej rejonach. Zdarza się też, że prąd wyłączany jest ze względu na zwarcia na nieuszkodzonej, choć silnie oblodzonej linii.

Zakaz wstępu do lasu

Wobec niebezpieczeństwa związanego z łamiącymi się pod ciężarem śniegu i lodu gałęziami i całymi drzewami, nadleśnictwa w dużej części regionu zakazały wstępu do lasu. Jak informują leśnicy, miejscami szkody wynikające ze zniszczonego drzewostanu mogą być porównywalne z tymi po przejściu silnej wichury.

W woj. śląskim w środę nie ma utrudnień w ruchu pociągów. Bez zakłóceń działa międzynarodowe lotnisko w Pyrzowicach. Drogi krajowe i wojewódzkie w woj. śląskim są przejezdne, w większości czarne, na części z nich może zalegać warstwa śniegu lub błota pośniegowego. W najbliższym czasie nie powinno padać, spadać ma temperatura.

Mróz trzyma

Polskę zdominowało mroźne powietrze polarno-kontynentalne. W całym kraju jest pochmurno, tylko na północnym wschodzie i Wybrzeżu Wschodnim możliwe przejaśnienia. Okresami możliwe opady śniegu, silniejsze we wschodniej połowie kraju.

Temperatura maksymalna od -10 st.C na Suwalszczyźnie, do -7 st.C w centrum i do -3 st.C na zachodzie kraju. Wiatr umiarkowany, w północno-wschodniej połowie kraju w porywach do 50 km/h, powodujący zamiecie i zawieje śnieżne.

W nocy temperatura spadnie - od -14 st.C na Suwalszczyźnie, do -9 st.C w centrum i do -6 st.C na zachodzie kraju.

W czwartek zachmurzenie z przejaśnieniami na wschodzie i południu. W północnej połowie kraju mogą wystąpić słabe opady śniegu. W partiach szczytowych Tatr - postępujące rozpogodzenia.

Temperatura maksymalna od -11 st.C na Suwalszczyźnie, do -8 st.C w centrum i do -6 st.C na zachodzie kraju, tylko na Wybrzeżu Zachodnim nad samym morzem -4 st.C. Znów możliwe zamiecie i zawieje śnieżne.

mon//kdj

Źródło: PAP