- To był przypadek - w taki sposób prokuratura wojskowa określa incydent z udziałem amerykańskiego okrętu USS Ramage. W środę z pokładu wypływającego z Gdyni okrętu amerykańskiej marynarki wojennej padły trzy strzały w stronę nabrzeża. Informację o tym zdarzeniu otrzymaliśmy na platformę Kontakt TVN24.
- Strzały zostały oddane nieumyślnie, w czasie rutynowej kontroli sprzętu - poinformowała w czwartek prokuratura wojskowa.
Trzy strzały z karabinu zamontowanego na USS Ramage padły w środę rano. Informację o tym zdarzeniu dostaliśmy na platformę Kontakt TVN24. - Amerykański niszczyciel w porcie w Gdyni ostrzelał portowe magazyny. Podobno oficjalnie przy czyszczeniu broni ale... - napisał w środę na Kontakt TVN24 internauta Adam. Sprawę przejęła wojskowa prokuratura.
Jak poinformował w czwartek kmdr Dariusz Furmański - szef Wojskowej Prokuratury Garnizonowej w Gdyni - amerykański okręt pozostał na redzie portu do momentu zakończenia czynności, w czasie których sprawdzano czy pociski nie wyrządziły jakichś szkód materialnych. W środę po południu, gdy okazało się, że żadnych szkód nie ma, okręt opuścił redę i udał się w dalszy rejs.
Furmański poinformował też, że nikt nie odniósł obrażeń, choć na "prawdopodobnej linii ostrzału" znajdowały się budynki Zarządu Morskiego Portu Gdynia, Bałtycka Baza Masowa oraz trzy statki handlowe obcych bander.
Zgodnie z zapisami umów zawartych między państwami NATO, postępowanie wyjaśniające w tej sprawie poprowadzi strona amerykańska.
USS Ramage
Niszczyciel przybył do Polski z "wizytą roboczą". Amerykanie wzięli udział we wspólnych ćwiczeniach z polskimi marynarzami. "USS Ramage" to jedna z nowocześniejszych jednostek tego typu. Na jej pokładzie znajduje się 250 członków załogi, w tym pięć kobiet. Jest jeden marynarz, którego dziadkowie pochodzili w Polski.
Nie mamy żadnych informacji ani o ofiarach, ani o zniszczeniach ppłk Marcin Wiącek
Niszczyciel został nazwany na cześć wiceadmirała Lawsona P. Ramage'a - znanego dowódcy łodzi podwodnych z czasów II Wojny Światowej. USS Ramage został oddany do służby w 1995 roku i jest niezwykle nowoczesny - na pokładzie ma system Aegis i pociski SM-3, będące częścią nowej amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Jednostka potrafi rozpędzić się nawet do 30 węzłów (ok. 56 km/h).
Źródło: tvn24.pl, Kontakt TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: fot. Sylwek