Na kilka dni z łódzkiego skweru im. Lecha Kaczyńskiego zniknęła tabliczka informująca o jego nazwie. Jej brak zauważył radny Prawa i Sprawiedliwości, który twierdzi, że było to działanie polityczne łódzkich urzędników. Zarząd Zieleni Miejskiej broni się i tłumaczy, że tablica trafiła do remontu. Ostatecznie wróciła na swoje miejsce.
W zeszłym miesiącu łódzcy radni zdecydowali, że w centrum Łodzi nie powstanie jednak pomnik Lecha Kaczyńskiego oraz nie będzie skweru jego imienia. Uchwała jeszcze nie uprawomocniła się. Jak informuje Piotr Adamczyk, radny Prawa i Sprawiedliwości, podczas jazdy samochodem zauważył, że ze skweru zniknęła tablica.
- Postanowiłem od razu zareagować. W rozmowie ze mną urzędnicy stwierdzili, że radni zdecydowali o tym, że pomnik Lecha Kaczyńskiego nie powstanie oraz skwer nie będzie nosił jego imienia więc tablicę zabrali – mówi Adamczyk. Dodaje, że uprawomocnienie uchylenia uchwały dotyczącej nazwy skweru i pomnika nastąpi dopiero po 14 dniach od opublikowania jej w Dzienniku Urzędowym Województwa Łódzkiego.
- Treść uchwały nie została nawet jeszcze opublikowana, a tablica została zabrana. Nie rozumiem takiego działania – mówi Adamczyk.
Tablica trafiła do renowacji
Tablicę zdemontowała firma zewnętrzna, która współpracuje z Zarządem Zieleni Miejskiej.
- Pracownicy firmy zdemontowali ją ponieważ była uszkodzona i trafiła do renowacji. Nie widzę tutaj działania politycznego – mówi Maria Kaczmarska z Zarządu Zieleni Miejskiej w Łodzi.
Takiego tłumaczenia nie przyjmuje radny Adamczyk, który twierdzi, że tablica nie była zniszczona a urzędnicy po jego interwencji od razu powiesili ją z powrotem.
- Tablica z imieniem nie wymagała renowacji a urzędnicy miejscy nie znają prawa – tłumaczy radny.
PiS nadal walczy
Dodatkowo PiS złożyło do wojewody łódzkiego wniosek o unieważnienie uchwały, która znosi decyzję o budowie pomnika Lecha Kaczyńskiego i nadanie skwerowi jego iminia. Jeżeli wojewoda nie zgodzi się, sprawa trafi do sądu.
- Możliwe także, że po wyborach samorządowych będzie okazja przegłosowania uchwały, która pozwoli na postawienie pomnika Lecha Kaczyńskiego w Łodzi i nazywania skweru w centrum jego imieniem – tłumaczy radny Adamczyk.
Polityczne przepychanki
Radni w ubiegłym miesiącu zdecydowali, że w centrum Łodzi nie powstanie jednak pomnik Lecha Kaczyńskiego, byłego prezydenta RP oraz nie będzie skweru jego imienia. Głosami polityków PO, SLD i Twojego Ruchu przyjęta została obywatelska uchwała przeciwko monumentowi. Tym samym uchylona została poprzednia decyzja rady o budowie pomnika.
W lutym radni przyjęli uchwałę, która zakładała, że Lech Kaczyński będzie uhonorowany pomnikiem w centrum miasta. Za inicjatywą zagłosowali politycy PiS i klubu radnych Łódź 2020. Politycy PO częściowo wstrzymali się od głosu, a działacze SLD w ogóle nie pojawili się na posiedzeniu.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: JZ / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź