W pustostanie w centrum Łodzi zawalił się fragment klatki schodowej pomiędzy parterem a pierwszym piętrem. Walące się elementy raniły przebywającego w środku mężczyznę. Straż informuje, że nikogo innego w środku nie było.
Do zdarzenia doszło w środę po godz. 9 przy ul. Zachodniej 66.
- Zawaleniu uległ fragment klatki schodowej tuż przy wejściu do budynku. Lecący gruz przycisnął rękę znajdującego się w środku mężczyzny i ranił go w głowę. W momencie przyjazdu służb, był przytomny - mówi tvn24.pl st. kpt. Adam Antczak z łódzkiej straży pożarnej.
Bez zagrożenia życia
Kamienica, w której doszło do zdarzenia jest od dawna opuszczona. Niewykluczone, że raniony mężczyzna jest bezdomnym, który szukał schronienia w budynku.
Strażacy wydobyli rannego mężczyznę, który został przewieziony do szpitala im. WAM w Łodzi.
- Na razie życie pacjenta nie jest zagrożone. Mężczyzna będzie poddawany dokładnym badaniom - informuje Jacek Dudek, rzecznik łódzkiego szpitala.
Był w środku sam
Straż pożarna podkreśla, że ranny mężczyzna to jedyna osoba poszkodowana w wypadku.
- Użyliśmy psów tropiących, które nie wykazały obecności innych osób w budynku - zapewnia st. kpt. Antczak, który dodaje, że na razie nie wiadomo, dlaczego doszło do zdarzenia.
Strażacy zabezpieczyli konstrukcję budynku przed odrywaniem się kolejnych elementów.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: bż/kv / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź