We wtorek, w przeddzień 15. rocznicy wstąpienia Polski do NATO, prezydent Bronisław Komorowski rozpoczął wizytę w 32. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Łasku, gdzie stacjonują myśliwce F-16. Do czwartku – w ramach kolejnej zmiany - ma przylecieć na ćwiczenia do Polski 12 amerykańskich myśliwców. Czy możliwe, że wylądują dziś, podczas wizyty głowy państwa? - To byłby ważny gest - podkreśla ekspert stosunków międzynarodowych.
Bronisławowi Komorowskiemu w Łasku towarzyszy szef MON Tomasz Siemoniak. Prezydent i minister obrony mają zapoznać się z planem ćwiczeń polsko-amerykańskich, obejrzeć sprzęt wojskowy i starty samolotów F-16. Politycy spotkają się też z polskimi i amerykańskimi żołnierzami.
Przez Ukrainę ćwiczenia na większą skalę
W Łasku stacjonuje 16 polskich myśliwców F-16. Tutaj stacjonuje też na stałe amerykański pododdział lotniczy (AvDet - aviation detachment) złożony z 10 żołnierzy - pilotów, techników, logistyków, specjalistów informatyki i łączności.
Do czwartku - w ramach kolejnej zmiany - ma przylecieć na ćwiczenia do Polski 12 amerykańskich myśliwców F-16, samoloty transportowe oraz 300-osobowy personel. W poniedziałek szef MON poinformował, że poszczególne komponenty przybywają do Polski od niedzieli.
Według ministra ćwiczenia w ramach "aviation detachment" były planowane na mniejszą skalę i miały tym razem dotyczyć lotnictwa transportowego. Wobec sytuacji na Ukrainie Polska wystąpiła jednak do "amerykańskich sojuszników i przyjaciół", aby ćwiczenia przyśpieszyć i by były na znacznie większą skalę.
Gesty symboliczne
Zdaniem politologa, dr Michała Słowikowskiego, spotkanie w Łasku nieprzypadkowo zbiega się z planowanym terminem przyjęcia wsparcia od USA.
- Strona amerykańska wykonała gest symboliczny szybko odpowiadając na wezwanie sojuszników. Niewykluczone, że podobny, ważny gest chce wykonać nasza dyplomacja podkreślając, jak istotne dla Polski są dobre relacje z USA - zauważa Słowikowski.
F-16, Herculesy...
Rotacyjne stacjonowanie w Polsce komponentu lotniczego Sił Powietrznych USA jest możliwe dzięki polsko-amerykańskiej umowie z 2011 r. Rotacyjny pododdział przebywa w Polsce raz na kwartał na okres od dwóch tygodni do miesiąca. Może liczyć do 250 żołnierzy. Na ćwiczenia na zmianę przylatują załogi samolotów bojowych F-16 i transportowych C-130 Hercules. Liczba samolotów różni się dla każdej rotacji, maksymalnie może przybyć kilkanaście F-16 i kilka Herculesów.
W pierwszej zmianie - w lutym 2013 roku - uczestniczyły amerykańskie C-130, a miejscem stacjonowania była baza w Powidzu. Druga i trzecia rotacja, w których wzięły udział F-16, stacjonowały w Łasku. Miejscem czwartej rotacji, która odbyła się w październiku ub. roku, była ponownie baza w Powidzu.
Nad Polską będą latać samoloty wczesnego ostrzegania i dowodzenia AWACS:
Nowoczesna baza
32. Baza Lotnictwa Taktycznego w Łasku powstała 1 stycznia 2010 r. z połączenia funkcjonujących w latach 2001-2009 - 32. Bazy Lotniczej i 10. Eskadry Lotnictwa Taktycznego. Funkcjonuje w strukturach 2. Skrzydła Lotnictwa Taktycznego, mającego dowództwo w Poznaniu. To jedna z trzech najnowocześniejszych jednostek lotniczych Sił Powietrznych RP, która spełnia wymagania NATO.
Pierwsze wielozadaniowe samoloty F-16 pojawiły się w łaskiej bazie jesienią 2008 roku. Obecnie znajduje się w niej 16 polskich "Jastrzębi"; pozostałe 32 stacjonują w Krzesinach. W bazie służy prawie tysiąc żołnierzy i pracuje ok. 200-300 pracowników cywilnych. W związku ze stworzeniem bazy dla "Jastrzębi" na lotnisku przeprowadzono inwestycje warte w sumie ok. 1 mld zł. Zostały m.in. wyremontowane pasy startowe, wybudowane lub wyremontowane drogi kołowania, hangary, powstała nowa wieża kontroli lotów.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: bż / Źródło: TVN24 Łódź/PAP