Dwóch mężczyzn w wieku 35 i 42 lat, którzy mieli zaatakować, a także 39-letnia kobieta, która miała zlecić pobicie oraz jej 45-letni konkubent usłyszeli już zarzuty po ataku z nożem, do którego doszło w Łodzi.
Jak mówi w rozmowie z tvn24.pl Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi, pobicie miało być zemstą za zaczepianie córki 39-latki, jednak kobieta pomyliła osoby i poszkodowany został przypadkowy mężczyzna.
- Sprawcy zaczepili 50-letniego mężczyznę i pytali go o córkę 39-latki, jednak ten wyparł się znajomości z nią. To jednak nie powstrzymało ich przed pobiciem – opisuje prokurator Kopania.
Napastnicy użyli noża. Poszkodowany ma rany kłute klatki piersiowej i rany cięte policzka. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Wszyscy pijani
Udało się szybko zatrzymać podejrzanych.
- W chwili zatrzymania przez policję mężczyźni byli pijani. 35-latek miał 3,2 promila alkoholu a 42-latek 2,5 promila alkoholu – precyzuje prokurator Kopania.
Dodaje, że obaj usłyszeli zarzut pobicia z użyciem noża i spowodowanie lekkich obrażeń ciała. Grozi im do 8 lat więzienia.
- Śledczy wystąpili do sądu z wnioskiem o tymczasowy areszt dla nich – mówi Kopania.
39-latka usłyszała zarzut pomocnictwa w pobiciu, a jej 45-letni konkubent podżegania do tego przestępstwa.
- Dodatkowo 39-latka wskazała śledczym, gdzie ukryty został nóż, co pozwoliło na jego odnalezienie – wyjaśnia prokurator Kopania.
Także ona i jej konkubent byli pijani. Kobieta miała 1,5 promila a mężczyzna 1,9 promila.
Wobec 45-latka zastosowano dozór policyjny.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: JZ/mz / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: tvn24