- Z pewnością traktowałem niektóre kobiety w bardzo seksistowski sposób. Nękałem je. Patrzyłem na nie z góry. Nie doceniałem ich - wyznał aktor Alec Baldwin. To pierwsza taka wypowiedź prominentnego przedstawiciela amerykańskiej rozrywki od wybuchu seksafery Harveya Weinsteina.
Do seksistowskiego traktowania kobiet Baldwin przyznał się publicznie w czwartek w The Paley Center for Media, gdzie został uhonorowany za całokształt twórczości artystycznej i wspieranie inicjatyw organizacji edukacyjnych.
- Z pewnością traktowałem kobiety w bardzo seksistowski sposób. Nękałem je. Patrzyłem na nie z góry. Nie doceniałem ich - powiedział zdobywca trzech Złotych Globów, dodając jednak, że "to nie było zasadą".
- Od czasu do czasu, robiłem to, co robiło wielu mężczyzn, czyli... nie traktowałem kobiet w taki sam sposób, w jaki traktowałbym mężczyzn. Pochodzę z pokolenia, które tak się zachowywało i chciałbym, żeby się to zmieniło. Naprawdę chciałbym takiej zmiany - podkreślił. Aktor, który na koncie ma również trzy statuetki Emmy, powiedział, że sposób w jaki niektórzy zachowują się w miejscu pracy musi się zmienić i nie chodzi mu tylko o Hollywood. Zwrócił uwagę, że ważnym jest aby nie tylko miejsce pracy, ale również to, co jest poza nim, przekształcić w środowisko, które będzie komfortowe, właściwe, uczciwe i produktywne. - Uważam, że to z czym teraz się mierzymy, szkodzi naszemu biznesowi. Sprawia, że jest mniej produktywny - zauważył.
Wezwanie do zmiany
- Wiedziałem, że pewne rzeczy miały miejsce, krążyły plotki o rzeczach, które przytrafiały się ludziom, ale niekoniecznie miałem świadomość skali (molestowania - red.) - stwierdził Baldwin, odnosząc się do ostatnich afer związanych z przemocą seksualną w amerykańskiej rozrywce.
Podkreślił, że tom co się dzieje w ostatnich tygodniach w amerykańskiej branży rozrywkowej był dla niego osobistym doświadczeniem, "które otworzyło mu szeroko oczy".
- Musimy w nowy sposób zachować czujność, żeby upewnić się, że wszyscy czują się komfortowo i że otrzymując pracę, wykonujemy ją razem, że wiemy po co tam jesteśmy - podkreślił Baldwin.
Baldwin, jak zwraca uwagę "The Independent", wielokrotnie był krytykowany za domniemane niewłaściwe zachowanie w stosunku do kobiet w ciągu swojej blisko 40-letniej kariery.
Autor: tmw//rzw / Źródło: The Hollywood Reporter, NME, The Independent
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock