Przeciwnicy drastycznego ograniczenia nauczania historii w szkołach ponadgimnazjalnych rozpoczynają dziś zbieranie podpisów pod projektem ustawy przywracającej szerszy zakres nauczania tego przedmiotu.
Akcja społeczna "Przywracamy lekcje historii" rozpocznie się w południe w 51 miastach Polski. W Warszawie będzie to Park Ujazdowski.
Podpisy będą też zbierane m.in. w Wrocławiu, Bydgoszczy, Toruniu, Gdańsku, Katowicach, Częstochowie i Poznaniu.
Organizatorzy, po uzyskaniu 100 tys. podpisów, zamierzają złożyć przygotowany przez siebie projekt w Sejmie.
Zbieranie podpisów pod projektem ustawy przywracającej ten przedmiot do szkół ponadgimnazjalnych organizuje obywatelski komitet, w skład którego weszli aktorzy, znani publicyści, stowarzyszenia, w tym stowarzyszenie Stop Korupcji, Światowy Związek Żołnierzy AK i Solidarni 2010.
Jak mówią przedstawiciele obywatelskiego komitetu, chcą przeprowadzić wielką akcję informacyjną ws. negatywnych skutków zaprzestania nauczania historii i przywrócenia lekcji historii do kanonu przedmiotów podstawowych w całym okresie nauczania.
W sprawie ograniczenia nauczania przedmiotów humanistycznych protestowało wcześniej sześciu działaczy opozycji z lat 80. Przez kilkanaście dni prowadzili oni głodówkę w kościele św. Stanisława Kostki w Krakowie.
Mniej historii
Według starej podstawy programowej, uczniowie mieli dwa pełne cykle kształcenia historii: od najdawniejszych dziejów człowieka i starożytności do czasów współczesnych. Raz w gimnazjum i drugi raz w szkołach ponadgimnazjalnych.
MEN postanowiło to zmienić, rozciągając program gimnazjum na pierwszą klasę szkoły ponadgimnazjalnej. Reforma weszła w życie od 1 września 2009 r. i dlatego obecni uczniowie klas trzecich gimnazjum skończą naukę historii na pierwszej wojnie światowej, a od 1 września 2012 r. już jako uczniowie szkół ponadgimnazjalnych będą uczyć się historii Polski i świata po 1918 r.
Po pierwszej klasie szkoły ponadgimnazjalnej, w której wszyscy uczniowie będą mieli historię najnowszą, w drugiej i trzeciej klasie - zgodnie z realizowaną reformą - będą mieli obowiązkowy przedmiot "historia i społeczeństwo", o ile zdecydują się uczęszczać np. do klasy przyrodniczej, politechnicznej lub ekonomicznej.
Lekcje te mają pomóc zrozumieć uczniom zainteresowanym naukami ścisłymi "jak ważna jest historyczna ciągłość i jak wiele doświadczeń współczesnych jest zakorzenionych w doświadczeniach poprzednich pokoleń".
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24