Grzegorz Lipiec, szef małopolskiej PO jest szkolnym znajomym Andrzeja Dudy, prezydenta elekta. - Oczywiście głosowałem na Bronisława Komorowskiego, ale i tak cieszy mnie, że PiS skoro zdecydował się wystawić kandydata, to nie Mastalerka czy Hoffmana, tylko Dudę, który jest taką bardziej sympatyczną częścią PiS – ocenia.
- Poznaliśmy się w czasach licealnych. Mieliśmy okazje do rozmów zarówno wtedy, jak i na studiach – wspomina Lipiec. Dodaje, że "domeną" obecnego prezydenta elekta było harcerstwo, w które tamten mocno się angażował.
Polityk zaznacza też, że Duda popierał jego działania przeciwko ówczesnemu systemowi. - Byłem aktywnym działaczem młodzieżowej opozycji antykomunistycznej, Federacji Młodzieży Walczącej. Zawsze mogłem liczyć na poparcie Andrzeja w różnych naszych działaniach. Miło to wspominam – opowiada samorządowiec.
Głosował na Komorowskiego, ale…
Lipiec przyznaje, że kiedy po studiach jego i Dudy drogi się rozeszły, obserwował karierę kolegi, a ich drogi stykały się wielokrotnie. Pochwala też decyzję PiS, by jako kandydata na prezydenta wystawić właśnie Andrzeja Dudę.
- Ja oczywiście głosowałem na Bronisława Komorowskiego, ale i tak cieszy mnie, że PiS skoro zdecydował się wystawić kandydata, to nie Mastalerka czy Hoffmana, tylko Dudę, który jest taką bardziej miękką i sympatyczną częścią PiS-u – ocenia samorządowiec.
Duda pokonał Komorowskiego
Ostateczne wyniki wyborów PKW podała w poniedziałek wieczorem. Jak przewidziały powyborcze sondaże, na kolejnego prezydenta RP został wybrany Andrzej Duda. Kandydat PiS pokonał ubiegającego się o reelekcję Bronisława Komorowskiego. Duda uzyskał 51,55 proc., a Bronisław Komorowski 48,45 proc.
Autor: wini / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: tvn24