Bieszczadzka Straż Graniczna zatrzymała 48-letniego Portugalczyka, który zamierzał przemycić ponad 30 kg haszyszu na Ukrainę. Pakunki z narkotykiem ukryte były w skrytce samochodowej. Wartość zarekwirowanego towaru na czarnym rynku wynosi blisko 900 tys. zł. Mężczyźnie grozi nawet 15 lat więzienia. We wtorek sąd aresztował go na trzy miesiące.
Mężczyzna został zatrzymany w niedzielę na przejściu granicznym w Korczowej (woj. podkarpackie). 48-letni obywatel Portugalii podróżował samochodem, na francuskich numerach rejestracyjnych. Próbował dostać się na Ukrainę.
W skrytce były kostki haszyszu
Podczas kontroli pracownicy straży granicznej nabrali podejrzeń i zdecydowali się prześwietlić pojazd. - Ujawniono specjalnie skonstruowaną skrytkę. Równocześnie, użyty do przeszukania pies służbowy również oznaczył miejsce podejrzanego schowku - mówi rzecznik Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej, Elżbieta Pikor. - Środek odurzający ukryty był w skrytce konstrukcyjnej samochodu – dodaje.
Funkcjonariusze znaleźli w niej 34 szczelnie zapakowane kostki, jak się potem okazało, haszyszu. Łącznie towar ważył 31,5 kg. - Szacunkowa wartość towaru wynosi około 880 800 złotych – podaje rzeczniczka BOSG.
Za przemyt znacznych ilości narkotyków Portugalczykowi grozi kara więzienia od 3 do 15 lat.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Mężczyzna został zatrzymany an przejściu granicznym w Korczowej:
Autor: ps, wini / Źródło: Straż Graniczna/ TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: bieszczadzki.strazgraniczna.pl