Proces cywilny wytoczony przez maturzystkę Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej o zaniżenie ocen na maturze ruszy dopiero 18 sierpnia. Pierwszy termin rozprawy był wyznaczony na marzec. Został jednak odwołany, ponieważ Prokuratoria Generalna w odpowiedzi na pozew maturzystki uznała, że proces powinien być prowadzony przez inną jednostkę. Krakowski sąd okręgowy ten wniosek odrzucił.
Kinga Jasiewicz pozwała Okręgową Komisję Egzaminacyjną po tym, jak - w jej opinii - egzaminator błędnie ocenił jej test maturalny. Dziewczynie zabrakło jednego punktu, aby dziennie studiować stomatologię na Uniwersytecie Jagiellońskim. Limit przyjęcia wynosił 262 pkt. Maturzystka uważa, że komisja egzaminacyjna zaniżyła jej punktację w trzech zadaniach.
O jeden punkt
Kinga ukończyła szkołę średnią w 2013 roku. Wtedy też zdała maturę, ale w ubiegłym roku zdecydowała się na poprawę wyniku z biologii. Dziewczynie zabrakło jednego punktu, aby dostać się na dzienną stomatologię w Krakowie.
Po ogłoszeniu wyników matur, wnosiła o wgląd w pracę. Twierdziła, że nie uznano jej czterech odpowiedzi, które jej zdaniem są poprawne. Ostatecznie wniosła pozew o ochronę dóbr osobistych. Domaga się też wydania nowego świadectwa maturalnego z korektą punktów. - Zdecydowałam się pójść do sądu, bo nie miałam jak odwołać się od matury. To jest cały ten ból, że jest błąd w systemie – uważa maturzystka z Zakopanego.
Sąd oddalił wniosek prokuratorii
Sprawą zajmuje się krakowski Sąd Okręgowy, a pierwszy termin rozpoczęcia procesu był wyznaczony na 17 marca. Do rozprawy jednak nie doszło, ponieważ strona pozwana zakwestionowała kompetencje sądu okręgowego do opiniowania tej sprawy.
Pozwana Okręgowa Komisja Egzaminacyjna, jako jednostka podległa Skarbowi Państwa, reprezentowana jest przez Prokuratorię Generalną. Ta w odpowiedzi na pozew maturzystki, uznała, że proces powinien być prowadzony przez inny sąd.
– Naszym zdaniem sprawa ta jest poza zakresem kompetencji sądu okręgowego - informuje Paweł Dobroczek, rzecznik prasowy Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa. – Uważamy, że odpowiednią sferą działań jest w tym wypadku sąd administracyjny – precyzuje.
Sąd Okręgowy oddalił wniosek prokuratorii, uznając, że sam posiada kompetencje prawne i jest upoważniony do prowadzenia sprawy. - Sąd Okręgowy w Krakowie wydał postanowienie, w którym oddalił zarzuty strony pozwanej czyli Prokuratorii Generalnej – informuje Waldemar Żurek, rzecznik krakowskiego sądu.
Autor: wini / Źródło: TVN 24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: tvn24