Jerzy Ziętek, poseł i były członek PO, poprze w drugiej turze wyborów na prezydenta Katowic Marcina Krupę. - Partie polityczne nie powinny zawładnąć miastem, dlatego poparłem Krupę - powiedział w rozmowie z tvn24.pl Ziętek. W niedzielę Krupa zmierzy się z kandydatem PiS Andrzejem Sośnierzem.
O swojej decyzji, były członek PO poinformował na Facebooku. "Uważam, że w Katowicach potrzebujemy prawdziwego samorządu, to znaczy takiego, który jak najmniej jest zależny od partii politycznych. Potrzebujemy człowieka o sporym doświadczeniu samorządowym - oświadczył. Jednocześnie zaapelował o udział w wyborach, mimo problemów z systemem informatycznym PKW i liczeniem głosów.
Kto zawładnie Katowicami?
Przypomnijmy, w pierwszej turze bezpartyjny Ziętek zdobył 5 tys. 233 głosów (5,55 proc.). Na obecnego wiceprezydenta Katowic Marcina Krupę reprezentującego komitet Forum Samorządowe i Piotr Uszok zagłosowało 40 tys. 609 wyborców (43,09 proc.), na Andrzeja Sośnierza startującego z poparciem PiS - 20 tys. 820 (22,09 proc.), Arkadiusza Godlewskiego (PO) – 14 tys. 690 (15,58 proc.), Aleksandra Uszoka (KWW Ruch Autonomii Śląska) – 5 tys. 104 (5,41 proc.), Marka Szczerbowskiego (SLD Lewica Razem) – 4 tys. 332 (4,59 proc.), Krystynę Doktorowicz (KWW My z Katowic) – 3 tys. 137 (3,32 proc.), a Adama Stacah (PSL) – 315 osób (0,33 proc.).
Kogo poprze reszta przegranych?
W drugiej turze wyborów, która odbędzie się w niedzielę 30 listopada, zmierzą się Krupa i Sośnierz. Jak udało nam się ustalić, w PO i SLD, decyzje co do poparcia któregoś z kandydatów jeszcze nie zapadły. Aleksander Uszok z RAŚ zapowiedział, że nie udzieli oficjalnego poparcia żadnemu kandydatowi. - Decyzję pozostawiam wyborcom – powiedział w rozmowie z tvn24.pl. Z kolei Krystyna Doktorowicz "nie wyklucza" udzielenia poparcia, jednak "jest za wcześnie jeszcze by o tym mówić". PSL o poparciu ma zadecydować jeszcze dziś.
Uciekinier z PO
57-letni Ziętek jest posłem od 2007 r., wcześniej był radnym w śląskim sejmiku, bez powodzenia startował w ostatnich wyborach do Parlamentu Europejskiego. Pod koniec sierpnia oświadczył, że odchodzi z PO. Tłumaczył, że jest mu to potrzebne do realizacji dalszych planów politycznych. Dopiero później potwierdził pojawiające się pogłoski, że ubiega się o fotel prezydenta. - Niestety, plany partii co do poparcia w wyborach innego kandydata uniemożliwiały mi pozostanie w jej szeregach - mówił wówczas.
Do Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: rf / Źródło: TVN24 Katowice