Borys Niemcow wiedział, że Rosja tonie, a upadek gospodarki dopiero się zaczyna. Twierdził, że Rosja miała niepowtarzalną szansę na wielki skok cywilizacyjny, ale gigantyczne rezerwy pochodzące ze sprzedaży ropy naftowej zostały zmarnowane - mówi Michał Kacewicz, dziennikarz tygodnika "Newsweek". - Uważał, że sankcje są rozumne, bo odpowiadają na szaleńczą politykę Putina, przez którą Rosja zmierza do katastrofy - dodaje.