Informacje na temat podwykonawców, wysokie ubezpieczenie transakcji oraz renoma marki - z tym wiele firm wciąż ma problem. Dotyczy to szczególnie tych, których funkcjonowanie opiera się na zaufaniu ze strony klientów. - Liczy się zaufanie do marki. Ufamy np. Uberowi, który zbudował potężną firmę i wypracował renomę - przyznaje Hamza Ouazzani Chahdi, współzałożyciel i dyrektor generalny Vatler, firmy zajmującej się parkowaniem prywatnych aut. Jej przedstawiciele odbierają samochód w miejscu wyznaczonym przez klienta i podstawiają go potem także we wskazane miejsce. Z kolei Handy, za pośrednictwem którego można zamówić rozmaite usługi dla domu bardzo dokładnie sprawdza swoich podwykonawców: sprzątaczy, hydraulików, itd. - Miesięcznie przyjmujemy ok. 100 tys. zleceń Ta skala również przekłada się na wzrost zaufania do nas - zaznacza Oisin Hanrahan, dyrektor generalny Handy.