Kierował samochodem pod wpływem alkoholu, potrącił kobietę, nie udzielił jej pomocy i uciekł z miejsca wypadku. Przed policjantami schował się na drzewie na jednym z wrocławskich podwórek. Grozi mu do 12 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło 29 lipca w centrum Wrocławia. – Na skrzyżowaniu ul. Klecińskiej i Grabiszyńskiej kierujący samochodem osobowym stracił panowanie nad autem, wjechał na chodnik i potrącił stojącą na nim 78-letnią kobietę – relacjonuje st. asp. Paweł Petrykowski z dolnośląskiej policji. Mężczyzna nie zatrzymał się, by udzielić kobiecie pomocy. Świadkowie zdarzenia próbowali go zatrzymać, ale zdołali jedynie otworzyć drzwi od auta. Kierowcy to nie przeszkadzało, bo uciekł z miejsca wypadku z otwartymi drzwiami.
Pijany uciekł na drzewo
Policjanci odnaleźli samochód. – Auto było pozamykane, a w środku nie było kierowcy. Na miejsce ściągnięto policyjnego psa tropiącego. Ten bardzo szybko doprowadził funkcjonariuszy do kryjówki podejrzanego – mówi Petrykowski.
Zdziwienie policjantów było olbrzymie, bo pirat drogowy w poszukiwaniu schronienia wszedł na drzewo na jednym z wrocławskich podwórek. Z drzewa trafił wprost do policyjnego aresztu. Okazało się, że 56-letni mieszkaniec stolicy Dolnego Śląska miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Grozi mu do 12 lat więzienia. Jak informują mundurowi potrącona kobieta z poważnymi obrażeniami ciała trafiła do szpitala.
Do zdarzenia doszło na jednym z wrocławskich skrzyżowań:
Autor: tam / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: policja dolnośląska