Duchowny z dolnośląskiej parafii oskarża innego księdza z Wrocławia o to, że kilka lat temu ten miał go zgwałcić. Do tej pory nikomu o tym nie mówił. Metropolita wrocławski powołał już specjalną komisję do zbadania tej sprawy.
W internecie pojawiło się nagranie, na którym ksiądz wyznaje, że kilka lat temu został zgwałcony przez innego duchownego. - Padłem ofiarą wykorzystania seksualnego, którego dopuścił się ksiądz. To było w seminarium. To był dla mnie taki temat, że nie mówiłem o tym, bo jak to wygląda, że z jednej strony ten, który miał zostać księdzem, a z drugiej ksiądz - mówi w nagraniu. Podaje też nazwisko księdza, który miał go w przeszłości skrzywdzić.
Sprawę zbada zespół ekspertów
Arcybiskup Józef Kupny powołał specjalny zespół do zbadania sprawy. "Kiedy zostaną dokładnie wyjaśnione wszystkie wątki, będziemy mogli podjąć właściwe decyzje i udzielić komentarza" - napisał w oświadczeniu dla "Gościa Niedzielnego" ks. Rafał Kowalski, rzecznik kurii wrocławskiej. Do środy, czyli dnia, w którym w sieci pojawiło się nagranie, kuria miała nie posiadać informacji o zdarzeniu relacjonowanym przez księdza.
Zespół, powołany przez arcybiskupa, składa się z osób duchownych i świeckich, wśród nich jest ksiądz, specjalista od prawa cywilnego i kanonicznego, oraz prawnik. Członkowie zespołu najpierw będą chcieli dotrzeć do dokumentów, które mogłyby zweryfikować to, co mówi kapłan w nagraniu. Będą także starali się dotrzeć do osób, które mogą mieć informacje na temat zdarzenia z udziałem dwóch duchownych.
"Nie potrafię zapomnieć"
Ksiądz podczas nagrania mówi o słowach, jakie miał wypowiedzieć do niego jego domniemany oprawca. - Jeszcze pamiętam zdanie, które wtedy powiedział po wykorzystaniu mnie: Nie martw się, jesteś w tej samej grupie, będziemy spotykać się częściej, przed tobą kariera, awanse. Myślał, że mnie tym kupi - twierdził duchowny. Podkreślał też, że ksiądz, który miał go zgwałcić, zniszczył mu życie. - Chcę umieć przebaczyć, ale niestety nie potrafię zapomnieć - powiedział.
Rzecznik kurii: arcybiskup zrobi wszystko, żeby pomóc
- Na filmie słyszymy o problemach kapłana, o których nikomu do tej pory nie mówił. Ma jakąś wiedzę, którą się z nikim wcześniej nie dzielił. Dlaczego w tym momencie i w taki sposób chciał sprawę rozwiązać? - zastanawia się rzecznik kurii. I dodaje: "Jeżeli człowiek występuje w takim nagraniu, to nie trzeba być psychologiem, żeby stwierdzić, że ma problem. Arcybiskup zrobi wszystko, żeby pomóc temu kapłanowi".
O sprawę zapytaliśmy w prokuraturze. - Formalnie nie mamy zgłoszenia, ale czynności sprawdzające prowadzi policja, by zweryfikować te informacje - powiedziała Małgorzata Klaus z Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.
Autor: tam/gp/jb / Źródło: TVN24 Wrocław/wroclaw.gosc.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock