Na pl. Piłsudskiego trwają centralne obchody święta Wojska Polskiego. W uroczystej odprawie wart przed Grobem Nieznanego Żołnierza, połączonej z apelem pamięci, udział wzięli prezydent, premier oraz inni przedstawiciele najwyższych władz państwowych i wojskowych. Wcześniej w katedrze polowej odprawiona została msza za ojczyznę. Biskup polowy Józef Guzdek mówił podczas homilii, że obserwujemy dziś "niepokojący proces oddzielania wojska od narodu", co trzeba zmienić.
Obchody na pl. Piłsudskiego rozpoczęły się w południe m.in. apelem pamięci oręża polskiego. Chwilę później rozległo się 12 wystrzałów armatnich salwy honorowej. Na płycie Grobu Nieznanego Żołnierza wieńce złożyli m.in. premier i minister obrony narodowej.
Obchody na pl. Piłsudskiego zakończy defilada pododdziałów reprezentacyjnych, które przemaszerują ul. Królewską, Krakowskim Przedmieściem, Nowym Światem i Al. Jerozolimskimi do Muzeum Wojska Polskiego.
Krytyka dopuszczalna. Ale "uczciwa
Przed południem w katedrze polowej została odprawiona msza św. z okazji przypadającej w środę 92. rocznicy bitwy warszawskiej oraz święta WP. W homilii bp Guzdek zwracał uwagę przede wszystkim na konieczność "zjednoczenia wojska z narodem i narodu z wojskiem".
- Niestety, obserwujemy dziś niepokojący proces oddzielania wojska od narodu i narodu od wojska. Jednym ze smutnych owoców tego zjawiska jest łatwość, z jaką w niektórych mediach pojawiają się niesłuszne oskarżenia wobec wojska - wskazywał duchowny.
Jak podkreślił, "krytyka jest dopuszczalna", ale jej granice wyznaczać powinny "uczciwość i prawda". - Na internetowych forach, nie przebierając w słowach, wyrażane są opinie pełne nienawiści o naszych żołnierzach, zwłaszcza o tych, którzy pełnią służbę na misjach pokojowych i stabilizacyjnych. W ten sposób piszą nieraz ci, którzy nie potrafią odróżnić pracy od służby. A przecież do tradycji polskiego oręża należy walka "za wolność naszą i waszą" - ubolewał biskup polowy.
Hierarcha ocenił, że zjednoczenie armii i narodu stanowi wielką wartość, co podkreślali twórcy Konstytucji 3 Maja. - Czy może zabraknąć wdzięczności za okazywaną pomoc ludności cywilnej w czasie kataklizmów i klęsk żywiołowych? Wystarczy wspomnieć wojska inżynieryjne. Czy można zapomnieć o lotnikach, którzy nieustannie strzegą polskiego nieba, marynarzach, którzy odpowiadają za bezpieczeństwo granicy morskiej, o saperach, którzy mimo tylu lat od zakończenia wojny nadal usuwają z polskiej ziemi zardzewiałe pociski, co miało miejsce chociażby wczoraj w Warszawie? - pytał bp Guzdek.
Naród musi pamiętać
Nawiązując do wydarzeń z 1920 r., biskup polowy podkreślił, że obowiązkiem narodu jest pamięć o bohaterach walk niepodległościowych - kombatantach i weteranach. - Parafrazując znane słowa można powiedzieć, że naród, który nie pamięta o swoich żołnierzach, nie ma przed sobą przyszłości - wskazywał.
W nabożeństwie, oprócz prezydenta Bronisława Komorowskiego, wzięli udział m.in. szef MON Tomasz Siemoniak i kierownictwo resortu, szef BBN Stanisław Koziej, szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Mieczysław Cieniuch, dowódcy rodzajów sił zbrojnych, generalicja i kombatanci.
Nowi generałowie
Przed mszą świętą prezydent złożył kwiaty pod stojącym obok Belwederu pomnikiem Józefa Piłsudskiego. Po nabożeństwie Bronisław Komorowski pojechał do Pałacu Prezydenckiego, gdzie wręczył ordery i odznaczenia państwowe, a także nominacje generalskie, które otrzymało dziewięciu oficerów. Awans na pierwszy generalski stopień otrzymało pięciu pułkowników: dowódca 1. Brygady Lotnictwa Wojsk Lądowych Krzysztof Mitręga, zastępca szefa Zarządu Planowania Strategicznego w Sztabie generalnym WP Wiesław Orkisz, zastępca szefa Zarządu Planowania Rzeczowego SG WP Sławomir Pączek, szef Wojsk Rakietowych i Artylerii w Wojskach Lądowych Jarosław Wierzcholski oraz zastępca szefa sztabu Dowództwa Sił Powietrznych Krzysztof Żabicki. Drugą generalską gwiazdkę otrzymali: dowódca 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej w Żaganiu Janusz Adamczak, dowódca 12. Dywizji Zmechanizowanej w Szczecinie Ireneusz Bartniak oraz szef Zarządu Planowania Operacyjnego SG WP Leszek Surawski. W Marynarce Wojennej na stopień wiceadmirała - odpowiednik generała dywizji - awansował szef szkolenia Marynarki Wojennej kontradm. Ryszard Demczuk.
- Chciałbym życzyć sukcesu generałom, bo ten sukces będzie sukcesem całości Sił Zbrojnych - podkreślał prezydent wręczając nominacje. Podziękował i pogratulował też rodzinom, dla których - jak zauważył - nie jeden raz praca mężów i ojców oznaczała wielkie trudy, związane choćby z koniecznością przenoszenia się z miasta do miasta.
Święto i festyn
Po zakończeniu uroczystości na pl. Piłsudskiego do wieczora w stolicy będzie trwał festyn żołnierski, połączony z pokazami sprzętu i wyposażenia wojskowego, prezentacjami grup rekonstrukcyjnych, serwowaniem dań kuchni polowej i koncertami. Chętni mogą też oddać krew w ambulansie przy ul. Tokarzewskiego-Karaszewicza.
Sprzęt i uzbrojenie wojskowe warszawiacy mogą oglądać już od rana. Najcięższe eksponaty jak zwykle zgromadzono na pl. Piłsudskiego. Są tam m.in. kołowy transporter opancerzony Rosomak, samobieżna 152-mm armatohaubica Dana, wyrzutnia rakietowa Langusta oraz wozy dowodzenia na podwoziach ciężarówek i samochody Humvee i Honker.
Z kolei wzdłuż Al. Jerozolimskich, między rondem de Gaulle'a a Muzeum Wojska Polskiego, można oglądać głównie indywidualne wyposażenie i uzbrojenie żołnierzy, wyrzutnie rakiet Grom i Spike, robota do rozminowania i sprzęt nurków. Oddzielne stoisko z własnym wyposażeniem wystawili też żołnierze Wojsk Specjalnych. Natomiast na dziedzińcu muzeum prezentują się członkowie grup rekonstrukcyjnych.
Autor: ŁOs/ ola/k / Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 | Paweł Supernak