- Jarosław Kaczyński dziś przekroczył kolejny standard. Kilka tygodni temu wysadzał Polskę trotylem, dziś jako oręża politycznego używa dzieci - powiedział podczas konferencji minister zdrowia Bartosz Arłukowicz. W ten sposób odniósł się do słów prezesa PiS, który zagroził wotum nieufności dla szefa MSZ, jeśli "za tydzień dzieci nie będą leczone".
Chodzi o sytuację m.in. w Instytucie Matki i Dziecka, gdzie w ubiegłym tygodniu z powodu problemów finansowych wstrzymano planowane przyjęcia. "Fakty" TVN dowiedziały się dziś po południu, że Instytut wznowi przyjęcia.
Minister oburzony
Wypowiedzi prezesa PiS oburzyły ministra zdrowia, który w tej sprawie zorganizował własną konferencję prasową. Podczas niej tłumaczył, że czuje się szczególnie oburzony słowami Kaczyńskiego ponieważ pamięta, gdy szef PiS był premierem i negocjował ze służbą zdrowia. - Wsadzał lekarzy w kamasze i zagłuszał pielęgniarki - podkreślił. Na uwagę, że to Ludwik Dorn mówił o "lekarzach w kamaszach", skwitował to krótko, że ówczesny marszałek Sejmu był wtedy członkiem PiS.
- Jaki polityczny cel mu przyświecał? - pytał Arłukowicz. - Może, żeby zepsuć porozumienie między szpitalami a płatnikiem (...) Nie pozwolimy na to, by straszył małych pacjentów - dodał.
Przekonywał, że prezes PiS wiedział o toczących się od sierpnia negocjacjach dotyczących warunków funkcjonowania instytucji służby zdrowia, w tym IMiD. - Dzisiaj, kiedy jesteśmy tuż przy porozumieniu, podejmuje decyzję o zwołaniu konferencji - krytykował. - Dla politycznego efektu stara się zepsuć prowadzony od wielu miesięcy dialog - dodał.
"Obrzydliwa gra polityczna"
- Doszło dzisiaj do sytuacji skandalicznej, do przekroczenia kolejnej granicy w polskiej polityce - ocenił Arłukowicz podczas swojej konferencji prasowej.
Minister kilkakrotnie podczas niej powtórzył, że Kaczyński do "brutalnej politycznej gry używa chorych, małych pacjentów". - Kilka tygodni temu wysadzał Polskę trotylem, dziś używa małych dzieci - powiedział.
Przypomniał też, że jeszcze kilka miesięcy temu, PiS "chciał wsadzać do więzienia za in vitro, teraz bierze się za nasze dzieci".
I dalej mówił: - Nie będzie zgody na to, aby używać małych pacjentów do walki politycznej - zaznaczał. (...) Nie zgodzę się na to i nie dopuszczę do tego, żeby tak obrzydliwa polityczna gra prowadzona była kosztem małych pacjentów.
Minister podkreślił, że on sam do dyskusji politycznej "nie użył nigdy chorych małych pacjentów i pacjentów w ogóle".
Świadczenia niedoszacowane - trwa korekta
Obecna na konferencji prasowej prezes Narodowego Funduszu Zdrowia Agnieszka Pachciarz poinformowała, że obecnie trwają prace nad analizą kosztów świadczeń pediatrycznych. - Niektóre z nich są niedoszacowane, dlatego będą wycenione wyżej niż obecnie - powiedziała. Zapowiedziała, że w najbliższych dniach ma się odbyć spotkanie z dyrektorami instytutów pediatrycznych, którzy przedstawią NFZ koszty procedur. Minister zdrowia Bartosz Arłukowicz poinformował, że zespół ekspertów przygotował wykaz świadczeń pediatrycznych, które są niedoszacowane. Wykaz został przekazany do NFZ - dodał. Poinformował też, że dyrekcja Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie doszła do porozumienia z mazowieckim NFZ i wznowi wstrzymane w poniedziałek przyjęcia pacjentów. W ramach kontraktu ma zostać dokonany bilans nadwykonań i niewykonań (świadczenia niewykonane, pomimo że były one zapisane w umowie z NFZ). Po jego dokonaniu Instytut ma zyskać środki z niewykonań, które pozwolą mu prawidłowo funkcjonować.
Autor: nsz, mon/tr / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24