Jacek Saryusz-Wolski kandydatem Polski na stanowisko Przewodniczącego Rady Europejskiej - poinformowało w sobotę Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Wcześniej tego samego dnia komitet polityczny PiS podjął uchwałę, która zobowiązuje premier Beatę Szydło do sprzeciwienia się kandydaturze pełniącego tę funkcję dotychczas - i ubiegającego się o kolejną kadencję - Donalda Tuska.
Informację o formalnym zgłoszeniu eurodeputowanego PO Jacka Saryusza-Wolskiego potwierdził w rozmowie z PAP szef polskiej dyplomacji, Witold Waszczykowski. - Przed chwilą notą dyplomatyczną zgłosiłem kandydaturę Jacka Saryusz-Wolskiego na stanowisko przewodniczącego Rady Europejskiej - powiedział.
Szef polskiej dyplomacji Witold Waszczykowski tłumaczył, że Polska zdecydowała się zgłosić tę kandydaturę "ze względu na wysoki poziom merytoryczny" Saryusz-Wolskiego. - Pan Jacek Saryusz-Wolski jest politykiem bardzo doświadczonym w polityce europejskiej - podkreślił Waszczykowski. Minister dodał, że Saryusz-Wolski ma zasługi na rzecz integracji europejskiej także w Polsce, bo jest jednym z twórców naszego procesu integracji z UE.
Waszczykowski podkreślił, że kandydat "daje także rękojmię i gwarancję bezstronności" w przeciwieństwie do Donalda Tuska, który "był jednym z liderów totalnej opozycji w Polsce". - Ta gwarancja bezstronności była elementem przesądzającym - zaznaczył minister spraw zagranicznych.
Komunikat MSZ
Kierowany przez Waszczykowskiego resort opublikował komunikat w tej sprawie. "Ministerstwo Spraw Zagranicznych wystosowało dziś notę do MSZ Republiki Malty, w której formalnie zgłosiło kandydaturę polskiego europosła. W nocie MSZ poinformowało maltańską prezydencję, że 'Rząd RP proponuje kandydaturę Jacka Saryusz-Wolskiego na Przewodniczącego Rady Europejskiej'. Kadencja na stanowisku Przewodniczącego Rady Europejskiej potrwa od 1 czerwca 2017 do 30 listopada 2019 roku" - czytamy w komunikacie.
Zgłoszenie kandydatury Malcie wynika z faktu, że od stycznia państwo to sprawuje półroczną prezydencję w Radzie Unii Europejskiej.
Tusk bez poparcia Warszawy
Pierwsza 2,5-letnia kadencja Donalda Tuska jako szefa Rady Europejskiej upływa z końcem maja. Na szczycie Unii Europejskiej 9-10 marca przywódcy mają zdecydować, czy pozostanie on na tym stanowisku na kolejną kadencję. Dotychczas był jedynym oficjalnym kandydatem.
W sobotę komitet polityczny PiS podjął jednak uchwałę, która zobowiązuje premier Beatę Szydło do sprzeciwienia się kandydaturze Donalda Tuska na drugą kadencję.
Już w poniedziałek brytyjski dziennik "Financial Times" informował, że premier Beata Szydło sonduje inne kraje UE w sprawie możliwości zastąpienia Tuska na stanowisku szefa Rady Europejskiej przez Saryusz-Wolskiego.
Doniesienia gazety wywołały dyskusję polityczną w Polsce. We wtorek wicemarszałek Senatu Adam Bielan komentował je stwierdzeniem, że "nie potwierdza, nie zaprzecza", natomiast "trudno od Polski oczekiwać, że będziemy wspierać kandydata (Tuska-red.), który nie chce utrzymywać dobrych relacji z naszym rządem". Prezes PiS Jarosław Kaczyński uznał, że Tusk "łamie elementarne zasady UE", zatem nie może być przewodniczącym Rady Europejskiej i "w żadnym razie nie może liczyć na poparcie PiS i brak sprzeciwu".
Autor: mm//rzw / Źródło: PAP