Oczekuję natychmiastowego zaprzestania dzielenia Polaków, od wszystkich stron sporu politycznego - oświadczył we wtorek w Gliwicach kandydat PSL-Koalicji Polskiej na prezydenta Władysław Kosiniak-Kamysz. - Skończmy z tematami zastępczymi - zaapelował.
We wtorek, na 11 dni przed końcem kampanii wyborczej, Władysław Kosiniak-Kamysz pojawił się w Gliwiach. - Będę stał na straży tradycji, wartości, ale też pracowitości i gospodarności. Bez pracy nie ma kołaczy, to będzie jedno z haseł mojej prezydentury - zapowiedział szef ludowców.
"Bardzo ważnym tematem jest stan budżetu państwa"
Lider PSL oświadczył, że oczekuje "natychmiastowego zaprzestania dzielenia Polaków, od wszystkich stron sporu politycznego", przede wszystkim od PiS-u i Platformy Obywatelskiej. - Skończmy z tematami zastępczymi. Dzisiaj bardzo ważnym tematem jest stan budżetu państwa i wyjście z kryzysu gospodarczego - wskazał.
Kosiniak-Kamysz podkreślił, że "jest zwolennikiem zniesienia embarga na Polskę". - Bo embargo dzisiaj nie jest wprowadzone na Rosję, tylko na Polskę, na polskie produkty rolno-spożywcze, które możemy sprzedać na wschód. Trzeba znieść to embargo i wprowadzić embargo na rosyjski węgiel przyjeżdżający do Polski - zaapelował. Dodał, że "w ciągu ostatnich dwóch lat do Polski przywieziono 20 milionów ton węgla, przyjeżdża węgiel z Kolumbii, a polski węgiel na zwałach tu na Śląsku leży".
Szef ludowców zaznaczył, że ma w swoim programie "miks energetyczny". - Mamy plan 50 procent energii odnawialnej, 50 procent ze źródeł tradycyjnych - wyjaśnił.
Szef Polskiego Stronnictwa Ludowego zapowiedział też, że jeśli zostanie prezydentem, podpisze ustawę o języku śląskim oraz ustawę dającą prawo do nauki o historii kulturze i tradycji Śląska.
Sondaż: Kosiniak-Kamysz w pierwszej trójce
W niedzielę Wirtualna Polska opublikowała sondaż IBRiS dotyczący pierwszej tury wyborów prezydenckich. Według badania Andrzej Duda w pierwszej turze wyborów otrzymałby 40,7 procent głosów, a Rafał Trzaskowski - 28 procent.
Na trzecim miejscu znalazł się szef ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz, który uzyskałby 9,7 procent. Czwarte miejsce zająłby Szymon Hołownia (7,8 procent). Na kolejnych miejscach w sondażu uplasowali się: kandydat Konfederacji Krzysztof Bosak (7,1 procent głosów) i Robert Biedroń (3 procent). 3,6 procent wyborców odpowiedziało, że nie wie jeszcze, na kogo zagłosuje.
Źródło: TVN24