Prezydent Andrzej Duda złożył w czwartek uroczystą przysięgę przed Zgromadzeniem Narodowym i oficjalnie rozpoczął drugą, pięcioletnią kadencję. Przez cały dzień brał udział w szeregu uroczystości związanych z ponownym objęciem urzędu głowy państwa, między innymi w przyjęciu zwierzchnictwa nad siłami zbrojnymi i objęciu przewodnictwa w kapitułach orderów. Wygłosił także orędzie. Andrzejowi Dudzie towarzyszyła w tym dniu rodzina.
W czwartek odbyła się inauguracja drugiej kadencji prezydenta Andrzeja Dudy. Jednym z jej punktów była uroczystość przyjęcia przez prezydenta zwierzchnictwa nad siłami zbrojnymi, która odbyła się po południu na pl. Piłsudskiego w Warszawie. Prezydencka limuzyna dotarła tam w asyście Szwadronu Kawalerii Wojska Polskiego. Symboliczna uroczystość odbyła się z asystą wojskową, którą zapewniły kompania honorowa, poczet proporca prezydenta RP i orkiestra wojskowa.
W ceremonii uczestniczyli marszałkowie Sejmu Elżbieta Witek oraz Senatu Tomasz Grodzki, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, szef Sztabu Generalnego WP generał Rajmund Andrzejczak, dowódca generalny rodzajów sił zbrojnych generał Jarosław Mika, dowódca operacyjny generał broni Tomasz Piotrowski, dowódca WOT generał dywizji Wiesław Kukuła oraz dowódca Garnizonu Warszawa gen. dywizji Robert Głąb. Oprócz pododdziałów reprezentacyjnych wszystkich rodzajów sił zbrojnych, Inspektoratu Wsparcia SZ i Żandarmerii Wojskowej, na miejscu obecne były także poczty sztandarowe jednostek Wojska Polskiego.
Znakiem obecności zwierzchnika Sił Zbrojnych RP było podniesienie na maszt proporca prezydenta - czerwonego prostokąta z białym orłem, obwiedzionego generalskim wężykiem. Żołnierze oddalali salut złożony z pięciu wystrzałów armatnich, a prezydent złożył wiązankę kwiatów na płycie Grobu Nieznanego Żołnierza i wygłosił przemówienie.
"To są dla polskich żołnierzy ważne dni"
- 6 sierpnia to dla polskiego wojska, dla polskich żołnierzy historycznie ważna data. Nie dlatego, że w tym dniu Andrzej Duda jako prezydent RP po raz drugi w swoim życiu obejmuje zwierzchnictwo nad polskim wojskiem, ale dlatego że właśnie 6 sierpnia 1914 roku o godzinie 2.42 z ulicy Oleandry w Krakowie wyruszyła 1. kompania kadrowa, która była początkiem odradzającego się wojska niepodległej i suwerennej Polski, która wróciła na mapę Europy i świata w 1918 roku - mówił prezydent.
- Sześć lat później, czyli dokładnie 100 lat temu, 6 sierpnia 1920 roku naczelnik państwa marszałek Józef Piłsudski zatwierdził plany wielkiej operacji obronnej, która doprowadziła do zwycięstwa w Bitwie Warszawskiej, której setną rocznicę będziemy obchodzili za dziewięć dni - 15 sierpnia, w dniu, który został potem ustanowiony dniem święta Wojska Polskiego - podkreślił prezydent.
Jak przekonywał, "to są właśnie te daty, tak mocno wpisane w historię polskiego oręża, w historię polskiego żołnierza, to jest właśnie etos walki, etos heroizmu i etos zwycięstwa, to są dla polskich żołnierzy ważne dni".
Duda wspominał, że "100 lat temu Rząd Obrony Narodowej Wincentego Witosa składał się z polityków wszystkich ówczesnych stronnictw parlamentarnych, żeby ratować Rzeczpospolitą przed, wydawało się, nieuchronną klęską w wojnie z bolszewikami, wojnie ostatecznie zwycięskiej po wielkiej Bitwie Warszawskiej". - Tak, jak oni razem umieli wtedy pracować nad sprawami Rzeczpospolitej, nad jej obroną, a potem nad jej odbudową, tak apeluję, abyśmy razem byli w polskich sprawach - mówił.
"Możecie na mnie liczyć"
Duda podkreślił, że "wśród tych polskich spraw z całą pewnością jest sprawa Wojska Polskiego". - Jak dalej będzie wyglądała sprawa modernizacji polskiej armii, jak polscy żołnierzy będą mogli rozwijać się w naszym kraju i w jakim stanie polskie wojsko będzie za kolejne pięć lat i później - wyliczał. - Chciałbym, żeby nad tymi kwestiami było zawsze spokojne porozumienie polityczne, aby nad tymi kwestiami zawsze była spokojna, polityczna debata, debata merytoryczna, która prowadzi do dobrych konkluzji, które polskie wojsko wspierają. Bo polski żołnierz na to zasługuje, bo na to zasługuje Rzeczpospolita - ocenił nowo zaprzysiężony prezydent. Dziękował żołnierzom za nieustanną gotowość do służby, także poza granicami Polski.
Zwracając się wprost do żołnierzy, Duda zadeklarował, że przez pięć lat swojej drugiej kadencji będzie czynił wszystko, aby wspierać ich wysiłek. - Będę czynił wszystko, abyście mogli służyć spokojnie, bezpiecznie, mając jak najlepsze wyposażenie - zapewnił. Zadeklarował wolę kontynuacji programów modernizacji sił zbrojnych i podniesienia wydatków na wojsko do 2,5 proc. PKB. - Tak, będziemy realizowali rozpoczęte programy. Tak, swojej modernizacji - wierzę w to głęboko - doczeka się także polska Marynarka Wojenna - powiedział.
Jak ocenił, "jesteśmy państwem bezpiecznym dzięki polskim żołnierzom". - Żołnierze, kochani, wspaniali, możecie na mnie liczyć, jako zwierzchnika sił zbrojnych, jestem z wami zawsze, realizując wszystkie wasze potrzeby i pilnując byście mogli służyć dobrze ojczyźnie - przekonywał.
Prezydent po przyjęciu zwierzchnictwa nad siłami zbrojnymi złożył wieńce pod pomnikami marszałka Józefa Piłsudskiego, ofiar katastrofy smoleńskiej oraz prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Ponowne objęcie przewodnictwa w kapitułach
Symboliczne przyjęcie zwierzchnictwa było zwieńczeniem czwartkowych uroczystości związanych z inauguracją drugiej kadencji. Wcześniej o godzinie 14, po posiedzeniu Zgromadzenia Narodowego, na Zamku Królewskim odbyła się uroczystość ponownego objęcia przez Andrzeja Dudę przewodnictwa w kapitułach Orderu Orła Białego oraz Orderu Odrodzenia Polski.
Pięć lat temu uroczystość inwestytury prezydenta na Wielkiego Mistrza Orderu Orła Białego i Wielkiego Mistrza Orderu Odrodzenia Polski była połączona z odznaczeniem prezydenta oboma orderami.
Zgodnie z ustawą o orderach i odznaczeniach, prezydent z tytułu wyboru na ten urząd staje się Kawalerem Orderu Orła Białego, Wielkim Mistrzem Orderu i przewodniczy Kapitule Orderu. Staje się też Kawalerem Orderu Odrodzenia Polski klasy I i przewodniczy Kapitule, jako Wielki Mistrz Orderu.
"Przeżywam tą dzisiejszą uroczystość, być może nawet bardziej niż pięć lat temu"
Również podczas tej uroczystości Andrzej Duda zabrał głos. - Przeżywam tę dzisiejszą uroczystość, być może nawet bardziej niż pięć lat temu, może dlatego że wszystko to było tak oszałamiające, a dziś każde słowo, które jest wypowiadane, dociera do mnie z pełną świadomością - mówił Andrzej Duda. Jak mówił, "te ordery są symbolami wolnej Polski, te ordery są symbolami Polski silnej".
- Order Orła Białego ma tę specyfikę, że kiedy Polska nie była wolna, to nie był przyznawany. Wracał wraz z odradzającym się państwem polskim, odradzającą się niepodległością - zaznaczył. Ocenił, że "po tym, kto je dostaje, widać też, jakie wartości w danym momencie w naszym kraju uznawane są za najważniejsze, które z nich przeważają".
- Obiecuję wszystkim tu obecnym, wszystkim moim rodakom oraz członkom kapituł, że będę przez następne pięć lat przyznawał te ordery, kierując się po pierwsze moim wewnętrznym, głębokim przekonaniem, że danej osobie order się należy. A po drugie najlepiej jak umiem pojętym interesem Rzeczpospolitej. Do tego zobowiązuję się, prosząc państwa o to, byście mnie nadal wspierali w wykonywaniu, z jednej strony, tego niezwykłego zaszczytu, ale z drugiej strony również tego wielkiego, wspaniałego obowiązku dla Polski i całego naszego narodu - mówił Duda.
Order Orła Białego to najwyższy order Rzeczpospolitej, ustanowiony w 1705 r., reaktywowany w 1921 r. Nadawany jest za znamienite zasługi cywilne i wojskowe dla Rzeczypospolitej Polskiej, zarówno w czasie pokoju, jak i w czasie wojny. Nie dzieli się na klasy. Nadawany jest najwybitniejszym Polakom oraz najwyższym rangą przedstawicielom państw obcych.
Order Odrodzenia Polski ustanowiony w 1921 r. nadawany jest za wybitne zasługi położone w służbie państwu i społeczeństwu, a zwłaszcza za wybitne osiągnięcia w działalności publicznej podejmowanej z pożytkiem dla kraju, za szczególne zasługi dla umacniania suwerenności i obronności kraju, dla rozwoju gospodarki narodowej, służby publicznej, za wybitną twórczość naukową, literacką i artystyczną, za wybitne zasługi dla rozwoju współpracy Rzeczypospolitej Polskiej z innymi państwami i narodami.
Prezydent odebrał meldunki
Jeszcze przed południem Andrzej Duda w Pałacu Prezydenckim odebrał meldunki od dowódcy Garnizonu Warszawa generała dywizji Roberta Głąba oraz komendanta Służby Ochrony Państwa majora SOP Pawła Olszewskiego. Prezydentowi towarzyszyła małżonka Agata Kornhauser-Duda.
Prezydent Andrzej Duda, w drodze z Sejmu do Pałacu Prezydenckiego, zatrzymał się na Krakowskim Przedmieściu i złożył kwiaty przy figurze Chrystusa przy Bazylice św. Krzyża.
Natomiast po uroczystości odbioru meldunków prezydent wraz z pierwszą damą udał się do Archikatedry św. Jana Chrzciciela w Warszawie, gdzie w południe została odprawiona msza św. w intencji ojczyzny i prezydenta. Liturgii z udziałem najwyższych władz państwowych przewodniczył arcybiskup Stanisław Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, a koncelebrowali ją m.in. prymas Polski arcybiskup Wojciech Polak, metropolita warszawski kardynał Kazimierz Nycz oraz biskup polowy Wojska Polskiego Józef Guzdek. W czasie uroczystości nuncjusza apostolskiego w Polsce, arcybiskupa Salvatore Pennacchio, reprezentował wicedziekan korpusu dyplomatycznego w Polsce Hasan Aziz Hasanov.
Po nabożeństwie Duda w krypcie archikatedry złożył kwiaty na grobie prezydentów Gabriela Narutowicza i Ignacego Mościckiego oraz przed tablicami upamiętniającymi prezydenta Stanisława Wojciechowskiego i Lecha Kaczyńskiego, a także przy grobie kardynała Stefana Wyszyńskiego.
Przysięga przed Zgromadzeniem Narodowym
Wcześniej tego dnia Andrzej Duda wraz z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą pojawili się w Sejmie, gdzie powitali ich marszałkowie Sejmu i Senatu Elżbieta Witek i Tomasz Grodzki.
O godzinie 10, Duda złożył na sejmowej sali plenarnej przysięgę przed Zgromadzeniem Narodowym (wspólne obrady Sejmu i Senatu). W ten sposób formalnie rozpoczął drugą, pięcioletnią kadencję prezydencką.
O złożenie przysięgi poprosiła prezydenta marszałek Sejmu Elżbieta Witek, która również odczytywała kolejne fragmenty przysięgi, Andrzej Duda powtarzał je za nią.
Rota przysięgi brzmi: "Obejmując z woli Narodu urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, uroczyście przysięgam, że dochowam wierności postanowieniom Konstytucji, będę strzegł niezłomnie godności Narodu, niepodległości i bezpieczeństwa Państwa, a dobro Ojczyzny oraz pomyślność obywateli będą dla mnie zawsze najwyższym nakazem". Andrzej Duda zakończył przysięgę, dodając: "Tak mi dopomóż Bóg".
Prezydent wygłosił także orędzie, a następnie poseł sekretarz Rafał Bochenek odczytał protokół obrad, który jest formalnym potwierdzeniem zaprzysiężenia.
Na sali posiedzeń zebrali się politycy Prawa i Sprawiedliwości, delegacja polityków Koalicji Obywatelskiej, przybyli też parlamentarzyści Koalicji Polskiej-PSL, Lewicy oraz koła Konfederacji. W uroczystości uczestniczyli także m.in. były prezydent Aleksander Kwaśniewski, byli premierzy m.in. Beata Szydło.
Do Sejmu przybyli również akredytowani w Polsce dyplomaci, przedstawiciele Kościoła katolickiego oraz innych kościołów i wspólnot religijnych, przedstawiciele urzędów konstytucyjnych, byli marszałkowie Sejmu i Senatu. Obecna była także rodzina rozpoczynającego drugą kadencję prezydenta - żona Agata, córka Kinga i rodzice.
CZYTAJ TAKŻE: Komentarze polityków po orędziu Andrzeja Dudy >>>
Po zakończeniu Zgromadzenia Narodowego prezydent spotkał się z Konwentami Seniorów Sejmu i Senatu. Złożył także kwiaty przed tablicami upamiętniającymi byłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego, byłego marszałka Sejmu Macieja Płażyńskiego i parlamentarzystów, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej w 2010 roku. Złożył także kwiaty przed tablicą upamiętniającą posłów II RP, którzy zginęli w czasie II wojny światowej oraz upamiętniającą wizytę Jana Pawła II w parlamencie.
Z uwagi na epidemię COVID-19, podczas uroczystości w Sejmie obowiązywały szczególne środki ostrożności.
Wybory prezydenckie 2020
12 lipca odbyła się druga tura wyborów prezydenckich, w której Andrzej Duda zdobył 51,03 procent (10 milionów 440 tysięcy 648) głosów, uzyskując reelekcję. Kandydat Koalicji Obywatelskiej Rafał Trzaskowski osiągnął wynik 48,97 procent (10 milionów 18 tysięcy 263) głosów. W poniedziałek Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego w pełnym składzie orzekła o ważności wyboru Andrzeja Dudy na prezydenta.
Źródło: PAP, TVN24