Według sondażu late poll Ipsos dla TVN24 Jacek Kurski nie zdobył mandatu europosła. Były szef TVP startował w okręgu numer 5 w województwie mazowieckim z listy Prawa i Sprawiedliwości. Listę otwierał Adam Bielan, który według badania late poll uzyskał mandat.
Polacy wybierali w niedzielę 53 europosłów i europosłanek na kadencję 2024-2029. Polska jest podzielona na 13 okręgów. Okręg piąty obejmuje województwo mazowieckie bez Warszawy i okalających stolicę powiatów.
Wg sondażu przeprowadzonego przez Ipsos pewni mandatu z okręgu numer 5 mogą być Adam Bielan i Jacek Ozdoba z PiS (startujący z piątego numeru na liście) oraz Andrzej Halicki z KO. Wg sondażu w tej walce przepadł natomiast Jacek Kurski.
Jak podaje Ipsos, Bielan uzyskał 101383, a Ozdoba 48381 głosów.
Bielan liderem listy
Listę Prawa i Sprawiedliwości otwierał Adam Bielan. W latach 1997-2004 był posłem na Sejm RP. Od 2015 do 2019 roku był senatorem i wicemarszałkiem tej izby z ramienia PiS. Czterokrotnie zasiadał w Parlamencie Europejskim. W ostatnich wyborach w 2019 roku również startował z okręgu mazowieckiego. Zdobył wówczas 207 845 głosów, co stanowiło około 40 procent wszystkich głosów oddanych na kandydatów PiS w tym okręgu.
Z jakimi hasłami szedł do czerwcowych wyborów? W jednym z niedawnych wywiadów dla rp.pl mówił, że kandydaci z list PiS mają "wizję powrotu do UE jako Europy Ojczyzn, dokończenia budowy wspólnego rynku". - Bo my walczymy w PE, żeby przełamać opory Francji czy Niemiec wobec równej konkurencji ze strony polskich przedsiębiorców. Oni robią wszystko, żeby ograniczyć konkurencję wobec bardziej pracowitych i efektywnych przedsiębiorców z naszego kraju – stwierdził Bielan.
Jacek Kurski bez mandatu
Z miejsca drugiego na mazowieckiej liście PiS startował Jacek Kurski. Według sondażu exit poll Ipsos nie udało mu się jednak uzyskać mandatu.
W latach 2005-2009 Kurski był posłem na Sejm RP. Od 2009 do 2014 zasiadał w Parlamencie Europejskim. Krótko po zdobyciu przez PiS władzy w Polsce objął stanowisko prezesa zarządu Telewizji Polskiej, która za jego kadencji stała się tubą propagandową rządzącej partii.
Kurski wrócił więc do polityki, aby wystartować w czerwcowych wyborach. Jego obecność na liście PiS wywołała poruszenie w szeregach Prawa i Sprawiedliwości. Na Nowogrodzkiej, w siedzibie ugrupowania, doszło nawet do awantury przy układaniu list. Jacek Kurski miał być "jedynką" w okręgu podlaskim i warmińsko-mazurskim. Ale ostatecznie to miejsce otrzymał Maciej Wąsik.
Co ciekawe, start Kurskiego był zaskakujący również dla wyborców PiS. "Gazeta Wyborcza" opublikowała przed kilkoma dniami sondaż przeprowadzony przez pracownię Opinia24. Zapytano w nim, czy PiS powinien umieszczać na swoich listach Daniela Obajtka, który wystartował na Podkarpaciu oraz właśnie Jacka Kurskiego. W przypadku kandydata z Mazowsza 64 procent ankietowanych odpowiedziało, że nie powinien trafić na listę. Przeciwnego zdania było 19 procent pytanych, a 18 procent wybrało odpowiedź "nie wiem".
Wyniki wyborów w 2019 roku
W wyborach w 2019 roku Mazowszu przypadły trzy mandaty. W okręgu piątym wydano 858 816 kart do głosowania, co dało frekwencję na poziomie 43,31 procent. W tym okręgu zdecydowanie wygrał komitet wyborczy Prawa i Sprawiedliwości (ponad 60 proc. poparcia) i zgarnął dwa z trzech mandatów. Przypadły one Adamowi Bielanowi i Zbigniewowi Kuźmiukowi. Koalicja Obywatelska, która startowała wtedy jeszcze ze wspólnej listy z Polskim Stronnictwem Ludowym, zdobyła 26 procent głosów. Trzeci mandat przypadł Jarosławowi Kalinowskiemu, niegdyś prezesowi PSL.
Źródło: tvn24.pl