"Zwozili i przykrywali ziemią". Czyje to śmieci?

Mieszkańcy skarżą się na składowisko śmieci
Mieszkańcy skarżą się na składowisko śmieci
TVN24 Wrocław
Odpady budowlane, gruz i tworzywa sztuczneTVN24 Wrocław

Odpady budowlane, gruz i tworzywa sztuczne zalegają na polu przy ulicy Rakietowej we Wrocławiu. - To nielegalne wysypisko - denerwują się mieszkańcy. Zainteresowali się nim także urzędnicy i służby. Do śmieci nikt się nie przyznaje.

- To jest śmietnisko na dziko. Zwozili gruzy, rozsypywali, potem przykrywali je ziemią, żeby nie było widać. Będzie gorąco, to zacznie śmierdzieć, bo nie wiadomo, co jest pod spodem. Dzieci się bawią i mogą zrobić sobie krzywdę - denerwuje się Dorota Misiórska, której działka sąsiaduje ze zwałowiskiem śmieci przy ul. Rakietowej we Wrocławiu.

"Dorzucają swoje śmieci"

Według mieszkańców śmieciowa góra rośnie już od trzech miesięcy - co jakiś czas podjeżdżają ciężarówki i dosypują kolejną partię odpadów. Poza gruzem, plastikowe pojemniki, betonowe płyty, zardzewiałe pręty. Śmieci jest tak dużo, że rozsypują się na okoliczne pola.

- Zatykają rowy melioracyjne. Woda cofa nam się do piwnic – mówi pani Dorota.

- A ludzie widzą, że tu ktoś składuje odpady i sami dorzucają swoje śmieci. Powoli zaczyna się tutaj robić śmietnisko – dodaje kobieta.

Straż miejska i urząd zawiadomione

Wysypiskiem zainteresowali się na początku kwietnia strażnicy miejscy. Odpowiedzialnego nie mogli jednak ustalić i sprawę skierowali do miejskiego wydziału ochrony środowiska.

Urzędników zaalarmowali też właściciele sąsiednich działek, którym przeszkadzały bałagan i przykry zapach.

"Nie doszło do skażenia"

Na miejscu z wizją lokalną pojawili się pracownicy Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Ich zdaniem pozostawione na polu śmieci są szkodliwe dla środowiska.

- Ale nie są bardzo niebezpieczne - uspokaja Zbigniew Morawski z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Dodaje też, że nie doszło do skażenia środowiska.

Zapowiada jednak, że osoby odpowiedzialne za składowanie śmieci poniosą odpowiedzialność. Dotarli do firmy MALBAG dzierżawiącej ten teren.

- Wezwaliśmy już właściciela firmy do wyjaśnienia. Po nich będziemy wnioskować do marszałka o naliczenie podwyższonych opłat za magazynowanie odpadów w nieodpowiednim miejscu. Jeśli nie uda się tego załatwić w ten sposób, wojewódzki inspektor ochrony środowiska wyda administracyjną karę pieniężną, która może wynieść od 1000 zł nawet do 1 mln zł – zapowiada Morawski.

Kto posprząta ten bałagan?

- Ja tu jestem tylko pośrednikiem. Poddzierżawiłem legalnie działkę firmie Jutrzenka i wynająłem jej pojazdy do wywożenia gruzu – tłumaczy w rozmowie z nami Marek Maćkowski z firmy MALBAG, pierwszy dzierżawca gruntu.

Zapewnia jednak, że ze śmieciami z Rakietowej nie ma nic wspólnego.

– Sam zamierzam wystąpić na drogę sądową w tej sprawie. Firma Jutrzenka w ogóle mi za nic nie zapłaciła, nawet nie odbierają telefonu - dodaje.

Do kogo teren przy Rakietowej, wskazać nie chce. Zasłania się interesem właściciela. - To jego prywatna sprawa - mówi.

Telefon właściciela firmy Jutrzenka, który podał nam przedstawiciel MALBAG, rzeczywiście milczy. Firma nie ma strony internetowej i nie udało nam się do niej dotrzeć.

- Prowadzimy postępowanie, które ma wskazać osoby odpowiedzialne za nielegalne wywożenie śmieci na teren przy ul. Rakietowej - informuje Julia Wach z wrocławskiego magistratu. - Do końca maja powinno się wyjaśnić, kto jest za to odpowiedzialny - dodaje.

Urzędnicy miejscy podjęli też decyzję, że śmieci mają z działki zniknąć. Problem w tym, że na razie nie wiadomo, kto miałby je usunąć.

Prokuratura bada

Tymczasem śmieciowym problemem zajęła się już prokuratura.

- Będziemy wyjaśniać sprawę pod kątem składowania odpadów zagrażających życiu - komentuje Małgorzata Klaus, rzeczniczka prokuratury okręgowej we Wrocławiu.

Autor: gdem,bieru/par//mz/k / Źródło: TVN24 Wrocław

Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław

Pozostałe wiadomości

Po raz pierwszy od początku wojny na Ukrainie NATO w sposób bardzo poufny i bez oficjalnych komunikatów wyznaczyło co najmniej dwie czerwone linie, po których mogłoby dojść do bezpośredniej interwencji w ten konflikt - twierdzi włoski dziennik "La Repubblica".

"La Repubblica": atak Rosji na Polskę byłby dla NATO przekroczeniem czerwonej linii

"La Repubblica": atak Rosji na Polskę byłby dla NATO przekroczeniem czerwonej linii

Źródło:
PAP

Prosiłem prezydenta w cztery oczy i publicznie, aby o tak delikatnych i tajnych sprawach nie dywagował publicznie, bo to nie pomaga Polsce - stwierdził minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski odnosząc się do wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie włączenia Polski do programu Nuclear Sharing. - Ten pomysł nie wchodzi w grę - dodał.

Sikorski o słowach Dudy. "To nie pomaga Polsce"

Sikorski o słowach Dudy. "To nie pomaga Polsce"

Źródło:
TVN24

Niedziela upływa pod znakiem burz. W części kraju spadł też grad. Towarzyszący wyładowaniom ulewny deszcz spowodował, że doszło do podtopień. Na Kontakt 24 otrzymujemy Wasze pogodowe relacje.

Nawałnice w Polsce. Po ulewach zalane zostały ulice

Nawałnice w Polsce. Po ulewach zalane zostały ulice

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt 24

Były premier i były szef MSZ Włodzimierz Cimoszewicz mówił w "Faktach po Faktach", że polityka zagraniczna należy do kompetencji rządu, a prezydent "oczywiście ma prawo interesować się polityką zagraniczną" i może wyrażać publicznie swoje opinie, ale "z założeniem lojalnej współpracy z rządem". - To nie powinno być konfrontacyjne - mówił.

Cimoszewicz o polityce zagranicznej rządu i prezydenta: to nie może być konfrontacyjne

Cimoszewicz o polityce zagranicznej rządu i prezydenta: to nie może być konfrontacyjne

Źródło:
TVN24

Zmarł brytyjski aktor Bernard Hill, znany przede wszystkim z roli kapitana Edwarda Smitha w "Titanicu" i króla Rohanu Theodena w trylogii "Władca pierścieni" - przekazał w niedzielę jego agent. Aktor miał 79 lat.

Grał kapitana "Titanica" i króla Rohanu, zapisał się w oscarowej historii. Nie żyje aktor Bernard Hill

Grał kapitana "Titanica" i króla Rohanu, zapisał się w oscarowej historii. Nie żyje aktor Bernard Hill

Źródło:
PAP

Według Donalda Tuska Polacy staną się przed 2030 rokiem bogatsi od Brytyjczyków, jeśli chodzi o PKB na osobę. Zdaniem polskiego premiera to efekt brexitu. Jak przekonuje brytyjski dziennik "Daily Telegraph", Tusk się myli, a problemy Wielkiej Brytanii nie są tylko wynikiem wyjścia z Unii Europejskiej.

Czy Polska dogoni Wielką Brytanię? "Jest jedna rzecz, w której Tusk zdecydowanie się myli"

Czy Polska dogoni Wielką Brytanię? "Jest jedna rzecz, w której Tusk zdecydowanie się myli"

Źródło:
PAP

W nocy w części kraju pojawią się burze. Z tego powodu IMGW wydał ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia. Z komunikatu wynika, że zjawiskom towarzyszyć mogą opady gradu.

Pomarańczowe i żółte alarmy IMGW w mocy. Uważajmy

Pomarańczowe i żółte alarmy IMGW w mocy. Uważajmy

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Koniec majówki to również koniec bardzo ciepłej pogody. Jakie jeszcze niespodzianki przyniesie nam aura? Sprawdź długoterminową prognozę pogody na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: nieuchronnie zbliża się ochłodzenie

Pogoda na 16 dni: nieuchronnie zbliża się ochłodzenie

Źródło:
tvnmeteo.pl

Kobieta zmarła na skutek upadku ze słynnych klifów Moheru w Irlandii. Do zdarzenia doszło w sobotnie popołudnie. Jak przekazały lokalne media, gdy doszło do tragedii, kobieta była na wycieczce ze znajomymi.

Tragiczny wypadek w kultowym miejscu

Tragiczny wypadek w kultowym miejscu

Źródło:
RTE, BBC

Marcin Kierwiński odniósł się na X do sobotnich komentarzy po incydencie na placu Piłsudskiego. "Osoby, które stały i stoją za szkalowaniem mojego dobrego imienia, poniosą prawne konsekwencje tych nienawistnych działań" - napisał szef MSWiA.

Marcin Kierwiński o "nienawistnych działaniach". Grozi konsekwencjami

Marcin Kierwiński o "nienawistnych działaniach". Grozi konsekwencjami

Źródło:
tvn24.pl

To część operacji Kremla - ocenił w najnowszej analizie Instytut Studiów nad Wojną odnosząc się do umieszczenia prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego na liście poszukiwanych przez Rosję przestępców. Zdaniem amerykańskich analityków, celem Moskwy jest podważenie legalności prezydentury Zełenskiego i doprowadzenie Ukrainy do izolacji dyplomatycznej.

ISW: list gończy za Zełenskim to część operacji Kremla "Majdan3"

ISW: list gończy za Zełenskim to część operacji Kremla "Majdan3"

Źródło:
PAP

W Berdiańsku w obwodzie zaporoskim zginął w eksplozji swojego samochodu kolaborant i jeden z organizatorów katowni do przesłuchiwania ukraińskich jeńców - informuje wywiad wojskowy Ukrainy (HUR). "Za każdą zbrodnię wojenną nadejdzie sprawiedliwa zapłata" - podkreślono w komunikacie wywiadu.

Ukraiński wywiad: kolaborant i organizator katowni zginął w wybuchu samochodu

Ukraiński wywiad: kolaborant i organizator katowni zginął w wybuchu samochodu

Źródło:
PAP

Maj to tradycyjnie czas pierwszych komunii świętych. "Co, jeśli przyjdzie kontrola z ZUS albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia, że przebywałam na imprezie zamiast pod adresem zamieszkania?" - zapytała anonimowo w mediach społecznościowych internautka przebywająca na L4. - W czasie zwolnienia lekarskiego musimy stosować się do zaleceń lekarza szczególnie wtedy, gdy na zaświadczeniu mamy napisane, że powinniśmy leżeć i dochodzić do zdrowia - przekazał biznesowej redakcji tvn24.pl Paweł Żebrowski, rzecznik prasowy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Dodał, że w pierwszym kwartale 2024 roku zostało wydanych prawie 10 tysięcy decyzji wstrzymujących dalszą wypłatę zasiłków chorobowych.

"Co, jeśli przyjdzie kontrola albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia?"

"Co, jeśli przyjdzie kontrola albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia?"

Źródło:
tvn24.pl

Podczas majówki zakopiańskie hotele były pełne. Tatrzańska Izba Gospodarcza szacuje, że zajętych było 90 procent miejsc noclegowych. Według Karola Wagnera z TIG największymi beneficjentami majówki nie byli jednak hotelarze, a restauratorzy i handlowcy.

Majówka w Zakopanem. "Największymi beneficjentami nie byli hotelarze"

Majówka w Zakopanem. "Największymi beneficjentami nie byli hotelarze"

Źródło:
PAP

Na trasie do Morskiego Oka w Tatrach przewrócił się jeden z koni ciągnących wóz w turystami. Na nagraniu opublikowanym w sieci widać, że gdy inne metody zawiodły, woźnica uderzył zwierzę w pysk. To poskutkowało, koń natychmiast wstał. Sytuację skomentowało między innymi Ministerstwo Klimatu i Środowiska.

Koń upadł, woźnica uderzył go w pysk. Nagranie z drogi do Morskiego Oka

Koń upadł, woźnica uderzył go w pysk. Nagranie z drogi do Morskiego Oka

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24