Intensywne opady śniegu i silny wiatr nie odstraszyły dwójki turystów, którzy mimo niesprzyjającej pogody zdecydowali się na wycieczkę w góry. Z powrotem musieli ich już sprowadzać ratownicy, bo turyści zgubili szlak.
- Kobieta i mężczyzna nie byli dobrze przygotowani do wyjścia w góry. Zgubili się w okolicach Błędnych Skał. Pomoc wezwali w sobotę po południu – mówi Mariusz Rzepecki z wałbrzysko-kłodzkiej grupy GOPR.
Na poszukiwanie turystów wyruszyło czterech ratowników. Dotarcie do pary zajęło im jednak ponad 1,5 godziny. Wszystko przez intensywnie padający śnieg i silny wiatr.
Torowali drogę przez śnieg
- Warunki były ciężkie. Cały czas padał śnieg. Ratownicy miejscami po pas brnęli w śniegu – opowiada Rzepecki.
Jeszcze dłużej niż dojście do turystów trwało ich bezpieczne sprowadzenie. Ratownicy GOPR musieli zmęczonej dwójce torować drogę i usuwać śnieg. To spowolniło akcję.
- Dopiero po godz. 22.00 ratownicy sprowadzili turystów do podnóża Ostrej Góry i stamtąd odwieźli ich do schroniska w Pasterce. Na szczęście nic im się nie stało, wrócili bez odmrożeń – dodaje ratownik.
Zamknięte szlaki
GOPR ostrzega, że ze względu na trudne warunki, wiele górskich szlaków jest zamkniętych. Trasa turystyczna prowadząca na Szczeliniec Wielki jest oblodzona.
- Wybierając się w góry należy się odpowiednio przygotować, a trasę wycieczki tak zaplanować, aby wrócić przed zmrokiem. Na dłuższych trasach mogą przydać się latarki. Trzeba ją też dostosować do aktualnie panujących warunków i własnych możliwości - przypominają ratownicy.
Autor: ansa / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TV Kłodzka | Renata/Kontakt24