Prezydent Wrocławia nadal spiera się z marszałkiem województwa o 50 milionów na Wschodnią Obwodnicę Wrocławia. Wysunął nową propozycję, na którą nie chce jednak przystać urząd marszałkowski.
Pod koniec lutego obydwa urzędy wyznaczyły negocjatorów, ale porozumienia nie udało się osiągnąć. Miasto wystąpiło właśnie z nowym pomysłem.
- W piątek do urzędu marszałkowskiego wpłynęło pismo z wrocławskiego magistratu. List zawiera propozycję wybudowania nowego odcinka drogi zamiast przekazania obiecanych 50 mln zł. Koszt budowy nowej drogi miałby wynieść około 27 mln zł - informuje Dagmara Turek-Samół, rzeczniczka marszałka województwa dolnośląskiego.
I dodaje: - Problem w tym, że propozycja kompletnie nie dotyczy porozumienia, które zostało zawarte w 2009 roku. Teraz miasto proponuje budowę odcinka o długości 2,3 km na styku gmin Wrocław i Kobierzyce. Droga przebiegałaby od ul. Karkonoskiej do ul. Kutrzeby i byłby to fragment ostatniego etapu budowy WOW - mówi Turek-Samól.
Jej zdaniem, propozycja jest nie do przyjęcia, bo odcinek drogi, o którym mowa w liście, formalnie w planach nie istnieje. Ogłoszony bowiem zostanie przetarg na cały odcinek od Żernik Wrocławskich do ul. Karkonoskiej o długości około 6,3 km, jak zakładał to plan budowy całej Wschodniej Obwodnicy Wrocławia.
"Fragment ten [o którym pisze prezydent w liście - przyp. red.] nie jest niezależnym etapem całej inwestycji i nie będzie osobno rozliczany" - czytamy w odpowiedzi urzędu marszałkowskiego.
"Chodzi o politykę, a nie pieniądze"
- Odpowiedz urzędu marszałkowskiego to dowód na to, że od początku chodzi tutaj o politykę, a nie o pieniądze - komentuje Paweł Czuma, rzecznik prezydenta miasta Wrocławia. - Dalej podtrzymujemy deklarację finansowania odcinka obwodnicy, leżącego na granicy gmin Wrocław i Kobierzyce - dodaje.
- W świetle prawa prezydent miasta i tak jest inwestorem i zarządcą części obwodnicy, które przebiegają w granicach miasta. Proponujemy zatem miastu Wrocław rozłożyć obiecaną kwotę na raty. Po 10 mln rocznie, począwszy od tego roku. Cieszy nas jednak fakt, że miasto Wrocław chce włączyć się do finansowania dalszych etapów Wschodniej Obwodnicy Wrocławia - kwituje Turek-Samól.
Na razie strony nie doszły do porozumienia.
Prezydent kłóci się z marszałkiem
W konflikcie chodzi o oddany do użytku w lutym tego roku odcinek WOW. Według marszałka województwa dolnośląskiego Wrocław miał dołożyć do budowy obwodnicy miasta 50 mln zł. Marszałek pieniędzy nie dostał i listownie upomniał się o zapłatę od prezydenta miasta.
Rafał Dutkiewicz stwierdził, że Wrocław nie ma żadnych zobowiązań, mimo że rzeczywiście kilka lat temu zostało podpisane porozumienie, według którego miasto miało dołożyć 50 mln zł do budowy obwodnicy. - Ale porozumienie zostało poprzedzone ustaleniami. Mówiły one, że gdy w budżecie województwa zabraknie pieniędzy na tę inwestycję, z budżetu miasta zostanie przekazana kwota do 50 mln zł, w zależności od ostatecznej kwoty wynikającej z przetargu - napisał Dutkiewicz.
Autor: gdem,balu//mz / Źródło: TVN 24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Wrocław