Rzeka Nysa Bystrzycka zaczęła wylewać. Zagrożeni są między innymi mieszkańcy Bystrzycy Kłodzkiej (województwo dolnośląskie). Burmistrz miasta Renata Surma przekazała, że mieszkańcy Międzygórza mają ostatnią szansę na ewakuację. Sytuacja w tym miejscu jest wyjątkowo trudna.
- Jest gorzej, jest wyższa, woda, nie dwa metry, nie metr, ale jest to zauważalny wzrost poziomu wody - relacjonował dziennikarz w nocy z soboty na niedzielę reporter TVN24 Paweł Łukasik. - Tama z Międzygórza jest kilkanaście kilometrów stąd - mówił.
Dramatyczną sytuację obrazuje nagranie, na którym widać sytuację na tamie w Międzygórzu.
"Uwaga! Krytyczna sytuacja"
"Uwaga! Krytyczna sytuacja na zbiornikach Międzygórze na Wilczce i Stronie Śląskie na Morawie z powodu błyskawicznego naporu wody. Poziom wody przekroczył na obu stan krytyczny i woda przelewa się przelewami powierzchniowymi. Mieszkańcy niżej położonych miejscowości są ewakuowani" - napisano w komunikacie Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej we Wrocławiu (Wody Polskie) opublikowanym na platformie X.
Wcześniej Paweł Łukasik relacjonował sytuację z Bystrzycy Kłodzkiej. W rozmowie z dziennikarzem burmistrz miasta Renata Surma mówiła, że "przed chwilą dostała informację, ze przelewają się wody pod koroną tamy, a więc sytuacja staje się bardzo trudna, dramatyczna". - Podejrzewamy, że w Bystrzycy Kłodzkiej ta fala pojawi się za godzinę, dwie - mówiła.
Jak poinformował w sobotę portal rmf24.pl, rzeka Nysa Bystrzycka zaczęła wylewać i burmistrz zdecydował o zamknięciu wjazdów do miasta.
"Ostatnia szansa na ewakuację, trzymajmy się"
Renata Surma, burmistrz Bystrzycy Kłodzkiej poinformowała w mediach społecznościowych o wyłączeniu oczyszczalni ścieków. -"Prosimy o oszczędne korzystanie z wody"- czytamy w poście.
Wcześniej burmistrz ostrzegła mieszkańców wsi Międzygórze, że ma tam przelać się tama.
"Ostatnia szansa na ewakuację. Trzymajmy się" - napisała około godziny 21 Surma.
Źródło: TVN24/ RMF24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24